Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Hejka Dziewczynki!.

Dzisiejszy dzionek minal mi bardzo dobrze...choc wieczor juz nie byl taki mily. Zaczelam rozmyslac...wspominac i zlapalam lekkiego dolka.Nie zajadalam jednak smutkow...
Dzisiaj bylam grzeczna.

Zarelko...
NIEDZIELA:
3 x wasa,serek tartare,korniszone,krakowska
jogurt Danone
kawa latte
bulka biala z serkie mtartare,krakowska,kiszonym
koktajl z jogurtu naturalnego i 0,5 banana
2 kostki czekolady,4 ciasteczka musli

RAZEM:1143 kcal

CWICZENIA:
2h siliwnia.

Tusia

Madziu:
Tak,bylam dzisiaj na silowni.Odczulam jednak ze jestem slaba,(najwidoczniej jeszcze nie jestem do konca zdrowa)...Co to sa za zajecia o ktorych wspomnialas?...
Ta dietka punktowa jest wygodna,bowiem przy kazdym produkcie mamy punkty i latwo mozna wszystko podliczyc.
Poki co trzymam sie liczenia kalorii.
Dzisiaj wzielam polatki,musli,kuskus,orzeszki ziemne...wszystko poporcjowalam na male czesci.Bede jesc wydzielone porcje...

Buziaczki i do jutra.

Dobranoc!

Kuracja lecznicza miała działanie krótkotrwałe. Przez znaczną cześć niedzieli czułam się wyśmienicie, ale wieczorem na nowo rozbolało mnie gardło, ucho, głowa zresztą, co mnie nie boli?
Co do mojej wagi to chyba jutro wybiorę się do sklepu po nowe baterie, bo moja waga wariuje. Skubana już tak wymyśla. Dzisiaj to już przegięła. Czytałam gdzieś na forum, że jak baterie są stare to waga może błędnie wskazywać pomiar. Nie jestem histeryczką, ale dosłownie mnie wryło . Zachowam wynik dla siebie. Jak się już upewnię to dam znać.
Słodkich snów kruszyno!

Przesyłam pozdrowienia i całusy gorące jak słońce!!!

hmmmmm diatka wydajke sie rewelacyjna i bardzo prosta...az za prosta :P ( ja jak zwykle doszukuje sie jakis komplikacji:P ) No noi ...ale zobaczymy co z tego bedzie JA narazie walcze na SB i jakos to idzie...skoro waga spada... :P
Milego Dnia :*

Cześć Madziu! Jak ja Ci zazdroszcze tych języków... Darek jest Polakiem?
Ale dzielnie się uczę codziennie z programem komputerowym, bo przynajmniej wiem jak co się wymawia, no i ma on program nauki, który narzuca mi nowy materiał, sprawdza czy jest zapamietany, zadaje utrwalenia no i powtórki, zobaczymy. Szukam tez prywatnego nauczyciela...
Dziekuje za wiadomości i miodku... Możnabylo sie spodziewac, że to sporo kalorii, no ale przynajmniej zdrowo, tak myśle, że może faktycznie czegos brakuje mojemu organizmowi, bo nie potrafie nawet z jaka sila ciągnęło mnie do miodu i jabłek...
Buziaczki i miłego dnia!

Witaj Madziu

witam poweekendowo
Słonko mówisz ze ja moge 20 punkciorów.. hehe...
koniecznie musisz nam tu tę dietkę przybliżyć!

Madziu życzę Ci bardzo miłego dnia, choć to poniedziałek..
buziaczki Słonko pozdrawiam CIę bardzo bardzo i wiesz.. chciałabym usłyszeć tę rozmowę

z D rozmawiamy czasem bardzo brzydkim mixem polsko-niemieckim, bardzo nieladnie.

buziaczki

Witaj Madziu
Dziekuje za odwiedzinki u mnie na watku. Dawno mnie nie bylo w twoich progach ale juz jestem. Mam nadzieje ze czas pozwoli mi na odwiedzanie was jeszcze czesciej niz to bylo do tej pory ... Echh - dzis zaczynam SB - trabie o tym wszedzie ale szukam duzej ilosci mocy bo przede mna obowiazkowy spadek o 5 kiloskow Musze dac rade Sciskam cie mocno i zycze wytrwalosci i wielkiej porcji motywacji

Cholercia, znowu poniedzialek. Roboty za duzo, humorek nie za bardzo, troche sie wali wszystko tutaj...Ale co tam, ja to wszystko mam gdzies i weszlam sobie na dietke, bo to dla mnie jak pigulka na poprawe humoru
W kuchni stoi ciasto. Ktos mial urodziny. Duze okragle ciasto jak tort. Z owocami, ale rowniez z tlustym kremem. Na talerzyku byly pozostalosci kremu, wiec wzielam tylko tak na paluszek, zeby poczuc smak, doslownie odrobinke i moze to zaspokoi moje kurcze niepohamowane chucie
Bo taki kawalek ciasta to ma pewnie kilka punktow. Po co mi to. Narazie zjadlam buleczke rodzynkowa za 2 punkty i strasznie chcialabym wytrzymac tak do przerwy..czyli jeszcze jakies 2 godziny. Jakby co, to mam 2 jablka, bo to 0 punktow, no i jogurt, to tez niewiele.

Tusia: no po chorobie, to czlowiek taki slaby jest. Te zajecia to jazda na rowerkach w grupie przy muzyce. Jeszcze nie bylam na tym, bo to u nas od niedawna jest, ale pojde. Rozne tempo, raz pod gore, raz z gorki mysle, ze bedzie fajnie. z porcjowaniem niezly pomysl
Karinko: co sie stalo z ta twoja waga??? zdurniala czy cio?? wywal to cholerstwo! albo wlasnie, kup jej nowe baterie, bo moze ze starosci sie zapomina. Sciskam cie poniedzialkowo, duszko kochana
Martunia: ojej, jestes!!! strasznie sie ciesze, ze jestes, bo mi strasznie teskno bylo juz.
Ewelinko: dietka jak dietka. Mysle, ze latwiej liczyc te punkty niz kalorie...prosta nie jest, bo wcale nie tak latwo miec te 18 punktow, wiesz..ale zobaczymy. Ty fajnie chudniesz, wiem wiem..
Gosiu: a kto to Darek?? hihi..pewnie masz na mysli mojego meza...to Daniel) tak, jest z krwi i kosci Polakiem. Tylko poniewaz mieszkamy tu juz ponad 9 lat i w pracy mowimy tylko po szwabsku, to dlatego tak mieszamy nieraz. Ucz sie, kochanie, ucz! Angielski bardzo mi sie podoba. widze, ze jakis fajny program masz. A probowalas czytac ksiazki. Ja zaczelam sie uczyc niemieckiego i angielskiego tez przez czytanie, najpierw bajek dla dzieci, a potem coraz trudniejszych ksiazek..
Anusia: tak, mozesz 20 punktow! chcialabym wam wiecej napisac, ale nie wiem od czego zaczac, moze powinnam napisac ile punktow maja takie najpopularniejsze rzeczy jak chleb, ser..itp. Moze kiedys uslyszysz, Aniu. Wiesz przeciez, ze jestes zaproszona
Aguniu: no to ja trzymam kciukasy za twoje SB i za pozbycie sie tych 5kg!!! Ty jestes silna dziewczyna, to dasz rade! a my sie wszystkie bedziemy wspierac. Buziaki!

Przyszłam się pożegnać - Kulka niedługo przestanie istnieć....
Po szczegóły zapraszam na mój wątek...

koniec Kulki...