Strona 759 z 811 PierwszyPierwszy ... 259 659 709 749 757 758 759 760 761 769 809 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 7,581 do 7,590 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #7581
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikasku, to teraz, w środku dnia, proszę zapakować kostium i na basen! A jak z niego wyjdziesz i poczujesz, że pierwszą z rzeczy, które chciałaś zrobić, ale nie mogłaś się zabrać, zrobiłaś... Od razu będzie lepiej!

  2. #7582
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    SUPER SPOSÓB NA POSKROMNIENIE APETYTU.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    SUPER TERAPIA .POWINNIŚMY JAK NAJWIĘCEJ MIEĆ PRZED OCZAMI SYNDY.

    ŻYCZĘ MIŁEJ NIEDZIELI.
    DZIŚ POWIELAM BO UWAŻAM ŻE TO CO WKLEJAM JEST SUPER.



  3. #7583
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WZIELAM SIĘ W GARŚĆ .DIETKUJĘ TWARDO OD PONIEDZIAŁKU -
    CZAS DOŁOŻYĆ ĆWICZENIA I SENSOWNĄ DIETĘ.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY

  4. #7584
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Anikasku nadrobiłam zaległości z kilku dni.
    Myślę że jak twoja biedroneczka poodpoczywa kilka dni to później z impetem ruszy do boju. I tego ci życzę a jeszcze bardziej zyczę ci żebyś podzieliła los przyjaciółki, masz szansę bo W nie ma od niedawna.

  5. #7585
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hejka

    witam Was gorąco i radośnie dziś była taka piękna pogoda, ze odrzuciłam wszelkie smutastki i cieszyłam się nią, spędziłam miły dzień z Rodziną i jakoś tak optymistyczniej patrzę na świat.. oby mi zostało na dłużej..
    dziś też pierwszy raz od wyjazdu zadzwonił Wojtek, co oczywiście też było miodkiem na serducho..

    ranek spędziłam dosyć aktywnie - dla siebie.. jak radzi Zosia zadbałam o ciałko - co zajęło mi ponad 2 godziny hehe.. ale tak się zapuściłam a potem.. a potem porobiłam sobie tabelki, wydrukowałam wszystko... a w tabelkach.... rozpiska do końca roku.. co bym chciała, w jaki sposób itd.. z miejscem na codzienną weryfikację....
    to nie plan - po prostu pomoc dydaktyczna w walce z kg..

    wiadomość o ciązy Przyjacióły stała się bodźcem dla mnie.. chcemy mieć z W. dzieciaczka i po jego powrocie wznowimy starania.. a do tego czasu chciałabym miec mniejszą wagę, bo nie będę ukrywać - dziś pokazała 82,9 kg.. okropieństwo..

    Przeczytałam gdzieś słowa Triskell, w takim sensie - ze jeśli ktoś ma problemy ze zjedzeniem czegoś i zostawieniem reszty (np. kostki czekolady a nie tabliczki) powinien odłozyc całkowicie słodycze... już chyba do mnie kiedyś tez to napisała....
    Stąd od jutra nie jem słodyczy........... jak długo? zobaczymy, wznawiam bowiem moją walkę samej z sobą o pobijanie rekordu dni bez słodyczy i pieczywa..

    Własnie kończę gotowac duży garnek zupy - warzywnej jak radzi Dagmarka! kalafiorek, brokułek, marchewka.. mniam, zaraz doprawię i na kilka posiłków mam..
    planuję bowiem jeść więcej warzyw - taką zupkę np. w ramach lekkiej kolacji

    oczywiście planuję ruch... (dziś byłam na 3 godzinnym spacerze z Tatą i częściową Siostrą), więcej ćwiczeń w domu, basen!

    Dziś za mną dzień udany + kawałek ciacha mamy.. razem 1420 kcal. Ciacho zjadłam z premedytacją i wielkim smakiem.. ogólnie moze być...

    to biegnę do zupki a potem do wyrka z ksiązką - też jak radziła Zosia!

    sporo wysiłku mnie kosztuje wzbudzenie w sobie zapału i radości, ale oby mnie to trzymało jak najdłuzej.... bo ostatnio byłam strasznie skiśniała i do niczego...
    tak więc z uśmiechem mówię Wam dobrej nocy!

    ***************
    Izunia-Bella - cieszę się ze znów jestes.. wznawiaj szybko dietkę i gubmy te nasze kg... trzymam mocno za Ciebie kciuki!! buziaczki

    Zosiu - basen będzie jutro lub max. we wtorek bankowo.. dzis nie dałam rady, poza tym szkoda mi było włosów, bo wykorzystałam Siostrę, która ma prostownicę hehe.. ale na poczatku tygodnia pójdę!
    No i zrobiłam dziś troszkę dla siebie i ciutkę mi lepiej.. Zosiu pozdrawiam Cię goraco buziaczki!!

    Halinko-Hiii - o matko, co za filmik!! buziaczki, pozdrawiam CIę goraco

    Psotulko - to dobrze, ze dietkujesz a ćwiczenia dokładajmy szybciutko!! i Ty i ja! pozdrawiam Cię gorąco

    Agusia-Bebe - biedrona na urlopie, wróci za najwczesniej - 3 kg.. a czy ja spodziewam się dziecka? niestety W. wyjechał kilka dni za szybko.. poza tym mam bardzo widoczne objawy przed @.. mam szansę zgubić kilka kg przed ciązą, co w końcu planuje wykorzystać... buziaczki Agusia, gorąco Cię pozdrawiam

  6. #7586
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Aniu!

    Cieszę się ża dziś miałas tak radosny dzień
    I jeszcze ładnie dietkowo i sporo ruchu
    A więc jednak to ty mi ucieksz... u mnie niestety waga sporo wyzsza od suwaczkowej bo az 84,6
    musze się zmobilizowac, ale taka zdrowa rywalizacja zawsze dobrze na mnie działała - lepiej niż jakiekolwiek inne zakazy i nakazy. tak więc może teraz się zmobilizuje na maksa i cię pogonię, a ty przyśpieszysz słysżąc moj oddech na plecah

    Daj znac kiedy W. wróci to bede trzymac kciuki za wasze starania. U nas to jakoś ciągle nie wychodzi - przypuszczam ze sporo w tym mojej winy bo niedosypiam a to na pewno tez ma znaczny wplyw na moj organizm - ostatnio rozregulowal sie strasznie: w dzien spie a w nocy pracuje i jak tu cos kombinowac?

    buziaki
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  7. #7587
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Anikasek, ja tez dzis robie slodyczom papa, za bardzo sie wchrzanily w moje zycie dietkowe. Tak jak Ty postanowilam zrobic ostre ciecie, ktory to juz raz zaczynamy razem jakies przedsiewziecie dietkowe, moze tym razem nam sie uda wytrwac w postanowieniach, czego bardzo nam zycze. Trzymaj sie, jak bedzie Ci ciezko, pomysl, ze w tym samym momencie i mnie cholernie ssssssssssssie. :P

  8. #7588
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikasku, już od kilku dni, czyli od kiedy aktywnie wróciłam na forum i zaczęłam znowu pisac nie tylko u siebie, planuję dotrzeć na Twój wątek, ale zawsze coś wypadło i gdy już prawie do niego docierałam, musiałam odejść od komputera. Teraz jednak już jestem, piszę i tak sądzę, że jeśli mi np. komputer nie wybuchnie, to skończę tego posta.

    Poczytałam sobie ostatnie strony Twojego wątku i jestem zaszokowana tym, co napisałaś o swoim szefie. Pomysł, żeby odbierać pracownikom komórki przy wejściu, zszokował mnie szczególnie. To jak, on planuje rewizję osobistą każdemu robić i sprawdzać, czy pracownik np. w bieliźnie niedozwolonej komórki nie przenosi??? Wiem, że szukasz nowej pracy i mocno trzymam kciuki, żeby Ci się udało, bo naprawdę szkoda Twoich nerwów na pracę pod batem takiego ekonoma.

    Dzielna decyzja z tymi słodyczami i wierzę, że się uda. No i ten uśmiech, z którym się z nami pożegnałaś... Fajna sprawa.

    Napisałaś u Lunki, że bardzo chciałabyś się z nią znowu spotkać, ale lokalizacja listopadowego spotkania (nie chcę bzdur pisać, a po prostu nie pamiętam, czy to Kraków, czy Katowice ) jest trochę zbyt odległa i gdyby to była połowa tej drogi, to może.... A czy Wrocław nie jest w połowie? Wiesz już pewnie, do czego zmierzam, ale jeśli się jeszcze nie domyśliłaś, to odsyłam do pierwszego linka w mojej sygnaturce. Super byłoby poznać Cię na żywo. Tym bardziej, że nie mam pojęcia, kiedy następnym razem będę w Polsce (jak na razie wychodzi na to, że przeciętnie jest to raz na półtora roku).

    Ściskam Cię i przesyłam dużo dietkowej energii na nowy tydzień

  9. #7589
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu widzę, że wiele dziewczyn od dziś znów zaczyna walkę, więc będzie Wam raźniej....................
    Ja jak zwykle kibicuję, trzymam kciuki a sama pozostaję na swojej nie-dietce, która póki co się sprawdza....................
    Może uda mi się znormalnieć pod względem jedzenia, bo do tej pory "normalne" to nie było ........................
    Aniu pozdrawiam Cię serdecznie.................... Ja też od dziś mam samotne wieczory, więc będziemy prawie razem same, tyle ze sporo kilometrów od siebie..................
    Buziaczki

  10. #7590
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    aniu, ale mi się ryło śmieje jak czytam twój pości, mega optymizm na pewno zaowocuje, ciekawa jstem tej twojej tabelki i rubryk jakie w niej są może podpatrzę
    i oczywiście trzymam za ciebie kciuki i za W jak wróci, zebyście się o tego dzieciaczka postarali
    no to coś czuję że za rok będzie wysyp maluchów, jak patrzę na forum i przyjaciół

    miłego poniedziałku aniu
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •