Strona 225 z 532 PierwszyPierwszy ... 125 175 215 223 224 225 226 227 235 275 325 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,241 do 2,250 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #2241
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Madziulka dopiero teraz obejrzałam twoje nowe zdjątka.

    Super włoski i bardzo mi się pdoba fryzurka, a do Ciebie pasuje jak ulał. Fajnie że troszkę przyciemniłaś, dobra jest taka odmiana raz na jakiś czas

    A co do tycia to nawet się nie wygłupiaj. 100 kg wiesz ile musiałabyś to zrzucać???Lepiej nie myśleś.

    Rób tak jak robisz do tej pory a będzie dobrze.

    Całus.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #2242
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam Was cieplo.

    Cos ostatnio humorek mi nie dopisuje...Dzisiaj objadam sie od rana...;-(...Wszystko idzie co jest pod reka...Byly chipsy, orzeskzi w miodzie,wasa,koktajl,jablka;-(.
    Czuje pustke w srodeczku.Taka beznadziejnosc. Jak ja nie lubie jesieni...Tak bardzo chcialabym azeby byl juz maj...Ja cche sloneczko,ciepelko,zielen,kwiatki...

    Brzusio boli od wczoraj...Ciocia bardzo bolesna....wiec silownia odpada.Odwiedze ja dopiero w srode.Mam nadzieje ze waga bedzie taka jak ostatnio.

    Madzienko: widze ze i Ty zaczelas sie denerwowac, tak jak ja...Waga stoi i stoi ale moze faktycznie cm leca,a nie waga.Choc szczerze powiedziawszy ja czuje sie dalej grubaskiem;(...a motywacji brak do niejedzenia slodkiego i do tego by wziasc sie w garsc.

    Pozdrawiam.
    Tusia

  3. #2243
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Myszeczki dzis expresowo, bo padam:
    bulaka z brunchem- 2,5P, 130kcal
    precel- 3P, 130kcal
    baton z amaranth, jablko- 2P, 150kcal
    troche kaszy i pieczarki w sosie troche tlustym- 7P, 450kcal
    jogurt maly- 2P, 100kcal
    troche salatki kalafiorkowej- 3P, 200kcal
    Sport:
    30 min rowre 3P
    1h cross trainer 6P
    Razem: 1160kcal, 19,5P minus 1,5 (bo tyle mi potrzeba)


    Ulenko: nie poddaje sie, tylko czasem mi rece opadaja, wiesz....od miesiecy praktycznie nic sie nie zmienia..czy sie staram czy nie...
    Ewelinko: ty 130kg? wybuchnelam smiechem na to
    Najmaluszku: dziekuje bardzo! masz racje...to moze sobie lepiej wyobraze, ze wazylam 100kg i schudlam 32 kg i waze 68...hihi..i chudne dalej...ale mam wyobraznie..
    Tusia: czy to tylko wina pogody czy cos jeszcze cie gnebi, sloneczko? moze to takie ciociowe nastroje tylko..ja tez sie czuje grubaskiem Iwonko...ale razem damy rade!

    Dobrej nocki



  4. #2244
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Magdziulka witaj !

    Tak sobie rozmyślam na temat tego twojego chudnięcia bo chciałabym Ci jakoś dopomóc I doszłam do wniosku że może ostatni posiłek jesz za późno a najbardziej odkłada się to co zjemy przed snem??

    A tak po za tym Madziulka czy Ty naprawdę chcesz jeszcze schudnąć?Może dobrze czujesz się taka jaka jesteś? Może tak naprawdę nie potrzebujesz chudnąć bo jest Ci dobrze w twoim ciałku??
    Przepraszam za te moje refleksje to może dlatego że dzisiaj taki refleksyjny dzień...

    Madziulka ściskam mocno.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #2245
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Magdalenko
    Miłego, ciepłego i wspominkkowego dnia Ci życzę.....




    Całuski Asia

  6. #2246
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Jejku jaka zadyma. Na nic nie mam czasu. I to we wszystkich swietych. Az mi wstyd, bo nawet nie czuje, ze jest takie swieto. Naprawde powinnam stac na cmentarzu z rodzicami i wspominac dziadkow, ale nie da rady...niestety....
    Musze Was poodwiedzac jakos, nie moge kompoletnie poradzic sobie z uciekajacym czasem....

    Najmaluszku: dziekuje ci serdecznie za ta twoja refleksje. Bardzo mi milo, ze tak o mnie myslisz. Wiesz, w sumie nie jem pozno...wczoraj co prawda np zjadlam o 21.30 ale tylko odrobine kalafiorkowej salatkim, bo bylam glodna po sporcie. Zazwyczaj ostatni posilek jem okolo 19. A co do tego, ze chce schudnac, nie mam zadnych watpliwoci. Wiem jak sie dobrze czulam, jak wazylam 8kg mniej...Sciskam cie Najmaluszku...
    Asienko: i nawzajem, sloneczko. Dziekuje.



  7. #2247
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie


    Madzia wpadam tylko z szybkimi pozdrowieniami z Olsztyna
    Nie powiem, żebym się ładnie trzymała bo to byłoby po prostu kłamstwo...ale sporo się ruszam, robię brzuszki, wczoraj na imprezie wytańczyłam się za wszystkie czasy i dziś rano postanowiłam się pomierzyć i poważyć i moje zdziwienie było ogromne kiedy zobaczyłam na wadze 55.5 kg, a na centymetrze wymiary 92 na 70 na 92 Nie jest chyba tak źle...żeby tylko jakieś 5 cm zgubić w talii to już w ogóle super by było
    Pozdrawiam Cię Słońce i wpadnę z Warszawy już!

  8. #2248
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    witaj Madziu

    wiesz jesli chodzi o ta twoja wage to ja tez nad tym myslalam.mam tez jedna rade moze zacznij jesc o 200 kalori wiecej czy o 2 punkty wiecej przez 2/3 tygodnie tak tylko troche zeby nie przytyc.a pozniej jak metabolizm zacznie dzialac szybciej znow zmniejsz kalorie/punkty i zaraz ci poleci pare kilo


  9. #2249
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    No i widzisz Madziu...ja tak 130 kilo jak Ty 100..nie prowokuj mnie prosze bo zaczynam chudnac :P hehehe
    buziaczki w tym smutnym dniu...
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  10. #2250
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Dalej szaro-buro i smutno. Po pracy ide do biblioteki wypozyczyc sobie jakies fajne ksiazki, bo zapowiadaja sie chyba dlugie, jesienno-zimowe wieczory...szkoda....bo juz tesknie za sloneczkiem...
    Chcialabym byc dzis z rodzicami, isc na groby, uczcic troche ten dzien...a tu nic...zadzwonie chociaz wieczorem...
    Wydaje mi sie, ze na obiad za duzo zjadlam: zupke dyniowo-marchwekowa, warzywny kotlecik po chinsku, odrobina sosu i odrobina ryzu i troch brokul... A czulam sie pelna jak balon, jak wielki ciezki balon!!! Bleeeee....

    Agatko-Yagnah: przeciez ty masz wymiary jak modelka!!! az zazdrosna jestem normalnie!!! taki organizm to juz nie chudnie, bo nie ma z czego!!!
    Katsonku: moze masz racje....ale ja sie boje jesc wiecje, bo wtedy tyje...z drugiej strony nie chce mi sie cale zycie liczyc i mierzyc kazdego zjadanego kesa...juz sama nie wiem, co robic...moze to wina sportu...czy w Australii tez jest Wszystkich Swietych?
    Ewelinko: no to my juz lepiej bedziemy chudnac prawda? zycze ci fajnego dzionka dzisiaj "blisko" mamusi...Przytulam cie mocno.



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •