Strona 81 z 283 PierwszyPierwszy ... 31 71 79 80 81 82 83 91 131 181 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 801 do 810 z 2823

Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

  1. #801
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    AleXL, bardzo dziękuję! Właśnie takiej zdecydowanej i stanowczej opinii było mi trzeba

    W ciągu dnia sama się przekonałam, że jestem za słaba na ćwiczenia, na szczęście, czuję się zdecydowanie lepiej niż chociażby rano.

    Dzień dietkowo średni. W sumie wszystko w normie, tylko małe słodyczowe wpadki... Aż trzy...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  2. #802
    amalinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    i jak dzis?

    zdrowa??

    i jak dietkowo??

    Cieszysz sie co ??? Jutro sroda!!!

    Buziak:*


    [img]http://kartki.******.pl/kartki/5/516.gif[/img]

  3. #803
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Asiu, jaki słodziutki ten miś!!! :P

    U mnie dziś już lepiej, wracam do formy; mam nadzieję, że jutro już będzie idealnie...

    Jutro środa, tak. Hm... To wariactwo, ale póki co, jakoś strasznie się denerwuję... Jestem strasznie szczęśliwa, oczywiście, ale bardzo zdenerwowana.

    Dietkowo:

    45 minut rowerka stacjonarnego i na dzisiaj wszystko

    Jedzenie w normie, choć był jeden mały batonik, pół piwa, a na podwieczorek grzanki z wędliną, dużą ilością pomidorów,pietruszki i plasterkiem sera. Ale za to nie było kolacji i żadnego podjadania. I ogólnie niewiele jedzenia w ciągu dnia. Tak mogłoby być zawsze, byłoby super (pomijając te "grzeszki", oczywiście!).

    Od jutra przez jakiś czas nie będę tu bywać, ale niedługo na pewno wrócę.
    Mam nadzieję, że tak całkiem o mnie nie zapomnicie!!!

    Pozdrawiam i powodzenia!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #804
    Zahukana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lili radzisz sobie jakoś? Dzięki że mnie odwiedzasz, podtrzymujesz na duchu. Ja miałam 4 dniowe obżarstwo, feee

  5. #805
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Zahukana, ech... Radzę sobie średnio. Od paru dni nie mam głowy do dietki, tu u mnie panuje totalne szaleństwo.

    Wkrótce zajrzę na dłużej i opowiem o wszystkim.

    Pozdrawiam!!!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  6. #806
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Nie było mnie tydzień na forum. To był szalony okres: powrót mojego A. z Londynu, moje urodzinki, a potem to już szaleństwo związane z remontem, w którym nadal tkwię po uszy i szybko się to nie skończy, do tego @.

    W tym wszystkim nie było czasu (a często i możliwości) na dietke, ćwiczenia... no i miło było się tym nie martwić, zrobić sobie wolne. Tyle tylko, że momentalnie czuję się grubsza, zaniedbana i w ogóle do niczego...

    Koniec obijania się. Warunki nadal nie sprzyjają, chce mi sie ostatnio jeść, odezwał się mój wewnętrzny obżartuch i od kilku dni krzyczy głośno... Ale jutro przywożę mój rowerek stacjonarny do nowego mieszkania, a w czwartek chcę już iść biegać. Nawet jeśli z jedzeniem nie będzie rewelacyjnie, to chociaż znowu zacznę ćwiczyć.

    Trzymajcie za mnie kciuki, bo naprawdę muszę się wziąć w garść!!!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  7. #807
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Fajnie miec taki tydzień zapomnienia od diety, pełny miłych zdarzeń Ah.. Ja jednak mam nadzieję, że za tydzien nie zapomnę mimo wyjazu o tym ze od wielu tygodni jestem na diecie i nie mogę zaprzepaścić tego co osiągnęłam.

  8. #808
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lili213
    Koniec obijania się. Warunki nadal nie sprzyjają, chce mi sie ostatnio jeść, odezwał się mój wewnętrzny obżartuch i od kilku dni krzyczy głośno... Ale jutro przywożę mój rowerek stacjonarny do nowego mieszkania, a w czwartek chcę już iść biegać. Nawet jeśli z jedzeniem nie będzie rewelacyjnie, to chociaż znowu zacznę ćwiczyć.

    Trzymajcie za mnie kciuki, bo naprawdę muszę się wziąć w garść!!![/b]
    Trzyma kciuki i męcz ten rowerek ale uważaj z bieganiem, szczególnie jeśli gorąco.

  9. #809
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Pisces, AleXL - dzięki za wsparcie!

    Rowerka jeszcze nie mam, oby udało się go dzisiaj przywieźć, bo już mam dość, źle się czuję bez ćwiczeń.

    A poza tym ogólnie mam kiepski nastrój. Miało być tak wspaniale, spodziewałam się, że wszystko będzie się układać bajkowo, a tymczasem... nie umiem się odnaleźć, czuję jakiś irracjonalny lęk i zdenerwowanie... Może sama sobie stwarzam problemy - pewnie tak, częściowo. No cóż, przykro mi, że nie jest do końca tak, jak chciałam. Hm, zamiast marudzić, powinnam chyba coś z tym zrobić, prawda??

    Bredzę. Przepraszam.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  10. #810
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Pomarudziłam, pomarudziłam, a tymczasem chyba jednak nie jest tak źle. Nie, nie będę tu pisać o tym wszystkim, zobaczymy, jak się wszystko poukłada.

    Wątpię, czy uda sie dzisiaj przywieźć mój rowerek, ale za to jutro mam w planach iść na stadion i wznowić treningi biegowe. Na razie powoli i ostrożnie, muszę wrócić do formy, ale naprawdę muszę się wziąć za siebie!

    I gdy już kupimy lodówkę, może zacznę lepiej i normalniej jeść, bo na razie to zupełna improwizacja...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Strona 81 z 283 PierwszyPierwszy ... 31 71 79 80 81 82 83 91 131 181 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •