Strona 582 z 811 PierwszyPierwszy ... 82 482 532 572 580 581 582 583 584 592 632 682 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,811 do 5,820 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #5811
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Aniu pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki


  2. #5812
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Anusia cieszę się, że pierwszy dzień na leżaczku minął Ci bez problemowo ładnie zacząć to podstawa teraz tylko WYSTarczy każdego dnia to kontunuować i będzie dobrze...

    Szafa posprzątana ???Może mąż Ci pomógł troszeczkę...

    Anusia fajnie, że znów masz chęci żeby chudnąć...cieszę się bardzo.
    Dobrej nocki!!!

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #5813
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu wpadam z pozdrowieniami..........
    Mam nadzieję, że na plaży będzie słonecznie i wygodnie i zagościsz tam na dłużej................Myślę, że już niedługo się dołączę.................
    W każdym razie trzymam kciuki za dietkę i inne rzeczy.........
    I życzę, żebyś szybko się wyrobiła z dokumentami i miała w końcu wieczory tylko dla siebie...........
    Buziaczki

  4. #5814
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, pakuneczek słoneczny dziś leci
    wczoraj autentycznie padał śnieg i to z ukosa
    pozdrawiam cieplutko

  5. #5815
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witajcie Słonka

    ale jestem wrr!!
    pierwszy raz mnie coś takiego spotkało....... w pracy trzymam kasę, gdzie klienci wpłacają czasem naprawdę duże pieniądze.. jedna klientka wpłaciła w poniedziałek 1200 zł na ZUSy... jesteśmy w biurze tak zabiegane i zapracowane, ze do dziś czekałyśmy zeby pójśc do banku z wszystkim ZUSami.. części klientom tylko odajemy wypisane kwitki, a częsci musimy wpłacic kasę najpier na ich konto...... no i jednej babce nie wpłaciłysmy..... naprawdę przez zapomnienie, bo bardzo tego pilnuje, ale jest taka kołomyja..... no i w banku zrobili burze, ze nie ma kasy, zadzwonili do tej klientki, ta babka do koleżanki z biura, która jest jej księgowa, zrobiła ze mnie złodzieja... i nie wiadomo jeszcze co...... od razu oskarżenia, ze sobie wzięłam, ze ona jest tyle lat w biurze i nigdy się takie rzeczy nie działy, a ze niby odkąd ja jestem...... (pierwszy raz była taka syt...)... nie no normalnie mam dość....
    a pieniądze po prostu leżą w sejfie w pracy a tu afera na pół miasta...
    kazdy moze się pomylić, ale to nie powód, zeby od razu gadać na mnie takie rzeczy..... mam powoli dość tej pracy, gdzie fruwamy dosłownie, nie wiadomo w co ręce włozyć.. do tego przyjdzie taka nadęta baba.... jutro przyjśc ma do biura... szkoda gadać.....
    jak łatwo zszarpać komuś opinię..... od razu takie oskarżenia...........

    a co do dietki...... hehe, bo przeciez o tym pisać powinnam!
    SB to jest..... PRAWIE..
    nie jest źle, ale nie mogę się jeszcze tak na 100 % zebrać do wzorowego dietkowania... w sumie wczoraj zajadłam troszkę problemy ciniminis... nie dużo, ale jednak i to o 22 godzinie.... dziś dokończyłam je 2 garstki mam na swoim koncie... a tak poza tym to grzecznie SB
    co z tego, jak waga dziś pokazała - i tu doznałam szoku - 83,9 kg ale potem zobaczyłam wydęty brzuch.. powiększone cycuszki..... no tak, znów ida te dni..
    ale i tak mam tego dość.... ciągle tak daleko od 7....... ja juz nie mam na siebie sił!
    Co nie znaczy, ze się poddaję!! o nie!! naprawdę jestem coraz bardziej zdeterminowana i juz obiecuję publicznie, ze zadne ciniminis w moim domu być nie będzie!

    od jutra zacznę odliczać na nowo.. moze 21 dni to nie.. ale na poczatek 10 dni - ale tak wzorowo SB! a jak przerwę to od nowa...
    no i ćwiczenia... wczoraj poćwiczyłam troszkę (pół godzinki) dywanowców w tym 8 minut ABS i 8 minut Legs dziś też co najmniej tyle w planie

    ************************************************** ***********

    Gosiu-Forma - no i nie poszłam wczoraj na basen, bo przyjacióła musiała zostac w pracy, a samej jakos mi się nie chciało.. pójde moze w piątek.. zobaczę! a radzę sobie tak sobie.... a raczej słabo, co widać po aktualnej wadze.. buziaczki!

    Zosiu - humor dziś mam sredni, po pracy i tej akcji..... czuję niesmak po tej sprawie.. wrr.. a dietka tez tak oceniłabym na 4, a marzy mi sie na 5 hehe.. pozdrawiam Cię gorąco i zyczę duuuuuużo zdrówka! trzymaj sie!

    Basiu-Patti - tak tak, dużo łatwiej ja też ciesze się, ze razem zaczęłysmy ze dzielnie walczymy - choć u Ciebie makrelka a u mnie ciniminis trochę namieszały... teraz ja czekam na karę ale wazne, ze jest bez słodyczy i ze się staramy!! to naprawdę super sprawa! oby tak dalej!! pozdrawiam Cię goraco Słonko! miłego dnia i szybkiej naprawy komputerka!

    Jolu - dziekuję Aniołku buziaczki

    Aniu-Najmaluszku - wstyd się przyznać, ale nie posprzątałam tej szafy...... tak wyszło hehe.. czyli ciągle mam bałagan.... ale dziś mi się jej sprzątać nie chce! wkuta jestem po pracy i tyle (mam wytłumaczenie hehe). Anusia SB nie wysżło na razie idealnie, bo namąciły płatki, ale jutro bedzie lepiej (oby!) buziaczki

    Asiu - Ty juz wiesz wszystko hehe.. biedna ta Twoja komórka
    Asieńko fajnie, ze niedługo będziemy razem plazowac moze i mi wtedy pójdzie lepiej...
    Zaś co do dokumentów, to wyrobię sie, ale na 27 marca, gdy oddam ostatnie vaty.... 38 firm to lekka przeginka, stąd wychodzą też takie byki, jak dziś zrobiłam z kasą.... po prostu paranoja, ale w pracy jestem wykończona, a od wklepywania faktur mam już oddciski hehe.. a do tego sto tysięcy różnych innych spraw do załatwienia.. a US milczy...... ja potrzebuję chyba naprawdę na chwilkę uciec stad, bo te wszystkie sprawy mnie za bardzo przytłaczaja, ale liczę, ze w końcu zaświeci słońce.. tym bardziej, ze od 2 dni lepiej z mamą.... moze to pierszy krok ku lepszemu w moim zyciu....
    Asiu biedna jesteś ze mną... wiem.... ciągle Ci się wyżalam..... ale to cudowne, miec takiego Przyjaciela.. tu, własnie tu.. kurcze, gdybym nie była grubaskiem, to bym Cię nie poznała, czyli jednak dobrze, ze nim jestem buziaczki Asiu!

    Beatko - dziekuję za pakunek.... śnieg? buuu... słonko, zieleń, przebiśniegi, krokusy, bazie? a nie śnieg!!! jemu stanowczo mówimy nie!! buziaczki Beatko miłego wieczorku i duuuuuużo zdrówka Skarbie!

    Wygadałam się.. jak dobrze, ze mam to miejsce tutaj, domek na forum... od razu buziola się usmiecha...... Słonka bardzo Was pozdrawiam miłego wieczorku
    dzięki, ze jesteście

  6. #5816
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Wyobrażam sobie jak sie wkurzyłaś..nie dziwie sie...
    Ja sobie dietkuje na DC..jest cieżko ,ale wytrzymuje...nawet te zupki mi już smakują
    Jak sie jest głodnym to wszystko smakuje
    Licze na to ,że na tej diecie naucze sie jeść o stałych porach..bo mając trzy saszetki dziennie
    musze sobie rozplanować posiłki...i takm sposobem jem śniadanie o 8 rano Wyobrażasz to sobie
    Moje jo-jo uświadomiło mi jak szybko moge wrocić do poprzedniej wagi...gdybym sie nie opanowała za 2 miesiace pewnie ważyłabym znów ponad 90....
    Ani wierze ,ze TY też dasz rade
    Zycze Ci tego z całego serducha
    Buziaczki

  7. #5817
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Stelluś - ja u Ciebie w gościnie, a Ty u mnie
    oj wkurzyłam się potwornie, ale juz mi przechodzi.. bo siedzę sobie na forum i się odstresowuję..
    a DC cieszę się, ze idzie Ci fajnie i ze jesz w końcu śNIADANKA no, zuch Dziewczynka
    oby tak dalej i oby Ci ten nawyk został tez po diecie DC
    ja próbuję wrócić na porzadne SB, ale ciągle coś... ale nie poddaję się! i wiesz, nawet mam ochote na.......śLEDZIA! chyba sobie kupie, moze na piątek..
    buziaczki miłego wieczorku! damy rade obie... u mnie ciągle zastój, ale ufam, ze w końcu tę 7 zobacze...... muszę w to wierzyć, bo inaczej juz całkiem się poddam..... a wtedy nie wiem, moze opamiętam się jak zobaczę 100 na liczniku hehe.. buziaczki

  8. #5818
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Hej Aniu
    Zobaczysz to ta kobieta będzie się wstydzić swojej reakcji jak zrozumie . Jak Ci wiadomo ja też w biurze rachunkowym pracuję i jak czytam że jedna osoba robi 38 firm to sobie wyobrazić tego w ogóle nie mogę . Czy wasz szef zdania na ten temat nie zmienia bo myślę że nie pierwszy raz się potknął - tak , właśnie on , to przecież jego dochód , on odpowiada .
    PS Ja też ładnie dietkuję ! Już cały tydzień ! Tylko nie umiem liczyć do 1000 . A do 1400 umiem

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  9. #5819
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Anusia postaraj się nie przejmować głupią babą...ludzie czasem powinni ugryźć się w język zanim coś powiedzą i na dodatek rozpętaja burzę...Ty wiesz , że nic złego się nie stało i że to było tylko twoje drobne przeoczenie...każdemu się może zdarzyć...zapomnij o tym...nie martw się...rozumiem. że złapałaś nerwa ale proszę nie zajadaj go

    Anusia skoro SB w 90% to i tak sukces...powoli będziesz dochodzić do 100% normy a z ćwiczonek jestem po prostu DUMNA wiedziałam, że w końcu poćwiczysz

    Waga Cię troszkę przeraziła ale skoro mówisz, że @ się zbliża to nie ma się co martwić...napewno nabrałaś troszkę wody...

    Ściskam mocno.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #5820
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Witaj Aniu

    Wygadałam się.. jak dobrze, ze mam to miejsce tutaj, domek na forum... od razu buziola się usmiecha......
    No właśnie ....znam też to uczucie. Pamiętaj tylko o jednym .Jak się zdenerwujesz to nie sięgaj po słodkie.Bo sprawa niestety chyba będzie się ciągła dalej Bo wiesz ,że w stresowych sytuacjach nałatwiej zapomniec o dietce.Wtedy przypomnij sobie o nas Wieeeeeem ,że się wymadrzam ale nie daj się W tym zamieszaniu i w plażowaniu

    Pozdrowienia i całuski Mocno trzymam za Ciebie kciuki

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •