Strona 91 z 532 PierwszyPierwszy ... 41 81 89 90 91 92 93 101 141 191 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 901 do 910 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #901
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    hej Madziu

    widze ze caly czas dzielnie dietkujesz.to fajnie .ja tez zaczelam bo ostatnio w stresach zaczelam sie obrzerac
    u nas dzisiaj jak na zime pogoda byla calkiem fajna sloneczko swiecilo i bylo 17stopni a w niedziele ma byc 19.ja juz sie troche lepiej czuje ale koteczkiem sie ciagle martwie tylko wiem ze zycie idzie dalej i nie moge sie poddawac.
    dzisiaj mialam wolne wczoraj tez jutro ide do pracy i w sobote chyba tez trudno mi sie skupic co pisze bo mama z meze rozmawia przez telefon i jak zawsze musi krzyczec do sluchawki jakis gluchy ten facet czy co
    Madziu pozdrawiam i zycze milego dnia

  2. #902
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Troche nagrzeszylam. Przede wszystkim taka jakby pizza, co to przyniosl chlopak do pracy, co jutro odchodzi. Upiekl trzy wielkie blachy i postawil je w kuchni. Pizza byla, jak juz pisalam wczesniej, bardzo cieniutka...kilka mm i pyyyyszna!!!! Zjadlam kilka malych kawaleczkow..nie wiem ile...powiedzmy, ze osiem...ale naprawde male kawaleczki i na tym cienkim ciescie tylko sos pomidorowy i cieniutko mozarella i ruccola...nie wiem ile mam sobie za to policzyc, bo w sumie pizza byla cieniutka..no naprawde cieniutka...ok..policze sobie 600kcal..myslicie, ze to ok??? oprocz tego zjadlam jogurt z musli 300kcal i jeden wafel ryzowy, czyli 925kcal mam na koncie, a tu jeszcze nawet 5 nie ma!! no nic poruszam sie dzis troszke..nie za duzo, bo mi sie nie chce troche i na kolacje zjem salate, bez weglowodanow i moze owocka...tak zebym najwyzej przy 1300 wyladowala..tylko martwie sie, czy 600kcal za ta pizze to wystarczajaco, kurcze meczy mnie to...
    KAtsonku: fajnie, ze sie troszke cieplej u ciebie robi, bo az mnie dreszcze przechodza z mysla o zimnie. wiesz, moj tato tez tak zawsze krzyczy do sluchawki..moze starsi ludzie tak maja

  3. #903
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Wcale nie wyladuje przy 1300, bo zapomnialam, ze w pracy w moim lakomstwie zjadlam jeszcze jakies 100gr miskow zelowych itp gumiakow, co daje juz jakies 1250kcal w samej pracy!! Nienawidze siebie w takie dni. Jestm slaba i dlatego juz zawsze musze byc tlusta, juz zawsze beda mnie straszyc walki na plechach i spodnie nie beda sie dopinac, juz zawsze bede czula sie jak tlusciutki potworek, bo nie potrafie byc silna.
    Wiec do 1250 kcal z pracy, ktore to mieszcza sie w trzech slowach: jogurt, pizza, zelowe zwierzaki...doszlo w domu: kawalek chleba typu pita i salata z tunczykiem i feta i lod solero- razem jakies 450kcal...czyli bilans dnia 1700kcal. Cudownie, pieknie, prosze mnie chwalic...czekam
    Na sport nie chcialo mi sie isc. D uratowal mnie znowu wyrywajac znowu pudlo z musli z moich rak ( a juz tlusta lapka zdazylam wpakowac jedna mala porcyjke do pyszczka), no wiec malo tego, ze musli zabral to jeszcze kazal sie ubierac i isc z nim do parku na jogging!! walka byla jak nie wiem, bo ja nie chcialam, a on tez nie chcial dac za wygrana...w koncu sie ubralam...bieglam z predkoscia kulawego zolwia i nogi mialam jak z olowiu...wymeczylam tak z 20 min, padlam na trawe i zrobilam 100 brzuszkow..chyba bardziej ze zlosci na sama siebie niz z checi poprawy wygladu mojego brzuszyska. W ogole jestem zla....i dostaje sie mojemu mezowi kochanemu, bo mam go pod reka. Dobrze, ze sie nie odzywa do mnie teraz, bo czuje jak rosnie we mnie agresja! Najlepiej to pojde spac z nadzieje, ze jutro bedzie lepsze....

  4. #904
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko! Z twoją wagą masz zamiar być tym tłuściochem? To ja też poproszę! Bo ja jednak ważę nieco od ciebie więcej, a jakoś się nie poczuwam!
    Za wczorajszy wynik masz wirtualnego kopa ich to wystarczy. Bardzo ode mnie natomiast pogratuluj D. że tak cię wspiera i zmusza, tylko na dobre ci to wyjdzie! I sama też to doceń. A 20 min biegania i 100 brzuszków to całkiem ładny wynik. Dziś się popraw i zapomnij.
    Koniec.

  5. #905
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Ponarzekalam ponarzekalam. Dzis piatek, wiec trzeba byc szczesliwym. W koncu to piatek i weekend!!
    Trzeba sie wziasc w garsc.
    Wcinam moja jogurtowa potrawke: 2 jogurty naturlane Danone, kilka truskawk, 2-3 lyzki musli, pol orzecha wloskiego, troche slodzika. To ma mnie trzymac do 12.30 potem ide na przerwe i mam przygotowana salate z dressingiem vinegrette.
    Wieczorkiem przychodzi do mnie kolezanka i cos bedziemy gotowac, ale ona tez jest ciagle na diecie, wiec beda to warzywka smarzone na patelni z czosnkiem albo cos takiego...
    acha, i zmobilizowalam sie do zabrania cichow na sport do pracy, wiec pojde na aerobic po pracy na 1h (mam nadzieje, ze mi sie uda wyjsc o 16.45 bo inaczej nie zdaze).
    No, coz..jest nowy dzien...


    Zosiu: a moze ty wyzsza jestes? ja mam tylko 164cm!...ale to dobrze, ze sie nie poczuwasz, bo wygladasz slicznie, wiec nie ma potrzeby. Za kopniaka, dziekuje..przydal mi sie. D. dzis przeprosilam, bo naprawde bylam wczoraj nieznosna i niedobra, tak jakby to jego wina byla, ze za duzo jem!

  6. #906
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Madziu

    oj nie pisz tłuścioszek bo jesteś fajna babeczka a nie tłuścioszek a te kilka kg, które Ci przeszkadzają Słonko na pewno zgubisz, obie zgubimy!!
    Dziś się uśmechaj już, dobrze, ze D. jest cierpliwy ja czasem też odreagowuję na W. choć staram się robić to jak najrzadziej wczoraj też nawrzeszczałam na niego ale potem się uśmiechnęłiśmy i było ok

    Madziulku dostałaś to zdjęcie w końcu? Nie wiem czemu ale ta poczta nie przepuszcza fotek chyba..... buziaki miłego dnia i aerobiku i spotkanka

  7. #907
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Aniu, no juz mi lepiej troche. Burza u nas!! Teraz o 11.30 burza!! I to jaka!!! A w radiu rano slyszalam, ze rodzinka spadla z balkonu!! Tzn. siedzieli sobie fajnie i balkon sie zawalil. W szoku jestem i boje sie balkonow od dzisiaj! Aniu, D. juz przeprosilam....zreszta czasem dobrze im zrobi, jak sie na nich krzyknie A zdjecia jak nie bylo tak nie ma!!! Ale ja cierpliwie czekam...

  8. #908
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziu
    Za pizzę i żelki ( fuj - nie dość , że niezdrowe , to jeszcze ma milion kalorii) masz ode mnie kopniaczka w dupkę. A dziś proszę już ładnie dietkować i koniecznie spalić wczorajszą pizzę na aerobiku..............
    Madziu to dobrze, że Ci nasi mężczyzni są tacy cierpliwi. Bo my na diecie potrafimy być nieznośne...........Ja mam tak ,że jak sobie czegoś bardzo odmawiam , to już jestm zła no i od razu wyżywam się na K. A jak to zjem i przekroczę limity , to jestem jeszcze bardziej zła na siebie i na cały świat i też się wyżywam na K. Tak więc za każdym razem , jak mi coś nie tak pójdzie z dietką, to obrywa się mojemu mężczyznie. Ale staram się nad sobą pracować, bo nie może się wszystko obracać wokół mojej dietki.................
    Madziu pozdrawaim Cię serdecznie. Usmiechnij się szeroko, przed nami słoneczny weekend.......
    Buziaczki
    Asia

  9. #909
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko, wzrost dokładnie ten sam! Tzn. ja mam w porywach do 1cm więcej, zależy od miarki. Więc mi tu nie wmawiaj. I po zdjęciach widać, jak fajnie wyglądasz. Swoim tempem (obrażanie się na wagę działa! i wysypianie się) dojdziesz do coraz niższych wyników i zobaczysz, będzie dobrze. Ja to cię podziwiam z tym sportem, widać, że jest stałym elementem twojego życia.

  10. #910
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    ASiu: u mnie tak samo. Tak zle i tak niedobrze, a dostaje sie zawsze biednemu D. Chyba sie juz przyzwyczail, bo nawet sie za bardzo nie denerwuje. On jest naprawde bardzo dobrym misiem, bardzo kochanym, a mi od czasu do czasu odbija szajba no wlasnie...chociazby dlatego, ze on moze jesc duzo wiecej jak ja i nie tyje!! Haha..fajny powod do bycia zlym i nieznosnym. Asienko, dzieki za kopniaka...ale mnie tu wszystkie skopalyscie , ale nalezalo mi sie. Dzis bede grzeczna. Obiecuje. Tobie tez zycze super weekendu, nalezy ci sie po tak ciezkim tygoniu!

    Zosiu: A wiesz, ze ja mam tez w porywach 165cm?? hih..tzn ja zawsze twierdze, ze mam 165, a D. twierdzi, ze 164...wiec dobrze sie sklada! Tluszcz u mnie odklada sie glownie na brzuchu...ach zreszta co tam..poza kostkami i uszami wszedze sie odklada!! Sport lubie i zawsze lubilam, tylko do 5 razy w tygoniu sie troche zmuszam, wolalabym 2-3,ale nic to, damy rade!!

Strona 91 z 532 PierwszyPierwszy ... 41 81 89 90 91 92 93 101 141 191 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •