-
Anuś trzymam kciuki za Twój planik - na pewno uda Ci się go zrealizować
Ja też ułożyłam swój plan - dziś go wpiszę na swoim wątku.
Macie rację i Ty i Dagmarka - szkoda marnować własne życie!
A co do małżeństwa - cóż - chyba w żadnym nie jest zawsze różowo - ja też miewałam chwile, ze się zastanawiałam co sie z nami dzieje, co się dzieje z tym facetem, który jest moim mężem, a może, co ze mną się dzieje? Nawet przyszło mi do głowy czy to była dobra decyzja - wiązać się na całe życie? I te myśli mnie przerażały, przerażało mnie, że mam takie watpliwości...
Ale chyba każdy ma gorsze i lepsze momenty, prawda?
Ale wierzę, że jak jest miłość - to wszystko sie poukłada i uda się wszystkie problemy rozwiązać
Wszystko będzie dobrze - mocno w to wierzę
buziaki wiosenne przesyłam
Ula
-
Witajcie Słonka
Dziś witam się z Wami z uśmiechem.. od dzis bowiem pracuję nad lepszym samopoczuciem.. no i .... nadeszły w końcu te dni.. a mi kamień z serca spadł, bo byłam juz tak napuchnięta, ze toczyłam sie jak kula.. a i na duszy zrobiło się lżej.. hehe..
dietkowo jestem nastawiona bardzo bojowo , choć jednak rozpoczecie SB I fazy przekładam (niechętnie, ale jednak) na jutro, bo zjadłam troszkę sałatki warzywnej - Wojtek jadł dzis cały dzień resztki śwąteczne hehe.. ale zostawił pysznej sałatki maminej troszkę specjalnie dla mnie i zjadłam ją i kawałek białej kiełbaski (miałam juz na talerzu jak przyszłam, kiełbaska odgrzana, ciepła herbatka do tego.. zresztą W. nie wiedział, ze zaczynam dziś SB.. ale juz wie, ze od jutra tak bez gadania plażowanko! )
W sumie mogę dziś zrobic juz podsumowanko, bo w planie juz tylko herbatka
7.30 - 2 jajka na twardo, 3 plasterki wędlinki - ok 240 kcal
9.00 - kawa z mlekiem - 50 kcal
12.30 - jogurt naturalny bez cukru 200 g - 130 kcal
16.30 - mały kawałek białej kiełbaski + sałatka warzywna (mało majonezu) - ok. 600 kcal?
RAZEM ok 1020 kcal? na oko
Dzieki Słonka za pociechę w sprawie moich relacji z W... w sumie wczoraj znów pół nocy dyskusji i dziś przy obiadku daja nadzieję nam hehe.. a tak poważnie mam nadzieję, ze nam się zacznie układać z dnia na dzień lepiej.. cięzko tak, ze się pogubiliśmy ostatnio mocno.. ale jesteśmy małżeństwem, kochamy się i oboje nie chcemy pogubić się bardziej... czas pokaże jak wyjdzie w praniu.. dzieki Słonka!
*********************************************
Aneczko-Najmaluszku - wiesz, nie martwię się wagą w sumie tak bardzo, myślę, ze w poniedziałek pokaże mniej, a do poniedziałku postanowiłam sie nie wazyc, są te dni, to bez sensu!
Aniu widze, ze i Ty suwaczka przesunęłaś w tył troszkę.. Anusia do dzieła i ja Tobie mówię i zyczę duzo sił w plazowanku! buziaczki
Ewelinko - nie chce nie chcę juz się biorę do roboty choc plazowanko dzis jeszcze nie wyszło jak miało być, to jednak od jutra nie ma ze boli! buziaczki miłego popołudnia
Madziu - Słonko dzieki za troskę.. z Mamą rzeczywiście nie jest dobrze ale jestem pełna nadziei, ze bedzie lepiej... z W. troszkę lepiej z jedzonkiem tez - bo dzis juz zjadłam dużo mniej niz w ostatnich dnia i czuję się ok!
Walczyć będę, też z myślą, ze chce zajść Madziu w ciążę ważąc mniej moze w tym roku dołącze do grona przyszłych Mamusi.. zobaczymy jak wyjdzie.. szczególnie też z pracą, no i czy mój mężuś będzie grzeczny i zasłuzy na takie prezent (choć powiem Ci w tajemnicy, ze my się nie staramy o dzidziusia, ale gdy nadchodza te dni, to widzę w jego oczach rozczarowanie.. hehe.. takie to śmieszne troszkę, niby się nie przyznaje, ale chyba chciałby juz bardzo miec małego brzdąca w domku!).
Madziu goraco Cię pozdrawiam buziaczki
Gosiu-Forma - ciesze sie, ze dzis dzieki mnie wypiłaś czerwoną herbatkę Gosieńko dzieki za wiarę we mnie
goraco Cię pozdrawiam, i Kamilusia miłego dnia
Beatko - dziekuję za tak cudny pakunek kochana jesteś za kciuki i wszystko też
a na Dietce mam nadzieję, ze bedziesz jak najczęściej.. bo smutno tu bez Ciebie gdy Cię nie ma.. ale wiedz, ze pakunek co dzień wysyłac będe do Warszawki priorytetem buziaczki Beatus miłego dnia!
Uleńko - zaraz idę poczytać Twój planik pewnie, ze szkoda zycia!! tak więc do dzieła Słonko
A o facetach to ksiązki mozna by pisać hehe.. choć mamy kryzys z W. powazny, to chyba zaczyna wychodzic słońce nad tym... mam nadzieję, ze zacznie nam sie układac jak nalezy.. W sumie trochę mnie zawiódł, ale jest moim mężem i musimy to przejśc.. i przejdziemy..
A chwil dobrych i gorszym w małżeństwie sporo jest chyba u każdego.. takie to zycie..
dzieki za wsparcie buziaczki
pozdrawiam Was goraco miłego wieczorku
ps. dobija mnie już to ciągłe logowanie... kiedy nasze Forum znów bedzie dobrze działało???????
-
Ja już sie zastanawiam, czy nie zmienić loga i hasła na jednoliterowe, bo mnie też to ciągłe logowanie do paskji zaczyna doprowadzać...
No ja też nie wiem, czy w tym roku nie dołączę do przyszłych mam W sumie czas leci, latka lecą... I mój Misiek też mam takie wrażenie, że już by chciał Choć jak go pytam to wykręca kota ogonem
Cieszę się że nastrój masz lepszy
Buziaki przesyłam
Ula
-
acha - a mój planik napiszę na spokojnie wieczorkiem, bo teraz tak z doskoku piszę
-
-
Anusia to logowanie to koszmar...strasznie mnie to męczy bo przez to wszystko dłużej trwa
Anusia ja dziś miałam 1 dzień I fazy SB ale nie się nie martw jutro przynajmniej zaczniesz równo z Asieńką
Ciesze się niezmiernie, że miło spędzasz czas z mężem i że jest nadzieja Wierzę, że będzie dobrze bo sama napisałaś że się kochacie a miłość może wszystko
Buziale.
-
Myszki musiałam tu zajrzeć, bo tak Wam często tu smęcę, ze teraz chcę podzielic sie radosną nowiną
własnie byli u nas z niespodziewaną wizytą moja przyjacióła i jej narzeczony
I...... jest termin, jest juz prawie wszystko.... ech.. 26 sierpnia ślub jejejejej jupiiii taaaaaaak sie cieszę
niespodziewanie wpadli, niespodziewanie oblalismy to lampką martini <dobrze, ze jednak nie zaczęłam tego plazowania hehe.. >..
strasznie się cieszę
jedno co mnie martwi, to ze wyprowadzą się z Choszczna do Szczecina... no ale cóż..
bardzo się ciesze ich szczęściem.. no i przecież ja muszę na ten dzień jakoś wyglądać.. koniecznie muszę schudnąć, by ładnie wyglądać na tym ślubie tak jak Lidka wyglądała na moim
W przyszłym tygodniu idziemy do wypożyczalni zobaczyć sukienki do tej, z której ja brałam moją (hehe, bo w naszej pipidówce jest tylko 1 wypożyczalnia sukien ), odżyły moje wspomnienia przygotowania do ślubu.. zresztą z W. musielismy im wszystko opowiadać co i jak, co muszą jeszcze załatwić itd..
I w nas wszystko się odezwało i ożyły zeszłoroczne wspomnienia przygotowania do slubu...
***********************************************
Uleńko - oj rzeczywiście to logowanie jest potworne.. a ja mam jeszcze takie pokręcone hasło hehe.. jednoliterowe w tej sytuacji było by git
idę zobaczyć czy planik juz jest a Mamusią też bym chciała max. w przyszłym roku zostać po cichu myślimy o jesiennych pracach nad potomkiem.. no zobaczymy! buzaczki Uleńko goraco Cię pozdrawiam
Aniu-Pad - zachęcam do leżaczka jednak 13-stka jest bee.. a tak jutro rozłozymy ładnie leżaczek i będziemy się w słonku opalać... mam nadzieję, ze jutro juz zacznę ładnie, cacy i bez gadania buziaczki - gorąco Cię pzodrawiam
Aniu-Najmaluszku - oj mnie też męczy... mam nadzieję ze naprawią to szybciutko technicy z forum Aneczko rzeczywiście SB zacznę jutro, mam nadzieje, ze mi nic nie wypadnie hehe.. dziś i tak bym poległa na martini hehe.. bo takiej okazji nie mogłabym nie oblać za to nie zjadłam ciacha, które było do martini czyli i tak plus dla mnie hehe.. Anusia buziaczki czytałam przed chwilka o tym, co Wam ksiądz wykręcił... z tą godziną.... chore to!! tak sie nie robi! Jak chyba bym poszła i osobiście zażądała by tę godzinę dla Was przywrócili, bo rezerwowaliscie juz tyle m-cy temu.. Aneczko trzymaj sie Słonko na plazy! miłego wieczorku
dobranoc Słonka do jutra
-
Anusia fajnie, że masz powody do radości...teraz to już nie masz wyjścia...na ślubie psiapsiuły musisz wyglądać bosko
Aco do naszego terminu to nie takie proste bo księdzu tak naprawdę nie zależy czy to będziemy my czy ktos inny...kasa i tak będzie...a nie jest to jakiś znajomy ksiądz więc raczej musismy brać to co jest czyli godzina 15 ...
Buźka.
-
Anusia - kurcze, to sie porobiło.. ale ja i tak bym tak łatwo nie popuściła.. mimo wszystko byliście pierwsi! Jak bałagan jest w tej parafii!! a pod wezwaniem takiej fajnej świętej są prawda Anno?
Aneczko ja na ślubie Lidki muszę wyglądać cudnie nie ma innej opcji hehe.. i będę!
normalnie motywacje wyrastaja mi jak grzyby po deszczu.. tyle ich mam! tak więc do roboty Anikas, a nie tu ględzisz
pa! buziaczki
-
Kochana Aniu
Przeczytałam Twój plan i bardzo mi sie on podoba!!!Nie bedzie Ci łatwo z jego realizacją Będę trzymać kciuki,żeby Ci sie udało Trzymaj sie i nie pozwól,żeby bojowe nastawienie poszlo gdzieś w siną dal,tak jak to ostatnio bywało
Trzymam też kciuki za rozwiazanie problemów z W.Pamiętaj,że miłośc pomoże rozwiazać Wam problemy.Trzeba tylko rozmawiać,rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać Nie wolno dusić w sobie żalów i pretensji i czekac aż partner domyśli sie o co nam chodzi Trzeba wypracować sobie sztukę kompromisu.Jestem mężatką od 23 lat.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki