Walczysz Anuś dzielnie jak lew. Zupka grzybowa i ogórkowa to moja ogromna słabość. Zrobiłam właśnie ogórkową i nawet nie zdajesz sobie sprawy ile mnie kosztowało wysiłku żeby zjeść tylko jeden talerz.
Już zaczynam trzymać kciuki za pracę i życzę Ci żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej. Baw się jutro po pachy a gadaniem "koleżanek" z pracy postaraj się nie przejmować.
Poruszyłaś ważny temet pocieszania. Rodzice od dziecka nas pocieszają w ten sposób. Wcale nie chcą nam zrobić krzywdy, a robią. Potem w dorosłym życiu to dalej działa i zajadamy stres, smutek złość i zmęczenie słodyczami, bo inaczej nie umiemy sobie radzić. Wczoraj Zuzanka przyszła spłakana, bo pokłóciła się z kolegą. Już miałam ochotę dać jej na pocieszenie ptasie mleczko a potem pomyślałam, że wcale nie tego potrzebuje moje dziecko. Przytuliłam ją i pozwoliłam się wypłakać, a potem poszłyśmy sobie na spacer.
Postaram się z całych sił wypracować u moich dzieci zdrowe nawyki. Popełnię pewnie w zamian za to inne błędy
Jeszcze raz duża buźka
Kaszania
Jutro jak będziesz śpiewać, to proszę podrzyj się trochę niemiłosiernie od Ani - Kaszani (ależ Ci zazdroszczę tego śpiewania i stroju)
Zakładki