-
Najmaluszku, mam nadzieję, że już teraz całkiem nerwy opadły. Doskonale je rozumiem bo miałam tak samo. Wszystko było na mojej głowie! Ale minęły trzy miesiące i już o tym nie pamiętam. Najważniejsze żebyście ten ślub wizęli i z tego się cieszyli. A o tej 15 pomyśl, że to może celowe zrządzenie losu? Może pogoda się popsuje na chwilę po tej 16 czy coś? Tak czy siak trzymam kciuki. I za termin i za dietę
-
-
Najmaluszku gratuluję 100 stronek pamiętniczka
-
Witajcie myszki
Obeszliśmy wczoraj wszystkie kościoły w centrum To był w sumie fajny spacer...pytaliśmy się o wolny termin na 24 czerwca i nic sensownego nie ma...jedynie w jednym kościele została wolna godzina 8 rano...fajnie jest brać ślub o 8 rano no nie ???
Szukaliśmy czegoś innego tylko dlatego, że wkurzyli nas w tym kościele w którym będzie ślub czyli w św. Anny...wczoraj w kancelarii siedział tam stary piernik, ksiądz który wszystko to co ja ustaliłam wcześniej przekrecił...ale ostatecznie po długich bojach, po wizycie Jarka, moim i mojej mamy telefonie mamy ślub o godzinie 15 w świ Anny...ale tak szczerze powiem to nie czuje się pewnie bo a nuż znów ktoś przyjdzie inny i zabiezre nam termin...
Doszliśmy do wniosku, ze pewnie ta para która zabrała nam termin przyszła do księdza z kasą i dlatego on nawet do nas nie zadzwonił Ale cóż może tak miało być...mam tylko nadzieję, że ta 15 jest pewna
Lunko dziękuję za gratulacje...
[b]Anusia dziękuję Ci za miłe słówka słonko Tak Jarek jest wspaniały ale ja mam taka naturę, że wkurza mnie to że musze o wszystkim myśleć...Jarek nie przeżywa ślubu tak jak ja i mnie to denerwuje...ale nie będę juz krzyczeć
Zosiu tak włąsnie do tego podchodzę...zrządzenie losu...ale swoją drogą bardzo mi wczora ksiądz przykrośc zrobił i mam tylko nadzieję, że on nam nie będzie udzielał ślubu...bo to stary *****musiałabym użyć brzydkiego słowa...i powiedz mi jak tu ludzie maja się nie odwracać od kościoła skoro są w nim tacy księża...po prostu sie odniechciewa...ja akurat mam strasznego pecha do księży dziś mam iść do mojej parafii prosiić o zmianę dnia spisywania protokołu bo jarek niespodziewanie poszedł do pracy i pewnie też uszłyszę od księdza parę młych słów...
Asia ja tak narazie rzucam terminami co by sprawdzić jak wam pasuje...reczywiście 13 to nie za dobry pomysł lepiej bedzie z końcem maja lub na początku czerwca Mam nadzieję, że stalimy taki termin że każda dziewczyna przyjedzie a już bez Ciebie spotkania to sobie nie wyobrażam
-
Najmaluszku, niestety, ksiądz też człowiek, znaczy też może być głupi, bezmyślny i łasy na pieniądze. Nie powinien ale często jest. Oczywiście, obcowanie z takim właśnie 'przedstawicielem' religii jest nieprzyjemne i zniechęcające ale pomyśl, że wierzysz i bierzesz ślub kościelny nie dla towarzystwa księdza tylko raczej Boga. I przed nim staniecie itd. Oczywiście trzymam kciuki za bezproblemowe przełożenie terminu podpisywania ! I miłego dnia.
-
KOCHANIE
TYLE SIE U CIEBIE DZIEJE PANOWIE JUZ TACY SA I MUSISZ SIE PRZYZWYCZJAC DO TEGO ON TEZ PAMIETAJ BARDZO TO PRZEZYWA UDAJE TYLKO ,ZE NIE
-
Najmaluszku, nie wiem czy to pocieszenie, czy wręcz przeciwnie. Ale przyszły mąż mojej pzyjaciółki, co to bierze ślub tego samego dnia co ty, był wczoraj u spowiedzi. Został przez księdza ZWYZYWANY i WYŚMIANY. Po czym ksiądz odpuścił mu wszystkie grzechy i kazał jakąś króciutka modlitwę odmówić. Ręce mi opadły jak to usłyszałam. Trzeba jednak mieć dużo cierpliwości i chęci by się nie zniechęcić. A najlepiej chyba znaleźć jednego księdza, który nam pasuje i choćby na drugi koniec miasta do niego jeździć.
-
Gratulacje 100nej stronki
pozdrawiam
***
Grażyna
-
Postanowiłam rozprawić się z cellulitem Stwierdzam stan mojej skóry i ciała jest dramatyczny. Cellulit miałam od zawsze ale teraz widzę, że jest chyba coraz gorzej...nawet jeśli nogi i uda są szczuplejsze to i tak niezbyt ładnie wyglądają gdyż skórka pomarańczowa jest po prostu bardzo widoczna...generalnie zdaję sobie sprawę, że najlepiej byłoby zaaplikować sobie jakieś zabiegi ale na takowe raczej w tej chwili mnie nie stać...więc pozostaje intensywna praca w domu, którą rozpoczynam od dzisiaj...
Oto rady jakie znalazłam w poradniku walki z cellulitem centrum kosmetycznego, w którym oczywiście można skorzystać z zabiegów:
Po pierwsze:
1. Jedz mało ale często!
2. Przed jedzeniem szklanka wody!
3. Jadaj na małych talerzykach!
4. Zamiast słodyczy suszone owoce!
5. Zanim sięgniesz po dokładke poczekaj!
6. Na kolację jak najmniej!
7. Pamiętaj o błonniku!
8. Unikaj kofeiny i większych ilości alkoholu!
9. Doceń witaminę „c”!
10. Wybieraj zdrowy tłuszcz!
11. Uważaj na cudowne diety!
Po drugie:
1. Trenuj co najmniej pół godziny dziennie!
2. Zrezygnuj z windy!
3. Zaprzyjaźnij się z rowerem!
4. Naucz się spacerować!
5. Taniec rzeźbi ciało!
6. Nie rezygnuj z seksu!
7. Daj ciału więcej luzu!
Niby proste a jednak...
Zastanawiam się też czy nie zrezygnować z SB na rzecz 1000...jakoś mi nie idzie ta dieta...brak mi tego zapału co za pierwszym razem Chciałabym zachować jednak pewne zasady z SB czyli brak węgiełków, co nie powinno być bardzo trudne bo jednak ostatnio mało chlebka jadam...ale chcę dołozyć owocki...bo jednak ich najbardziej mi brakuje...chcę też co ś odmienić a powrót do 1000 może dobrze mi zrobi...zobaczymy
Wkra co do ślubu to już zaczęłam to olewać...co ma być to będzie...wiem , że ksiądz też człowiek ale ja mam pecha i zawsze trafiam na palantów...na księzy, którzy wu\ydają się być bez serca, po prostu są złymi ludźmi...ale dziś rozmawialiśmy z bardzo miłym proboszczem troszkę przywrócił mi wiarę...
Psotka dzieje się oj dzieje niestety sama przeszkody na drodze z tym naszym ślubem...ale damy radę...głupi ksiądz nas nie pokona
Gayga dzięki za odwiedziny. Mam nadzieję, że u Ciebie ok
Czyżby forum zaczęło działać jak należy ??? Dziękujemy administratorom
-
Najmaluszku, tfu tfu, żeby nie zapeszyć. Już od popołudnia działa prawidłowo! Przejście na tysiaka (a może raczej 1100 lub 1200?) z elementami SB bardzo popieram. Sama od początku miesiąca niemal nie jadam pieczywa i chyba dobrze mi to robi. Polecam.
Co do walki z celulitem to nie wiem jak ty, ale ja żeby spełnić punkty z części pierwszej nie muszę robić NIC. Natomias druga wymagałaby wielkich zmian. Choć windą już drugi czy trzeci dzień niemal nie jeżdżę. No, poza pracą. Jednak 25 pięter na raz to byłoby za dużo !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki