-
kurcze ale dzis poszalalam z jedzeniem 2200 wyszlo ale to przez orzeszki bo zjadlam cala paczke 100g a tak to bym na 1600-1700 skonczyla czyli moja norma dzienna <jem tyle bo stwierdzialam ze jak cos przytyje to zawsze moge schudnac, ale naszczescie nie tyje, jak narazie, hehe> nie wiem czy przez to obzarstwo dzisiejsze czy przez cos innego ale mam jakis taki zajefajny humorek ze szok - czuje sie bosko i oby tak dalej ale znajac moje wahania nastrojow to juz jutro bede chodzila zla ale co tam ciesze sie dzisiejszym dniem
buziakuje
kredkova wedlug mnie nie powinno wysc w badaniach krwii ze ktos pali ale ja nie jestem lekarzem wiec 100% pewnosci nie daje
serdeczne pozdrowienia
-
Chyba mnie ignorujecie Nikt mi nie odpowiedzial jak ma na imie
No poza Kredkova-sliczne fotki-odpowiedz wyslalam na maila.A jesli to Twoje imie-wyobraz sobie, ze wlasnie tak zamierzalam nazwac swoja przyszla coreczke (oczywiscie tylko teoretycznie,kiedys w przyszlosci)
Kredkova: JA mam 20 lat(skoncze w sierpniu)- a wszyscy daja mi 13 A co tam...
-
hej ainip ja tez podalabym ci moje imie gdyby nie buszowal po tym forum moj chlopak wraz z moja mama i siostra a ja boje sie ze odkryja ktora to ja- mam nadzieje ze sie nie domyslaja chociaz kto to wie-pocieszam sie ze musieliby wszystko czytac a wiem ze tak nie robia , ehh jak oni krzycza na mnie ze mi odbilo ale wiem ze to troska przez nich przemawia wiec juz sie nie przejmuje
dalej mam superczasty humorek i powiem wam ze wogole nie czuje sie glodna a ostatni posilek jadlam ok 16 bo potem jak podliczylam ze juz 2200 to powiedzialam sobie STOP nie wiedzialam jak to wytrzymam ale brzusio dalej zapchany i jest git bo normalnie jak jem bez obzerania to o tej godzinie juz mnie skreca z glodu i czuje sie jakbym miala zoladek do kregoslupa przylepiony, hihihi
dobra spadam bo bredze moze pozniej zajrze jeszcze
-
No więc dziewczynki,z tego miejsca żegnam was na 2 tygodnie......Boże,jak ja to zniose????????????Ratunku.......Mam nadzieję,ze jakoś dam rade z jedzonkiem i wogóle,tylko sie troche martwie tym brzuchem moim bo wczoraj i dzisiaj dokładnie o tej samej porze mnie strasznie bolał a w zasadzie czułam jak mnie ściskał(wątpie zeby z głodu,oj watpię.....) i jeszcze mam takie mega wzdęcia jak nigdy,też tylko i wyłącznie wieczorem....Nie rozumiem troche,moze to oznacza ze mi wieczorem zoładeczek nie pracuje i jelita sie buntują??? Chyba troche fantazja mi popuściła hehe
Aj dziewczynki,obiecuję,ze będe o was myśleć i wy też o mnie nie zapominajcie
ainip,co do imienia to Weronika jestem miło mi tak oficjalnie hehe
Kooooooocham waaaaaaaaaas!!!I smutno mi sie z wami rozstawać!!!!W sumie to tylko 2 tygodnie,jakoś wytrzymam.......Co ja gadam,to AŻ 2 tygodnie!!!
No fajnie,mam przed sobą 3 godziny snu bardzo pozytywnie ...Wstane gdzieś koło 1.30.....To moze lepiej wogóle sie nie kłaść hehe
No nic,co sie odwlecze to nie uciecze jak mawiają,więc idę........
Papapapapapaa kochane!!!!!!
-
heh..ale sie narobiło..nie działał mi internet od wczoraj,więc dopiero teraz czytam.Przepraszam że wróce do tematu,ale tak głupio jak o mnie piszecie a ja bym to zostawila bez odezwu jagby niby nic..
Dziekuje za zwrócenie uwagi,nie mam żadnego żalu itp. za zarzuty, gdyż widzę i wiem że były to dobre chęci...dziękuje też za obrone mojej osoby..przepraszam jeżeli swoimi problemami martwię kogoś i też powstają takie małe konflikty.. Wiem że mam problem z odcudzaniem,a raczej z psychiką..staram sobie jakoś poradzić,choć jest mi baaardzo trudno.Staram się wyjść z tego w czym tkwię,bo wiem że sobie baardzo szkodze,w dodatku mimo osiąganych celow itp. to i tak nie czuję zadowolenia i jestem przygnębiona.Naprawdę jest mi ciężko.Dlatego nie chcę żeby ktoś inny wpadł w takie coś i propaguje zdrowe i rozsądne odchudzanie, chce ostrzegać przed przesadą..Nie należę do grona pro-ana, chwalących i swoja podstawą zachęcających do mordowania siebie.Rozumeim dlatego reakcje innych i dziękuje za chęć pomocy.Mam nadzieję że niedługo już będzie po wszystkimi wyzdrowieję..ja w to wierzę,ponieważ mam świadomość tego że wogóle problem istnieje.Ide spac,wiec wiecej nie napisze..Dziekuje jeszcze raz..jestescie baardzo miłymi osobami..
-
no coz. Nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc Verdonce udanego wyjazdziku i nie przybycia na wadze
Ainip,ja Ciebie nie ignoruje,ale podobnie jak Xenia wole zostac anonimowa,bo jeszcze ktos by tu zajrzal i dopiero by bylo Uznaliby mnie za _jeszcze bardziej_ nienormalna A tego raczej nie chce,hehe. W kazdym razie milo mi Cie poznac Ewelinko
ZedeKiaH,ciesze sie, ze zdajesz sobie ze wszystkiego sprawe. 3mam za Ciebie kciuki. Musisz z tego wyjsc i wiem ze wyjdziesz. Uda Ci sie
-
czesc wy moje baby)hihi
wlasnie,dobrego i milego i bez obzarstwa obozu dla verdonki naszej kochanej)
zedikah...milo,ze wrocilas) zgadzam sie z tym,co napisal mlodyaniolek,ale...nie wiem,jak to odbierzesz,nie miej mi tego za zle,ale ja chcialam cie prosic chociaz o wizyte u lekarza ogolnego...nawet tak,zeby rodzina o tym nie wiedziala,po prostu pojdz i popros o skierowanie na badania krwi i moczu...i koniecznie trzeba zrobic cos z tym okresem...sa wakacje,mamy czas,zeby zadnac nie tylko o diete,ale i o zdrowie...wykorzystajmy to i nie tlumaczmy sie,ze eee,nie ma czasu,nie chce sie,to to,to tamto..to jest zbyt powazne sprawa...
a brak okresu moze do nieplodnosci prowadzic,taka smutna prawda...ja teraz nie chcialabym miec dzieci,nie lubie,draznia mnie i w ogole...ale skad mam wiedziec,kiedy mi sie zmieni ?? i co wtedy? zostane bez szans na normalne zycie,z ciaglym poczuciem winy,ze zadniedbalam sprawe,ze zachowywalam sie jak gowniara...ja tego nie chce i nie chce tez,zebyscie wy mialy w przyszlosci takie jazdyno...to bedzie tyle moralow,ja w poniedzialek do lekarza ide...kto ze mna???)
dzisiaj juz pozarlam 500 kcal,ale spoko-w koncu mam limit 1300 ,jest ok pozatym wczoraj jeszcze wyszlam na rower z kumpela,wiec tac moja wieksza kolacja sie slicznie spalila,a i sie nasmialam jak wariatka...ajj,to byl mily wieczor,wspominki,plany...marzenia...
oho,mamuska mi nawiozla czeresni,mam to wlozyc do sloikow...obym sie nie nazarla jak wariatka znowu)
w ogole mam poczucie,ze malo sie ruszam...rano wstaje na smiadanie,kolo 7,pozniej znow do lozka czytac,pozniej drugie sniadanie,troche znow w lozku,a jak sie "pani szanowna"z lozka zwlecze,to do samego wieczora nic jej sie nie chce...ahh(
ide jutro na karuzeleDDD ciesze sie jak glupia,bo karuzele kocham ponad zycie...i jak tu wierzyc,ze mam prawie 18 lat??)
oki,to ja mykam do tych czeresni...kurde noo,wielkie sa i czerwone...strzez mnie,moja silna wolo
hih,wczoraj powiadomilam kumpele,ze z fajami sie wydac nie powinno...ale kto to wie??takie badania krwi to wielka niewiadomo w koncu...uh..:/
buziaki:*
-
Dziekuję bardzo za radę..będę musiała iść do lekarza..moja ciocia się zna, możliwe że jutro do niej pojade się spotkać( z nią i siostrami ciotecznymi się umówiłam, możliwe że teraz w wakacje będziemy sobie urządzać wycieczki rowerowe) i się spytam.. Bo ogólnie mówiąc badania już miałam jak byłam w szpitalu.Wtedy stwierdzono niedobór glukozy i zagrożenie śpiączką cukrzycową..ale to było w kwietniu,nie wiem jak teraz.Zobaczymy,mam cichą nadzieje że będzie poprawa .a co do dzieci,to mam tak samo..teraz mnie denerwują ale nie wiadomo co w przyszłości.Dlatego pytam się o te ziółka itp. bo się martwię..a z ginekologiem zwlekam bo od zawsze to był mój koszmar..mimo że wiem że wizyta wcale nie musi oznaczać oględzin.Ale wiadomo,pewnych strachów trudno sie pozbyć;].Z ruchem też mam ostatnio jakeiś problemy..nic się nie chce robić;]dobrze że chociaż pies mnie wyciąga i konieczność robienia zakupów,załątwiania spraw itp. A tak pozatym, polecam wszystkim bób!jak dla mnie jest przepyszny,kocham go...wczoraj akurat się zajadałam,pierwszy raz w tym roku i jeszcze miła niespodzianka mnie spotkała że bób ma tak mało kcal,a można się nim naprawde porządnie najeść.
Szkoda że Verdona nas opuszcza..no ale cóż jest lato i można tylko życzyć wszystkim co wyjeżdzają udanego wypoczynku
-
cholera jasna ja to ostatnio przesadzam dopiero poludnie a ja juz 1700 kcal pochlonelam to przez spagetti (po podliczeniu skladnikow wyszlo mi 900 kcal) a jeszcze na pifko jestem dzis umowiona z laskami i jak tu nie wpasc w efekt jojo jak tyle dobroci wokolo <troszku mi sie zrymowalo hihihi> moze jak jutro zjem tak z 1300 1400 to nic mi nie urosnie- chociaz moglyby cycki oki ide wypoczac po obzarstwie a potem na godzinny spacerek z psiurkiem moze to pomoze
kredkova mam tak samo ostatnio wogole sie nie ruszam ale pogoda sie poprawila wiec pewnie znow zaczne
ZedeKiaH jak najszybciej do lekarza lec bo ja po diecie mam nie zaciekawe wyniki - przynajmniej tak mi sie wydaje ze to po diecie
buziaki
-
Hej dziewczyny wprawdzie nie czytałam wszystkich waszych postów, ale muszę wam napisać, że byłam w tym szpitalu na tej próbie z klomidem...(chyba tak się to nazywałało) i powinnam miec okres JEDNORAZOWO za miesiąc... No a w ogóle to według lekarki muszę przytyć do UWAGA 48kg!!! Ona uważa że każdy kto ma poniżej 160cm powinnien ważyć CONAJMNIEJ 48. JAkaś chora jest bo przy moim 156cm i 48kg będę na pewno miałam fałdy tłuszczu. Ahh a teraz przez ten szpital to nawt boję się stanąć na wadze... No i w weekend jadę nad morze. Znowu będę się czuła brzydka. Cały czas się tak czuję ah Ehh najgorsze jest że CHCĘ przytyć, ale się BOJĘ też tego i w ogóle psychika mi już siada... codziennie słyszę od rodziców jakieś wzmianki o anoreksji itp. ja już nie wyrabiam coraz mniej mi się chce żyć. Teraz nie mam nawet ochoty się spotkać z kuzynką która jest dla mnie jak siostra i w ogóle mam już wzystkich dość. Jak miałam problemy z anoreksją to jakoś nikt nic nie zauważył, a teraz kiedy już udawałao mi się przez pare miesięcy rzymać wagę, przytyłam, moja psychika była o wiele lepsza niż kiedyś oni wszystko psują Nie chce mi się żyć.
Jestem brzydka.
Nie mam żadnego celu.
Nic nie ma sensu.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki