Strona 111 z 457 PierwszyPierwszy ... 11 61 101 109 110 111 112 113 121 161 211 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,101 do 1,110 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #1101
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Udało się. Obiad zjedzony, niespełna 300 kcal. Trzy pierogi ruskie, tylko ugotowane, bez żadnego tłuszczu czy cebulki i do tego odrobina sałaty z połową jajka. Na podwieczorek jeszcze jogobella light i będzie akurat miejsce na małego owoca zanim dobiję do 650. Czyli zgodnie z planem, powinno się udać!

  2. #1102
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj mniej więcej się udało. Może nie 950 ale 1000 dokonane malusieńkim kawałkiem włoskiej pizzy na cienkim cieście i makaronem z sosem szpinakowym z serem niebieskim. Pychota! Sosou wyszło tyle, że resztę zapakowałam do słoiczka, do lodówki i będzie na następny raz. Jak dobre jest to i jak proste do zrobienia!
    Niestety, mój organizm się nadal buntuje, czuję się ciężka mimi lekkiego jedzenia, a i waga nie chwali za poprawę. Czekam więc cierpliwie, jem więcej niż zwykle otrębów i dużo piję.

  3. #1103
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem już po lunchu, dziś wyjątkowo dziwnym. Zjadłam mianowicie pół talerza zupy ogórkowej ze śladowymi ilościami tegoż, miseczkę sałatki (malutką) oraz uwaga, serek wiejski light z bananem. Wiem. Nie komentujcie. Ale coś musiałam.

    Kalorycznie 500 z haczykiem, pod koniec dnia będzie jeszcze jogurt, a po pracy... idę na jogę!

  4. #1104
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    A coś nie tak z tym lunchem?
    Ja tam zawsze rozpackuje serek wiejski z bananem i zjadam taka paćkę, wcale Ci się nie dziwię, całkiem smaczne

    Miłego dnia dzisiaj Zosiu Ci życzę!


  5. #1105
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Zosiu! No i znowu skrupultatnie liczysz kaloryjki widze!! Ty to jestes wytrwala, naprawde.
    A na twoim ticerku widze 64,7 kg...a od kiedy to tak malo?? normalnie az sie zazdrosna robie!!! hehe ale tak pozytywnie zazdrosna.
    Wyjoguj sie fajowo!
    Ja jutro na aerobic. Ale coraz mniej mi sie chce moje gniazdko przytulne opuszczac jak taka zimnica!
    Buziaki



  6. #1106
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Pozdrawiam

    ja znowu tylko na chwilkę
    Całuski
    ***
    Grażyna
    p.s. zupka jednak u mnie, bo parę osób się zainteresowało



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #1107
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie pogodziliśmy się z Mężczyzną, po niedawnej kłótni. Kurcze, jak łatwo jest zranić bliską osobę, na codzień o tym nie pamiętam.
    W każdym razie, właśnie pichci czakczukę. W ramach godzenia się zjedliśmy po dwie galaretki w czekoladzie więc mam do zjedzenia dziś jeszcze jakieś 250, z czego 150-200 zajmie czakczuka. Może jakimś cudem uda się uchować resztę?

    Yagnah, ja jadłam taki zestaw pierwszy raz w życiu. I muszę się zgodzić, że z mocno dojrzałym bananem z pewnością byłby pyszny. Ten jednak był twardy i mało słodki, więc tak sobie to wyszło. Ale trudno.

    Magdalenko, ten tickerek to oszustwo. A dokładniej coś mało aktualnego. Bo po tragicznym ostatnim weekendzie jest o kilogram więcej. Mam nadzieję, że to kwestia kilku dni i do końca tygodnia będzie już mówił prawdę. Inna sprawa, że pod koniec tygodnia to mi się okres zacznie więc niekoniecznie. Ale cóż, zobaczę później. Jogi nie było. Wymaga ona skupienia, rozluźnienia i takich tam, a do początku zajęć nie udało mi się osiągnąć takiego stanu (nazwałabym go raczej buzującą furią czy coś). Ale postaram się na następne już pójść normalnie.
    Mi też się nie chce. Nie chce mi się pioruńsko, szczególnie, że kompletnie się odzwyczaiłam. Ale jak mus, to mus.

    Grażynko, skąd ty masz takie obrazki, co? Miłego wieczorku!

  8. #1108
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    hej Słonko!

    no tak niedojrzałe banany nie pasują do niczego, mi to nawet same nie przechodzą przez gardło :P

    a z tą Yogą to niestey nie bardzo moge Cię pochwalić
    ale wystarczy, że raz pójdziesz i złapiesz bakcyla

  9. #1109
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    A co to jest czakczuka????
    Przepis na zupkę masz u mnie Obrazki z onetu, ale już sie kończą
    Całuski



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #1110
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Udało się. Zjedzonych mam na dziś 950 kcal i tak już oczywiście zostanie

    Milasku, ja też miałam problem, ale wyobraziłam sobie, że jest dojrzały :> Co do jogi, to absolutnie nie ma mnie za co chwalić, sama o tym wiem. Ale po prostu nie byłam w stanie. Mam nadzieję, że będzie jak mówisz i w piątek już się zacznie.

    Grażynko, zaraz biegnę do ciebie. A czakczuka to potrawa generalnie śródziemnomorska, z warzyw typu pomidory, papryka (baza, bo można dalej kombinować) z jajkiem. Robi się w chwilkę, jest pyszna i lekka. W razie czego służę przepisem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •