Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Witam poniedziałkowo.

Madzia przyznaje sie bez bicia. Dawno mnie u Ciebie nie było. Jeszcze nie zadrobiłam ale co nie co poczytałam Co to z tymi lodami ci sie sstało??? Lody dobre sa co nie??
Zdradze ci cos w sekrecie. Ja tez w wwekend zjadłam lida
Big Milka w polewie truskawkowej. wiesz co na opakowaniu łaskawie napisali ile ma kalorii tylko 110 albo az 110 kcal. Ale był PYSZNY. Mniam mniam.

Weekendzik minal ci fajowsko ale teraz od poniedziałku do ostrego dietkowania
Wiesz ja tez juz planuje kolejny a co tam

Buzka na dzień dobry

Hej Madziulku

Słonko niestety dziś znów poniedziałek.. ech.. ale za 5 dni znów weekend

Wpadam z zyczeniami miłego dnia
Trzymamy dzis limicik 1200 Słonko, bo się weekendowo troszkę rozkręciłyśmy i kaloryjek wpadło za dużo do brzuszka.. szczególnie ja

Madziu buziaczki nie daj sie jędzom.. moja jedna jedzie na szkolenie.. hurra!

Znow sie spóznie do pracy, ale takie tu fajne dzieciaki masz, za musialam sie odezwac. Moze podrzucisz nam jedno? Tyle ich tu masz?-hihihi. Decyzja podjeta o tyle, ze oboje z miskiem do konca roku sprawdzamy nowe mozliwosci pracy. Dzis pojawil mi sie pomysl robienia kariery w domu. Takie pokusy mam kazdego poranka poniedzialkowego-hihihihi. I jak sie tak porzadnie rozleniwie ktoregos weekendu, to decyzja murowana-hihihi. Zycze wielu sil do walki z jedzami.

Zamieszczone przez Magdalenkasz

I jutro kurcze bedzie 1200kcal, musi byc!

trzymam kciuki Magdalenkasz
dasz rade

Magduuś ja dzisiaj też tylko z doskoku, bo mój szpieg (moja mama) poszedł na zakupy z dziećmi a ja pokryjomu myk na forum.
Cała spięta siedzę, bo bojuę się że zaraz wróci i znowu będzie na mnie krzyczeć. Bardzo kocham moją mamę, ale strasznie mi z nią ciężko wytrzymać, bo ona ciągle traktuje mnie jak dziecko, moje dzieci jak swoje i do tego nie posiada umiejętności mówienia o kimś dobrze

Wrócili

Najfajniejszy moment dla mnie w poniedzialek rano, to wejsc na dietke i zobaczyc, ze tu jestescie!! Tyle kochanych, usmiechnietych myszek!

Od razu sie czlowiekowi lzej na sercu robi! Bo jak moja jedze dzis zobaczylam, to myslalam, ze musze sie stad ewakuowac. Wygladalam jak chmura gradowa, jak wulkan przed wybuchem!!! o tak o!

Ja chyle poklony niebiosoem, ze od srody idzie to dziadostwo na urlop do 19, a od 20 ja ide..wiec tym sposobem nie bede dziada widziala prawie 3 tygodnie!! co za radosc! yoohoo yoohoo yoohoo

Jeszcze jakby mi ktos szpiega tu odstrzelil, to wiecej mi do szczescia nie potrzeba...(szpieg to baba wredna i wscibska. wazy jakies 40kg jak na moj gust i jest stara panna ciekawska, nagdorliwa i nieszczera...jak to moj D powiada...chlopa jej trzeba!)no to dawaj tu szpiega!

Ja zaczelam dzien jogurtem z musli znowu...ale zaczyna mi sie to nudzic..musze pomyslec o czym innym..moze buleczka jakas ciemna bylaby lepsza..i chyba kalorycznie tez lepiej...bo musli 300kcal...a bula..no ile moze miec bulka...200 chyba max, nie?? Pogoda dalej piekna...lato sie obudzilo...kurcze troche pozno..hehe... a ja juz zaczynam myslec o urlopie...juz widze slonika pluskajacego sie w wodzie..podskakujacego w bikini....tluszczyk sie trzesie..ach co za wizja...musze chociaz 2kg schudnac do tego czasu!! musze!...2 tygodnie mam


Aniu-Najmaluszku: co mi sie z lodami stalo...hehe...lody to moja milosc (druga po misiu...a tak szczerze, to wyjelam z zamrazalnika stare lody, byly tam juz z 2 miesiace...ale tak mi sie chcialo, ze zjadlam co bylo, dobrze, ze nie bylo tego duzo.
Anus-Anikas: tak jest 1200, albo jestesmy cienkie jak zyletki!! trzymamy sie i koniec!!! tak jest za 5 dni weekend! mo ja jedza na zebraniu, tylko szpieg sie wygina tutaj na prawo i lewo!
Izsa: na temat dzieci, to ja tu juz od miesiecy zanudzam. tez decyzja podjeta...i tez sie odwleka ze wzgledu na prace tylko...a kariera w domu...czemu nie...ja myslalam, ze mozeby jakies przedszkole w domu otworzyc..hehe..jak bede siedziala z jednym, to moge rowniez posiedziec z 10..hehe..przynajmniej teoretycznie...z jedzami walcze!
Ewuniu: dziekuje! Musi sie udac!

Kaszaniu: hehe..a skad ja to znam..moja mama mowi do mnie..."moja malutka"...malutka...gdzie ta malutka????? mamy takie sa, zawsze chca przedobrzyc!!! Wrocili mowisz!!! To uciekaj!!!!
Ale i tak..mowie ci moj szpieg jest gorszy!! Leb jej sie kreci jak na kiju..w prawo, w lewo..w lewo, w prawo...oczka male zawistne, chuda jak szczapa, wiec mozna jej nie dojrzec...a przy tym udaje mila!! normalnie falszywiec wcielony! a tacy to najbardziej niebezpieczni!!!tylko patrzy, gdzie by tu jad wpuscic!

Hej hej Myszko

i znów mi humorek poprawiasz swoimi wpisikami
moja jędza też dziś się szkoli, uffff.. ale druga siedzi.. ale co jedna to nie dwie!

Madziulku trzymaj się na pewno radość o urlopie jędzy jest wielka hehe.. ale Ci dobrze!!

buziaczki Skarbie

Zamieszczone przez Anikas9

Hej hej Myszko

i znów mi humorek poprawiasz swoimi wpisikami

...mnie tez poprawiasz humorek tymi wpsisikami
aja mam dzis wyjatkwo chwiejny z racji moich piętrzacych sie problemów
wiec maglalenko pisz...bo to balsam na moje skołątane nerwy

buziaczki i zeby było juz po pracy
i dla Ciebie kafka..gdybys była jz znuzona

Witaj Madziu
Jak wchodzę na Twój pościk , to od razu mam buzię roześmianą. Muszę to chyba robić zawsze z rana. O ile szef mnie nie nęka.................
Madziu widzę ,że weekend był słodki, ale od dziś koniec tej słodyczy i zrzucamy dwa kilogramki do Twojego wyjazdu do cudownej Hiszpani.
No i widzę , że mamy wspólny nałóg. Ja też przez weekend wyjadałm musli z paczki. Coś musiałam mieć do kawy zamiast czekoladki. Ale postanowiłam już nie kupować więcej musli, bo za bardzo mnie kusi.
Życzę miłego popołudnia
Asia