-
Madziu musisz wstawić w takich nawiasach [ IMG] później adres fotki i [ /IMG]
Czekamy na butki Ja też chodzę do żeńskiej ginekolog, nie mogłabym się do Pana ginekologa przekonać
Z tymi 5 snickersami dziennie to nawet dobry pomysł, zrób sobie taki jeden dzień, poczujesz się źle i ciężko i od razu znielubisz snickersa
-
Musialam jescze na moment wpasc, co to by nie zwariowac tutaj z nadmiaru debili wokol mnie Bo z kim przestajesz, takim sie stajesz. Chron mnie panie Boze, zeby mi sie skosne oczy zrobily...hehe...
Na obiad wcielam mala salatke, bulke pelnoziarnista, talerz zupy groszkowej chyba i jedna parowke. Najadlam sie i jest cacy. Przy kasie staly snickersy crunchy. Gapilam sie na nie dlugo. Normalnie zaczelam do nich palac miloscia wielka. Rece mi sie trzesly z wrazenia, juz czulam smak snickersika na jezyku. Ale wtedy pomyslalam o zlozonych tu obietnicach. Horror! ale przezylam))
Zosiu: tak jest! Dzien minal szybko! Jeszcze godzinka i sie zmywam. Lece do miasta kupic slonecznik prazony, bo mi sie chce. To chyba lepsze jak snickers, co? zreszta tyle odpada na lupki...a tak dlugo mozna chrupac...wiec moj ciag do ruszania pyszczkiem zostanie zaspokojony..Baw sie dobrze na koncercie i delektuj sie piwkiem.
Beatko: no, ja juz zawsze bylam taka kumata..hihi ( Miska to ty nie wyzywaj, bo jak pojechal raz, to chcialas juz jajko zniesc, zeby wrocil! nio! tego weekendu, to wam zazdroszcze jak nie wiem!
Agatko-Yagnah: z tym [img] to ja wiem, nie wiem tylko jak zdjeciu nadac adres internetowy, a wiem, ze ty wiesz...hehe..doswiadczenie z 5 snickersami kiedys przeprowadze...ale beda jaja jak sie uda! dieta snickersowa!
A teraz z gory prosze o wybaczenie, ale smiac mi sie chcialo strasznie z tego obrazka, wiec pozwolilam sobie go tu wkleic...
-
Madzia dzielnaś, że oparłaś się Snickersom Crunchy w dodatku
Z adresem obrazka to jest tak
Wchodzisz na Żabkę: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Klikasz "Przeglądaj..."
Po wybraniu zdjęcia na dysku "Host it"
Potem kopiujesz adres bezpośredni i wstawiasz między imgy
-
Zrobilam zdjecia butow. Dwie pary nowych, dwie ulubionych. Tylko nie potrafie ich pozadnie wstawic, mimo pomocy Agatki. Wychodza mi albo ogromne albo male. Wiec wole wstawis male, co to by nie poglebiac swojej manio-psychozy. heh..jeszcze ktos sobie cos o mnie pomysli...
Dieta dzisiaj bylaby ok. Tylko, ze od 2 godzin bez przerwy jem slonecznik, lupie znaczy sie. Nie wiem, jak wielkim zagrozeniem jest to to dla mnie...nie wiem..moze to i dobrze.
-
ufffff
odczytałam zaległości u Ciebie
wiesz, ja narazie tez odkładam na czas nieokreślony SB, bo się miotam narazie strasznie Część rzeczy z niej zostawię (nie jedzenie słodyczy, unikanie białego pieczywa i mąki), ale owocę BĘDĘ jeść...
Ja też mam tak że jak czegoś nie mogę to zaraz strasznie chcę...
Np. na I fazie nie wolno alkoholu, to zaraz naszła mnie dzika chęć na wytrawne czerwone winko (stoi napoczęte). A jak odpuściłam SB, to mi przeszło...
Ale kiedyś mam zamiar wrócić do tej dietki - tylko tak jak mówisz - w 100% a nie z wyjątkami
Buziaki
Ula
-
Witaj Madziu
Ładna kolekcja
U mnie z dietą...ech....Jak zwykle przed "oną"....Czyli do bani...Dobrze , że chociaż trochę ćwiczeń jest....nocnych....
Całuski Madziu i miłego weekendu...
Asia
-
Zapomniałam Biedulko, że Ty dzisiaj pracujesz. Trzymaj się dzielnie.
Buciki najbardziej podobają mi się te kolorowe.
Muszę zmykać bo Kaszak mnie goni
-
BUUU ... NO TAK TY DZIS PRACUJESZ BIDULKO ... DZIELNIE SIE 3-MAJ CHCIALAM CI SERDECZNIE POGRATULOWAC NIE KUPIENIE SNICKERSA BRAWO DZIELNIE SIE 3-MAJ I NIE PODDAWAJ WYSYLAM CI PAKUNECZEK PELEN POZDROWIEN I USCISKOW I ODPOCZNE SOBIE DZIS ZA CIEBIE, NA BASENIE BUZIAKI
P.S A BUTY - WOW LADNE LADNE, TAKIE KOBIECE
-
No, chyba was wszystkie poodwiedzalam.
Dzis mam senno-leniwy dzien. Juz dawno nie mialam takich trudnosci z wygrzebaniem sie z lozka jak dzisiaj. ciagle przedluzalam okropna chwile wyjscia spod pierzynki o kolejne 5 minut. W zwiazku z czym potem zabraklo mi czasu i przyjechalam na rowerku do pracy, bo wydalo mi sie to szybciej niz metro (bo od metra musze isc jakies 8 minut do pracy). Troche zimno bylo, ale dalo rade. Mialam czapeczke z daszkiem i rekawiczki i kozaczki krotkie.
Tearz nadal mi sie spac chce. Dobrze, ze jedzy nie ma. Szpieg jest podirytowany, co ja robie caly czas, ale mi to zwisa i powiewa...hehe..niech sobie mysli, co chce!
Ostatni weekend byl tak intensywny, ze teraz planuje sie wynudzic i wypoczac. Musze postprzatac, duzo prania jest, wiec posiedzimy w domciu. moze tylko do kina wyskoczymy, albo jakis fajny film wyporzyczymy..zobaczymy...
Rano mi bylo niedobrze. Chyba po wczorajszym sloneczniku, bo ilez mozna!!! Wiec zjadlam 1,5 tosta z maselkim (mniam!), w pracy zjadlam maly jogurt naturalny z kakao i orzeszkiem wloskim, teraz jem jablko i ciagle cos mi sie chce. Skad u mnie sie ten apetyt bierze??
Ulenko: to chyba dobra decyzja, juz pisalam u ciebie, ze SB musi byc bez wyjatkow..tak mysle...poza tym, ja nie lubie robic rzeczy tak sobie..lubie robic dobrze...no i z zakazami tez tak mam...jak nie moge chlebka, to zycie bym za kromke oddala
Asiu: ja tez przed ona dostalam wariactwa....nic tylko chipsy i czekoladki....teraz jest juz lepiej, ale wciaz nie tak, jakbym chciala...cwiczenia nocne...hmm...musze o tym pomyslec...w koncu to laczenie przyjemnego z pozytecznym....hehe
Kaszaniu: tak tak pracuje. I z tego tytulu czuje sie bardzo pokrzywdzona. ale postanowilam sie polenic dzisiaj. Zrobie tylko to, co musze i nic wiecej. Te kolorowe tzn rozowe tak? one sa przezroczyste...taka siateczka z jakby wyhaftowanymi kwiatuszkami....uwazam, ze sa bardzo oryginalne...jedne z moich ulubionych! buziolki!
Motylisku-Aguniu: nio, jakos bede sie trzymac, chociaz po tym, jak przypomnialam sobie smak snickersa....nie chce on mi wyjsc z glowy...mniam...juz nawet myslalam, zeby zezrec i nikomu sie nie przyznac...ale nie bede sie w siatke klamstw wplatywac...hehe...poplywaj poplywaj na basenie za mnie...fajowo masz! jak mi sie zechce, to zrobie zdjecia bucikow tych naprawde kobiecych, bo te to takie wygodniczki wiesz, na plaskim..
-
NO TO WYPOCZNE, A RACZEJ WYPLYWAM SIE ZA CIEBIE SLONKO NIC SIE NIE MARTW, CHOC NA USZKO POWIEM CI ZE CHETNIEJ POLEZALABYM I OBEJRZALA JAKIS FILM NA VIDEO Z UKOCHANYM (ALE JAK GO NIE MA TO TRZA RUSZYC DUPCIE I ISC NA BASEN ...) TAKZE - TY WYPOCZNIJ ZA MNIE Z D. A JA ZA CIEBIE WYPLYWAM SIE ...
P.S I NIE JEDZ TYCH WSTRETNYCH SNICKERSOW ... BŁEEEE ... OBRZYDZ SOBIE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki