Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

ANIU specjalnie dla Ciebie :
Klasztor w Czernej




Klasztor jest położony na górze, na dole w lesie jest żródełko św. Eliasza zwane potocznie żródełkiem miłości. Popatrz jak tam też jest pięknie:




Jeśli kiedyś będziesz w Krakowie lub gdzieś w okolicy , wstąp do Czernej bo naprawdę warto ( a przy okazji do mnie )
Dziękuję za to co mi napisałaś. Właściwie siedzę w ogrodzie, korzystam z pogody i staram się nie myśleć o tym że weekendowe nocki spędzę w pracy Ale bardzo chciałam Ci odpisać bo poprawiłaś mi humorek. Bliskie miejsca z bliskimi osobami są najlepszym lekarstwem. Pozdrawiam bardzo serdecznie Całuski Aniu

Zamieszczone przez Anikas9

nie wiem jak walczyć z orzeszkami.. ech.. te o 18 ok, ale te później to już nie! I znów
sama je kupiłam, a raczej W. mi kupił, a sobie pierniki

To chyba musimy rozprawić się z Twoim W., a nie z Tobą w związku z tymi orzeszkami. Czy on zdaje sprawę na jakie pokusy Cię naraża?
Aniu wpadłam z piątkowymi pozdrowionkami. jutro mamy weekendzik więc miłego wypoczynku.

Justynko - dziekuję.. wzruszyłaś mnie.. piękny Klasztor.. jak znajdę foteczki to pokaże Ci szczeciński Klasztor.. mamy też nasz gdziesz z W.. muszę poszukać
Dziękuję Ci Słonko
a teraz biegnij do tego ogrodu! u nas też pięknie świeci slonko!! buziaczki

Grazynko - dziękuję za wróżkę za kciuki.. kochana jesteś buziaczki SŁonko! miłego dnia

Gosiu-Gosikmt - pisałyśmy razem jeszcze raz wszystkiego najlepszego o okazji Urodzinek!!
A Wojtka CI mogę podesłać.. ale muszę się przyznać.. byłam razem z nim w sklepie i gdy wsadził orzeszki do koszyka, to nie prostestowałam buziaczki Słonko wspaniałego dnia!!

Aneczko kochana!

semestr się zacząl i będę dużo rzadziej bywać na forum - ale do Ciebie zawsze będę po takiej nieobecności wpadać, nadrabiać zaległości i pisać.
Dietka jak widzę idzie Ci ładnie, choć rzeczywiście przydałoby się przystopować z orzeszkami Wierzę jednak, że uda Ci się z nimi wygrać. Skoro potrafiłaś tak mistrzowsko poradzić sobie z ciastami leżącymi przed Tobą przez tyle godzin orzeszki też wcześniej, czy później będą musiały ulec sile Twojej woli bardzo mocno w to wierzę!
Co do pracki to przykro mi, że tak niemiło Cię potraktowano, ale zgadzam się z przedmówczyniami, że to dlatego, że jakaś lepsza posada czeka na Ciebie. Sama też, mimo nie fajnie rysujących się perspektyw prackowych staram się nie tracić nadziei... Nie wolno...

Przesyłam Ci całą masę pozytywnej energii, buziaków i uścisków i życzę miłego weekendu!!!

Aniu...plany na weekend?? hmmm.... dzisiaj mamy impreze calego roku wiec trzeba sie pojawic...a jutro tez dyskoteka z tego wzgledu ze nie trzymam sie scisle zasad dietki nie pije alkoholu hehehe a jutro z samego rana ide do Dymitra (tego chlopaczka malego ) co by mu w lekcjach pomoic aktualnie jestem w trakcie obiadku...dzis warzywa z patelni i napoiczeta puszka orzeszkow...chyba sie nie uchowaja :/ Tak patrze na ich wartosc kaloryczna i zastanawiam sie czy nie lepiej zjesc czekolade wedla bez cukru...:P hehehe
Buziaczki Aniu i milego weekendu ! :LD

Witaj Aniu

Jutro razem z Izary rozkładam leżaczek.Trzymaj kciukaski!!!!!!!!!!!!!!Niestety strasznie mi smutno,ale przesyłka nie dotarła-chyba już nie ma na to szans

Buziaki

szybciutkie pozdrwionka na drugi koniec Polski do plażującej dziewczynki

Anik, strasznie szybko u Ciebie się wątek rozwija - zaczynam nie nadążać :P
masz rację - muszę wreszcie opracować sobie plan - przynajmniej jakiś szkielet - i w końcu wprowadzić go w życie - bo tęskno mi strasznie do lutowego uczucia "lekkości" i zupełnej obojętności na słodkie podziwiam Cię, że jedyne czemu nie dajesz na razie rady, to orzeszki (chociaż i te pewnie ulegną )
pozdrawiam popołudniową porą i lecę popracować nad własną dietką - może jak usiądę na spokojnie pod ciepłym kocykiem, to chociaż głowa przestanie mnie boleć

Aniu i jak tam spotkanko??? Wybralyscie sie na basenik??? Ja wlasnie wrocilam. Bylo super bo bylismy cala rodzinka, a moj synek to byl chyba najbardziej zadowolony!!!
I odnioslam dzisiaj kolejny sukces!!! Bylismy z rodzinka w Mc Donaldzie i nic sobie nie zamowilam. Za to w domku zrobilam sobie zdrowe pyszne kanapeczki!!! Ty tez sie uporasz ze swoimi orzeszkami!!! Na pewno!!!
Buziaki Aniu i milego wieczorka Ci zycze!!!