albo sałata lodowa, ser,szynka, pomidor, ogórek, kukurydza i i sos. Co lepiej A może grecką Rany Zgłupiałam
Trzymaj sie Malgorzata weekendowo i milego foliowania
Dorotka
salata lodowa 100 gr--15 kal
ogórek -ii- --15 kal
pomidor -ii- - 29 kal
cebula -ii- -- 37 kal
czosnek -ii- -144 kal
majonez lyzka --90 kal
kurczak 100 gr --100(piers bez skóry a ze skóra 150 kal)
ser -ii- 350-380 kal
teraz zlicz co ma byc w salatce mniej wiecej bedziesz wiedziala
Niieeee weki mnie nie przygniotły tylko córcia chora i zaraziła mnie i ja nie najlepiej się czułam,wrecz b.zle! ale już lepiej.
A po drugie nie wchodziłam bo zgrzeszyłam pozarłam wczoraj 2 pralinki mietowe i to wieczorem o 22.30 taka durna jestem,za nic nie zgubię tych kg
A po trzecie jak weszłam to myslałam,ze strony i forum pomyliłam i że na kulinarne weszłam tyle tu przepisów było,aż normalnie głód ze wszystkich częsci ciała odczułam a Meggy jak o szarlotce wspomniała to normalnie kubki smakowe nie wytrzymały ślinotok zafajdał mi biurko w pracy nie wspominając o klawiarurze i sprzatnełam to wszystko i tyle z tego było dobrego ,ze podczas sprzatania zgubiłam parę kalorii(taka mam nadzieję,ze te praliny wypociłam)
Kasia nie bój nic dwie pralinki nie tragedia my sie dzisiaj zastanawialysmy czy jak organizm nie dostanie raz wiekszej ilosci kalorii jak tysiac i czy sie nie buntuje i wtedy waga sie rusza chyba ale to nie potwierdzone narazie tak wiec nie ma dola na dwie pralinki uszole w góre sprzatajac spalilas na mur
Super ,ze sie pokazalas milego weekendu juz bez chorowania
Rany Boskie, dziewczyny, czy Wy coś dzisiaj pracowałyście. Kurcze pół godziny Was czytałam. Gratuluje wszsytkim, co zgubiły to, co zgubić powinny. U mnie waga (nadal codziennie sprawdzam) stoi jak zamurowana. Przepisy trzeba zacząć zbierać i wydać chyba w postaci książeczki
Co do wczorajszego śmiechu: dziś się dopiero śmieję radośnie, bo dwa di weekendu przed nami, na roleczki pójdę (lubię a poza tym spalę trochę).. No i jednak po tygodniu padam z nóg.
Nie licze dzis kaloriim, nie mam siły i nie chce mi się. czy Wy tez tak macie, że po całym tygodniu porządnego liczenia macie dość? Czy tylko ja? Jutro już mi nie będzie przeszkadzało ale średnio raz na tydzień stweirdzam: piep..... to! I dziś jest ten raz na tydzień.
A poza tym pozdrawiam już weekendowo
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
No pięknie. Wróciłam z pracy a tu już wszyscy weekendują.
OKi, doki, to ja też zaczynam weekend.
Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki. Weekendujcie na sportowo, nie objadać się
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Basia, byłam na tej sałatce i ...miodzio... polecam, póki co z ręką na sercu. Wielka kopa żarełka dietetycznego i do tego chlebek Pychota. Myślałam, że nie wcisnę ale twarda byłam i nie dałam się będziesz mogła to idź tam na wyżerkę jak w dym
Chłopakom zamówiłam na kolację pizzę i podobno też ok . Tego nie mogę potwierdzić, bo nie próbowałam ale Ci co mieli przy stoliku obok wręcz się zażerali :P
Lasagne potężne
Ciasto piekę z rana, bo mnie się chce ciepłej szarlotki, a dzisiaj nie dałabym już rady
Zakładki