Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aniu zaglądam do Ciebie i widzę, że paluszki i orzeszki się wkradają w twoje łaski. Więc ja przesyłam dużo silnej woli i energi do walki z takimi zachciewajkami. Nie daj im się.

POZDRAWIAM MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

Jestem.. po rozmowie

oczywiście nadal "bawią" się ze mną, a mnie tylko fakt, ze potrzebuję kasy z tej pracy (marnej, bo marnej, ale wyższej niż zasiłek odrobinę.. ) powstrzymuje, by nie rzucić tego w diabły...
Przedłużone mam na............. tydzień... potem moze urlop, szef sam nie wie.. jest dziś tak wściekły, że zastanawiamy się, czy od tego trzaskania drzwiami nie runą ściany.. mam przyjść w przyszłym tygodniu to mi powie co dalej.. na razie mam (tu cytat) spokojnie pracować.. śmiać mi się chce..
jestem nadzwyczaj spokojna.................

koniec tematu mojej pracy, bo ta zabawa naprawdę mnie wykańcza..
a poza tym to chyba dietkowe forum hehe... a ja tu smęcę o mojej pracy... wybaczcie!
************************************************** ******

Potem skrobnę więcej.. na razie muszę popracować i spróbowac porobić notatki na dzisiejsze korki.. mam nadzieję, ze mi się uda, bo mam je zaraz po pracy, a wczoraj usiadłam tylko na chwilkę.. przepraszam, ze na razie Was nie poodwiedziam...

buziaczki!

Witaj Aneczko
wysyłam Ci pakuneczek pełen słonka i uśmiechu
ekspresowo wpadam bo jestem zabiegana okropnie
ale pamiętam i myślę o Tobie ciepło
pozdrawiam

Anikasku, dobrze że jesteś juz po rozmowie. Co prawda tydzień to żaden konkret, ale faktycznie, wygląda na to, że szef kombinuje. A to dobrze.

Miłego dnia!

Heja! Smec o pracy ile wlezie. Toc to nic innego jak rzeczywistosc - prawie kazda z nas sie z czyms takim juz zetnkenla albo zetknie. To takie dwa okropne uczucia: jedno - czuc sie nie doceniana; drugie - miec wrazenie, ze gadaja i postepuja z Toba jak z przedszkolakiem.

Chcialo by sie trzasnac w stol, albo wypowiedziec pare samoobronnych zdan - ale ma sie z przyzwoitosci lub koniecznosci zwiazane rece i zakneblowane usta.

Czasem mysle sobie, ze zamiast szukac dla siebie odpowiedniej pracy - to trzeba szukac dla siebie odpowiedniego szefa. Albo stac sie swoim wlasnym szefem.

----

Dobrego dnia i spokojnych mysli.

Witaj Aniu!!!
Ach ta praca, a raczej pracodawcy!!! Czekam z utesknieniem na dzien, kiedy miejsca pracy beda przypominaly miejsca pracy a nie folwark niewolnikow a pracodawcy zarzadcow!!!!! Co oni sobie wyobrazaja??? Fakt, ze to oni daja nam prace, ale kto na nich pracuje?????? Wlos sie jezy na glowie jak sie czyta o takich wyzyskiwaczach!!! Trzymam Aniu kciuki za Ciebie, zeby wszystko poszlo po Twojej mysli i zebys miala jasna sytuacje w pracy!!!
O Twoja dietke sie nie martwie!!! Wierze w Ciebie!!!
Buziaki i milego dnia Ci zycze!!!

Hymmmm... A co oni Aniu tak kombinują, nie jestem za bardzo w temacie, kończy Ci się umowa? Pozostaje nie przejmować się za bardzo, wiem, wiem łatwo się pisze, ale tak myślę, że w najgorszym przypadku znajdziesz coś lepszego i będziesz się cieszyć że tak się to ułożyło. A może faktycznie będzie miał dla Ciebie jakąś ciekawą ofertę, no bo co to jest tydzień? Buziaki i serdeczności posyłam!

Witam

Wpadam tylko na chwileczkę - u mnie idzie ku dobremu - w niedziele po południu będę w pracy, więc zdam szerszą relację
Pozdrawiam
Grażyna

ANIU SLONKO MAM NADZIEJE ZE SIE 3-MASZ DZIELNIE. JA ODWIEDZAM FORUM BO W SUMIE SOBIE SIEDZE, POPIJAM HERBATKE Z CYTRYNKA I MIODZIKIEM I MYSLE CO BY TU DIETETYCZNEGO WSZAMAC NA OBIADEK, ZEBY JUZ BYC POZNIEJ SYTA BABECZKA I NIE PODJADAC ZALICZYLAM JUZ DZIS SPACER, SZYBKIM MARSZEM WIEC NIE JEST TAK ZLE ANIU - SLONCE, MAM NADZIEJE ZE PRZESTANIESZ SIE WRESZCIE DENERWOWAC SZEFEM I WOGOLE PRACA. NIC SIE NIE LAM - BEDZIE DOBRZE, JAK SIE TAK PRZYGOTOWWYWUJE NA ROZMOWE Z TOBA, I JA CIAGLE ODKLADA TO MOZE CHCE JAKAS UMOWE PODPISAC Z TOBA, WYSLE CIE PEWNIE JESZCZE NA URLOP (PLATNY ) I ZOBACZYSZ, KOCHANIE - NIE MOZESZ SIE
DOLOWAC WALCZ O LEPSZA SIEBIE, JA TEZ WALCZE