Nie przejmuj sie Madzia. To pewnie i tak zima: ciało czuje jak mu po krzyżu zimny wiatr wieje, no i domaga się warstwy ochronnej. A poza tym w odchudzaniu czasy są też lepsze i gorsze. Wiem, że mam teraz niezły, ale bywał znacznie gorszy, zapewniam ciebie.
Pozdrowienia
MAXicho
Zakładki