Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Hej Aniu
Jej jak ja sie stesknilam za Toba Bardziooooooooooooooooo...
U mnie tez kiepsko z dietka..a nie moge sobie pozwolic juz na wieksze tycie....
Dzis mialam sie zwazyc ale zpomnialam...serio...ale jutro juz napewno to zrobie..Czuje ze zobacze 8...zparacowalam na nia...Ale mowie dosc! Od jutra zaczynam dietke..pomalutku...nie bede sobie wiele obiecywac...ale chce zaczac...Wracam na Plze bo ona sluzy mi najlepiej...i Ciebie tez zapraszam z Wami bedzie mi latwiej...no Anulka co Ty na to????Pamietasz jak nam dobrze szlo...bedzie dobrze tylko trzeba sie zmobilizowac...Takze lezaczek czeka na Ciebie Buzka Napisz jak tam w parcyi wogole co u Ciebie..Nie moge sie przezwyczaic ze Ciebie tak malutko tutaj ale rozumiem...Buzka

OGŁOSZENIE DROBNE

Rybka poszukuje Biedrony , która wyszła i dotychczas nie powróciła .
Prawdopodobne miejsca przebywania : plaże , góry , Kraków , Warszawa , Chorzów lub Szczecin .
Przeszukano już strumyczek i okoliczną łąkę ze stokrotkami .
Ktokolwiek widział zastanawiającą się Biedronkę , proszony jest o przekazanie jej pozdrowionek , oraz że w noc Wigilijną ryby głos mają .
Niech no mi tutaj ktoś tylko zaprzeczy .

Gwiazdka przyłacza się do poszukiwań

Aniulek widzę,że buszujesz Całuski kochana

Zamieszczone przez DAGMARA7

OGŁOSZENIE DROBNE

Rybka poszukuje Biedrony , która wyszła i dotychczas nie powróciła .
Prawdopodobne miejsca przebywania : plaże , góry , Kraków , Warszawa , Chorzów lub Szczecin .
Przeszukano już strumyczek i okoliczną łąkę ze stokrotkami .
Ktokolwiek widział zastanawiającą się Biedronkę , proszony jest o przekazanie jej pozdrowionek , oraz że w noc Wigilijną ryby głos mają .
Niech no mi tutaj ktoś tylko zaprzeczy .

znalazła się hurra
zaszyła sie w Choszcznie...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Rybka znalazła Biedronę pomogła jej Gwiazdka
kto to widział takie cuda


ps. Dagmarko rozłożyłas mnie na łopatki...

Hej Słonka

czas odwiedzić porządnie swój domek (wątek)

ogłoszenie Dagmarki rozweseliło mnie bardzo Biedrona się odnalazła a ja choć nie czuję sił do dietki jako takiej, postanowiłam że od jutra troszkę się poprawię i spróbuję Biedronę na Święta (i Sylwestra) spowrotem sprowadzić na siódemkowe strefy... bo z tą ósemką mi tak źle.. oj źle..

na razie (do końca roku z wiadomą przerwą na Święta i Sylwestra ) postaram się:
ograniczyć SŁODYCZE..
poruszać się troszkę..
starać się stosować MŻ jak najbardziej zgodne z SB..

jeśli poczuję się silna to po Nowym Roku spróbuję znów porządnie plażować ale na razie nie wyprzedzam czasu.. jak to będzie dalej wyjdzie w praniu.

Ale czas coś zrobic, bo dzieje się z dnia na dzień coraz gorzej, moje menu to głównie pieczywo i słodycze

Od jutra będe zapisywała moje menu, dla większej kontroli.
Nie wiem czy dam radę, ale spróbuję wrócić powoli na właściwe tory
trzymajcie kciuki za Anikaska, który zszedł na dalekie manowce.. na szczęście stamtąd można wrócic, choć to nie jest łatwie..

A u mnie.. cóż, rzeczywiście pracy dużo, dziś postanowiłam trochę odpocząć i nie wzięłam papierów do domu, bo jestem zmęczona tym wszystkim.. praca mi się naprawdę podoba, ale teraz jest ostro, bo zbliża się 20-sty, wielu klientów nie dostarczyło jeszcze dokumentów.. jest wesoło.. do tego wiadomo-jestem nowa, trochę sie gubię.. rzucono mnie na naprawdę głęboką wodę i mam nadzieję, że się nie utopię.. to też wyjdzie w praniu

Za Asią-Haro moge powiedzieć, ze

Jak ja nie lubię być taka niepozbierana...............

a własnie taka ostatnio jestem i nad tym też muszę popracować..

No to cóż - podsumowując
Ania do dzieła.. zarówno w kwestii pracy, organizacji jak i DIETKI

Dam radę?

muszę..

bo tego chcę..

choć nic na siłę..

ale dam radę.. z Wami, z takim wspaniałym wsparciem dam radę..

mimo ciągłych upadków naprawdę w to wierzę

optymistka ze mnie

DZIEKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE :*

Dobry Wieczór ANIKASKU
Jak miło widzieć Twoje wpisy ...jak miło czytać Twoje wpisy...
Wpadłam właściwe tylko po to by podliczyć dzisiejsze kaloryjki ale do Ciebie muszę się uśmiechnąć Skarbie trzymam za Ciebie kciuki bardzo,bardzo, bardzo mocno

DASZ RADĘ ANIU

Justynko-Jupimor - dziękuję za wiarę we mnie za obecnośc i wsparcie kochana jesteś
zaraz zobaczę jak tam idzie Ci akcja kolorowych snów zycze i bardzo mocno Cię pozdrawiam

Grażynko - jeszcze raz gratuluję pięknie Ci idzie, do tego zaraz stuknie Ci setka.. super gorąco Cię pozdrawiam i dziękuję za pomoc Gwiazki w szukaniu Biedrony buziaczki

Dagmarko - już pisałam u Ciebie - zrobiłaś coś DUŻEGO dziś dla mnie... naprawdę
dziękuję. Mam nadzieję, ze nasze Zwierzaczki zaprzyjaźnią się i razem pójdą krokiem pewnym DO PRZODU we WŁAŚCIWĄ stronę. byle do Wigilii buziaczki

Stelluś - witaj Słonko ja też się za Toba potwornie stęskniłam..
rozpisałam się już u Ciebie, to tutaj tylko powiem krótko, ze spróbuję od jutro ograniczać i kontrolować to co jem.. moze uda mi się troszkę poruszać w końcu.. a na plaże spróbuję wrócić po Nowym Roku.. tak jak rok temu - dzielnie i radośnie.. bo przecież 5 lutego nasza I rocznica ślubu i chcę być wtedy "laska" Trzymam kciuki za Twoej zdrówko i ślę Ci tysiąc uśmiechów! Bądź dzielna i zdrowiej nam kochana

Ewelinko - jestem buziaczki i jutro BEZ SŁODYCZY koniecznie trzymam kciuki Słonko pozdrawiam gorąco
ps. po głowie dziś cały dzień chodzi mi Zimbabwe hmm.. musimy chyba tam pojechać

Asiu-Haro - oj tak.. czas.. a co to? rzeczywiście ostatnio mam go tak mało i jakieś to moje zycie zakręcone, pędzi jak szalone. no i niedietkowe czas wprowadzić w nie trochę porzadku, który jako zoodiakalna panna lubię, ot po prostu.. buziaczki Słonko jejku, nawet nie wiem jak wypadły urodzinki Emilki.. wybacz.. pozdrawiam gorąco

Agusia - od razu prostu z mostu Ci powiem - nie wiem jak to się stało, ze tak malutki mamy kontakt... Agusia kiedy się spotkamy na gg? koniecznie musimy niedługo pogadać! oki-doki? gorąco Cię pozdrawiam ja też tęsknię za Tobą i trzymam kciuki za Ciebie - za dietke i te trudne dni.. bo wiem, ze dla Ciebie Święta będą trudne.. jestem z Tobą myślami. Buziaczki Myszko

Asiu - Ty moja Agentko 0606 ja też tęsknię - w pracy wiele razy myślę o Tobie i co tu na forum się dzieje.. ech.. szkoda, ze ten mój szef taki, ze sam ma neta, a my nie możemy.. buuu... ogólnie fajny gość, ale ma swoje widzimisie i do tego jest chytry tak, ze szok no sknera jakich mało, serio..
do tego pracy tyle, ze szok, klienci różni, reagują różnie na to, ze teraz ja ich rozliczam.. ale nie poddaję się, wysokie obroty włączone w pracy..
moim błędem tam jest to, ze do 16 czasem nic nie jem, a potem "nadrabiam" jutro zjem porzadne śniadanko i tam drugie, by już tak nie robić.. Asiunia dam radę? kurcze, w głowie cały czas mam myśli, ze TAK, ale i całe mnóstwo obaw mam.. miałaś rację - czas zawrócić, bo tyle smutku mi ta ósemka daje.. dietkować nie będę tak jak Ty, ale ograniczyć węgle muszę koniecznie.. no zobaczymy, decyzja podjęta.. musi być dobrze..
Asiunia znów się rozpisuję ale naprawdę tak mi brak naszych "rozmów" na forum.. strasznie.. buziaczki Słonko miłego jutro dzionka
ps. priorytet od Ciebie chyba doszedł, bo jakieś siły wróciły.. na razie to próba, ale to już coś.. dziękuję

Beatko - Flipku mój radosny jeszcze raz gratuluje nowej pracy i czekam jutro na relację jak było trzymam kciuki by było super pozdrawiam gorąco
ps. spróbuje poćwiczyć.. obiecuje, ze spróbuje.. muszę się rozruszać troszkę, bo normalnie jestem skostniała jak kamień.. buziaczki
ps. dziękuję za wszystkie, codzienne pakunki już szykuję ten na jutro.. będzie specjalny bo leci do hurtownii nowa trasa.. ale na pewno Cię znajdzie

Anusia-Najmaluszku - własnie u Ciebie na wąteczku byłam Słonko dziękuję Ci raz jeszcze za obecność i wsparcie i wszystko. Trzymaj się w tym trudnym czasie rozstania z bliskimi Osobami.. gorąco Cię pozdrawiam Anuś miłego jutro dnia, bo dziś już chyba śpisz buziaczki
ps. co do obrony - to W. pracę obronił super, ale.. poległ na pytaniach z całych studiów, bo tak u nich jest. Niestety przez to musi jeszcze raz podejśc do tych pytań (takie głupie wylosował i nie znał odp na nie) i dopiero wtedy dostanie dyplom.. szkoda.. no nic, trudno. pa

Iza-Izsa - zgadzam się, ze ten czas przed Swiętami jest trudny i jakos tak trudno zaplanować, bo jednak w Święta troszke więcej się zje - wiem, ze tak będzie. Dlatego powazne starcie z dietką planuje w Nowym Roku, ale teraz czas choć trochę się ograniczyć, bo kiepsko się czuję ze sobą, tak cięzko.. trzymam kciuki za Ciebie milo, ze do mnie zaglądasz buziaczki

Jolu-Lunko - tak jak radziłaś chce zrobić - jutro spróbuje dzień bez słodyczy przeżyć i powoli oganąć to wszystko.. 7 kg nadrobiłam w sumie - smutne to i dołujące.. spróbuje to ogarnąć.. dziekuję, ze jesteś, choc ja tak rzadko ostatnio bywam, a w XXLkach to już w ogóle.. wstyd mi, ale naprawdę taki mam czas... dziś staram się trochę ponadrabiać, spróbuję bywać częściej ,choć na pewno nie dam rady co dzień.. jednak plus starej pracy to był dostęp do neta w pracy.. i mniej pracy, mogłam buszować.. a tak..
Jolu buziaczki Ci ślę i gorąco Cię pozdrawiam Ty pięknie się trzymasz, choć szkoda, ze Twoja waga nie spada... ale i nie rośnie - to bardzo dużo buziaczki i kolorowych snów

Ewciu-Emkr - witaj rzczywiście dawno się nie odwiedzałysmy, tym bardziej miłe sa Twoje odwiedzinki u mnie
Słonko dostałam zestawienie z Klubu i byłam zdziwiona, ze waga Twoja poszła tak w górę.. Ale jestme pewna, ze szybciutko to ogarniesz i nie pozwolisz sobie na takie coś jak ja.. 7 kg w sumie przytyłam - okropieństwo.. a było już tak fajnie gdy ważyłam ok 74 kg.. no nic, czas to ogarnoć i w końcu przestac być "czarną owcą".. buziaczki Ewunia życzę Ci więcej czasu dla siebie i spadku wagi w poniedziałek gorąco Cię pozdrawiam

Agnieszko-Agnimi - jasne, ze będzie dobrze pozdrawiam Cię gorąco i zyczę jutro miłego dnia

Gosiu-Forma - Słonko oj tak.. i u mnie czasu ostatnio było brak, ale ufam, ze powoli to poukładam sobie i będzie tylko lepiej a u Ciebie jak tam? jak remont i nauka języka? a w pracy już lepiej? pozdraiwiam Cię gorąco

Basiu-Patti - Twoje słowa dały mi do myślenia - słaby jest ten, kto godzi się z klęską.. dźwięczały mi w uszach odkąd je przeczytałam i też w pewnym sensie przyczyniły się do powrotu Biedrony i mojej małej mobilizacji.. spróbuję - powoli, nie na siłę - podnieść sie i znów wrócic na dietkowe szlaki.. buziaczki i gorąco Cię pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki
ps. jak tam Misiasty?

Julcyś - dziękuję za wsparcie tak zrobić spróbuje - mniej jeść i zdrowiej jeść, a nie tylko węgle czyli pieczywo i słodycze.. aż wstyd, ze taka głupiutkam.. ech.. buziaczki Słonko a jak idzie Tobie? pozdrawiam Cie gorąco

Paulinko - oj znam te uczucia -

to objadanie sie wcale nic mi nie dalo, po za zlym humorem i niecheci do zycia...

mam tak samo.. trzymam za Ciebie kciuki Słonko dietkuj dzielnie bo niedługo studniówka własnie - kiedy? gorąco Cię pozdrawiam Skarbie miłego jutro dnia Ci zycze

Agusia-Kompia - kogo ja widzę od razu mordka się cieszy, ze znów tu jesteś, ze wróciłaś super trzymam kciuki za Ciebie a Ty za mnie potrzymaj, bo mi się nieźle przytyło.. oj wstyd mi aż Siostra... w styczniu moze spróbujemy poplażować co Ty na to? buziaczki Skarbie kolorowych snów

Kasiu-Danik - dziękuję Ci za priwa jeśli będe w tym czasie w Sz-nie to dam znać, choć nie wiem jak to będzie.. pozdrawiam Cie gorąco jak Ci idzie dietkowanie? bo ja cały czas trzymam kciuki

Uleńko-Żabciu - pozdrawiam Cię gorąco

Martusia - Ciebie też dawno Cię nie było, martwię się...

Zosiu - buziaczki jak tam przygotowania

Madziu - pozdrowionka do Londynu lecą do Ciebie

Izunia-Izary - buziaczki Słonko

BUZIACZKI SŁONKA GORĄCE POZDROWIONKA ŚLĘ DO WSZYSTKICH WAS

Dzień dobry Słonka

Wstałam rano, pranie nastawiłam, herbatkę zaparzyłam i od razu tu przybiegłam na chwilkę. Mam fajny humor, dzięki Wam! mobilizacja wczorajsza dodała mi malutkich skrzydeł
Wiara, ze może dam radę, że dziś nie zjem słodkiego, że ogarnę to wszystko, spowodowała uśmiech od rana mimo, że:
moje aktualne wymiary:
waga 81,1 kg
talia (jeśli to można tak nazwać) 93 cm
oponka 104 cm
biodra 109 cm
uda ok 63-64 cm

NIE MOŻE BYĆ WIĘCEJ
wszędzie po kilka cm więcej niż było w "lepszych" czasach. NO nic, powtórzę sobie jeszcze raz dziś - Ania do dzieła

na razie byle do 7 i 8 w talii

dziś ogłaszam (dla siebie) dzień bez słodyczy pewnie będzie trudno, ale dam radę
wieczorkiem zdam sprawozdanie jak było. Buziaczki i miłego dnia Wam zyczę

Sernik z kokosem

Ciasto: 30 dag. Mąki
10 dag. Margaryny
10 dag. Cukru
1 łyżka smalcu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajo
2 żółtka

Z podanych składników zagnieść kruche ciasto i włożyć do lodówki. Białka zabezbieczyć- będą potrzebne do sera.

Ser: wszystkie składniki dokładnie zmiksować.

1 kg sera
(ja robię z takiego sera w wiaderku, może być to normalny ser zmielony, ale sernik będzie inaczej smakował, polecam spróbowanie róznych serów do tego wypieku)

1 szklanka cukru ( ja tę ilość mniejszam, albo dodaję słodzik przeznaczony dla diabetyków, ale specjalny, przeznaczony do pieczenia, nie do słodzenia herbaty)

2,5 szklanki mleka ( ja daję 1,5%)

1/2 szklanki oleju
4 żółtka
2 jaja
Cukier waniliowy
1 budyń śmietankowy

Wszystkie składniki miksuję mikserem. Bez uwzglądniania kolejności, bez ucierania, wszystko na raz do miski lub gara i wio!!!!

Piana kokosowa: 1/2 szklanki cukru
6 białek Idea (pozostałych od ciasta i sera)
20 dag. Wiórek kokosowych
Białka z cukrem ubijamy na sztywno, do ubitych białek dodajemy wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy. Idea (pianę przygotowujemy tuż przed samym zapieczeniem)

Ciasto rozwałkować i wyłożyć na dno blachy, na ciasto wylać ser ( dokładnie.... wylać bo ser jest jest bardzo rzadki) Piec w temperaturze 180 stopni przez 60 minut, pod koniec pieczenia wyłożyć pianę wymieszaną z wiórkami i upiec na złoty kolor.

Ps.ja dałam jak w przepisie 1 budyń,ale teraz dodam półtora albo 2 mniejsze aby ser był bardziej scisły.SMACZNEGO

NO I TAKA ANIE LUBIE DZIELNA TWARDA NIE PODDAJACA SIE OPTYMISTKE DASZ RADE ANIU, BO NIEWAZNE SA WYNIKI- WAZNA JEST CHEC I WALKA TO DUZO DAJE, CZYNI Z NAS LEPSZE ... TWARDSZE I MOCNIEJSZE ANIU - NAPEWNO CI SIE UDA. WIEM JAK TO JEST JAK NA WADZE WIDZI SIE NIEZLE JO-JO ... SAMA ZOBACZYLAM, I NIEDAWNO UZMYSLOWILAM SOBIE ZE TO KURCZE BLADE AZ 6 KILO ! A POSTANOWIENIA BYLY TAKIE PIEKNE (JAK SIE ODCHUDZALAM.) ZERO JOJO ... ALE JEST I TERAZ NALEZY Z NIM WALCZYC ABY ZNOW MOC BYC NA SZCZYCIE I TY TAM ANUŚ BEDZIESZ SLONECZKO ROZLOZYMY SOBIE TAM WTEDY DWA TRONY I BEDZIELY KROLOWALY

P.S. postarajmy sie spotkac na gg, ja bałłłdzo bym chciala- zgadamy sie sesemeskowo ... ale mi tez smutno ze mamy taki maly kontakt ...