Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Dzieeeeeeeeeeeeeeeeeń dooooooooooooooooooooobry

I jak tam jak tam

Bal się udał
Jak było
Zdjątka są
Poznałaś kogoś fajnego

Opowiadaj

Miłego niedzielkowego wypoczynku Aniu

Całuski asia

Dzień dobry!

Ale mi się dobrze spało Dawno sie tak nie wyspałam.

Na balu miło się rozczarowałam Bo było sympatycznie.
Ludzi full. Eleganccy Panowie, bardziej lub mniej eleganckie Panie.

Ten bal organizowany jest rok rocznie więc generalnie wszyscy się znali. My z siostra na początku byłyśmy bidulki bo nawet przy stoliku nikogo nie znaałyśmy ale po 1 secie od razu humorki nam sie poprawiły Bałyśmy się tylko że będziemy sobie musiły same nalewać ale znalazł się ktoś kto chętnie nam dolewał CZasem aż za bardzo chętnie bo pod koniec miałam juz dość

Jak na wystawny bal przystało było mnóstwo jedzonka więc nie powiem troszkę sie najadłam Najdziwniejszy był deser, wyglądało jak lody a okazało sie jakimś kremem pomarańczowym. Mnie to nawet dośc smakowało ale moja siostra miałam odruch wymiotny Ale to może tez po tej wódeczce

Sala ogromna na 500 osób. No i orkiestra fantastyczna. Po prostu odlotowa. Dziewczyny taczyły, spiewały, robiły show, jedna grała na elektrycznyc skrzypcach i chodziła po sali, druga na saksofonie. Ogólnie naprawde sa super. Pamietam że gdy szukałam orkiestry na wesele to zapytałam się ich ile biorą to odpowiedzieli 9 tysięcy za 1 wieczór więc macie obraz tego jak fajnie muszą grać

Ale chyba najwieksza atrakcja wieczoru było Casino. Kązdy kto miał zaproszenie mógł zagrać 4 razy w Black Jacka bądź ruletkę. Były panie krupierki które miały lekki ubaw bo na początku większości muisłay tłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi
O 24 ten kto zdobył najwięcej punktów wygrywał nagrody.No i muszę sie pochwalić że zajełyśmy z siostrą 5 miejsce Więc w czołówce jak na tyle osób co grało to chyba nieźle. Niestety nie wygrałysmy głównej nagrody czyli urządzenia biurowego lub aparatu cyfrowego ale za to wygrałyśmy szampana, super wódkę robiona przez MAggi czyli wódka nalana do butelki po Maggi , czekoladki i jeszcze jakies drobiazgi
Smiałyśmy się z siostrą ze gdybyśmy wiedziały że będzie taka zabawa to dodrukowałybyśmy sobie zaproszenia bo przecież to my je robiłyśmy.

Kolejną miła rzecza było ze gdy moja siostra wyszła na estradę odebrac nagrodę to przemiły prezes firmy która to organizowała przedstawił moja siostrę jako wydawcę najładniejszego katalogu w Małopolsce wiec byłyśmy bardzo dumne z siebie. Bo naprawcowałyśmy się nad tym katalogiem i zostało to docenione

Tak więc bal fajny.Miło sie rozczarowałam

Haro zdjatek nie mam i mieć nie będę. Nie miałyśmy z siostra aparatu. A było fajnie. Wódeczka, miłe towarzystwo, hazard , dobra muzyka, czego chcieć więcej .................

Emilko poszłam za Twoją radą i bawiłam sie dobrze.

No i po balu

Najmaluszku, no to bardzo się cieszę.
A teraz sobie poleniu**** i porozpieszczaj się.

pozdrawiam i przecudnej resztu weekendu życzę

Milasku zamierzam leniuchowac cały dzień

Posiedzę sobie na forum, polezę , może poczytam, ksiazkę ach jak fajnie

Ty też chyba dziś odpoczywasz?

Odpoczywam, odpoczywam!
Bo szykuję się na wielkie sysytemowe podejście do odchudzania,
a poza tym czekają mnie naprawdę 2 długie i ciężkie tygodnie w pracy.

a dziś już i kąpiel była z gazetką, forum z hervatka, i w łóżku czytanie.
Pięnie jest, normalnie żyć i nie umierać

Zamieszczone przez najmaluch

A było fajnie. Wódeczka, miłe towarzystwo, hazard , dobra muzyka, czego chcieć więcej .................

Noooooooo ja bym tu jeszcze troszkę pieprzu dorzuciła.......



Całusy.....

Ach niech zyje leniuchowanie!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja też juz po kąpieli jestem i tak jakos mi błogo

Emila masz rację zycie jest piękne

A za dietkowanie to i ja sie ostro zabieram. Bo swieta sie zbliżają ..................

Haro pieprzu mówisz.....................hmhmmmmmmmmmmmmmmm pieprz tez był
Ty to jestes SPICE GIRL juhuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

To dobrze Aneczko, że pieprzu troszkę było....bardzo dobrze....

a co do

SPICE GIRL

to wiesz....byłyśmy w takim klubie wczoraj...gdzie przy barze na takich kotarach wisiały różne takie skórzane akcesoria.....Jeden przypominał pejcz.....bardzo ładny..... Ale było to bardzo dobrze przymocowane....i dziewczyny patrzyły....i....nie wzięłam do domu.....

Haro co za pech ze tak dobrze go przymocowali Miałabys w domku fajna zabaweczkę A dziewczyny patrzyły ze zdziwienia czy może tez chciały sobie ten pejczyk zabrać ????