-
hej. a to się cieszę, że schudłaś!!!! no gratulacje gratulacje!!!
ja się pochwalę, że też schudłam, w ciągu tego tygodnia 1,5 kg
-
No super, Xixa :P ! Dalej będę smęcić o tickerek....
Peszka! Jak tam Dziecię się miewa? Namiot zszyty?
A Szanowna Rodzicielka owego Dziecięcia? Najpierw namawia żeby kafejkę reaktywować a potem znika sobei w najlepsze ... . Nu nu nu ... .
-
Spoko, spoko - jeszcze mnie przegonisz (zresztą moja waga była z rana, więc pewnie już ważysz mniej ode mnie)... . Tak mi się tylko udało .
Powiem Ci w tajemnicy, że mam teraz szczerze wszystkiego dość , więc i odchudzanie pewnie ucierpi. Ale zobaczymy... .
Fajnie, że Tobie tak super idzie . Kompa stawiaj na nogi i wracaj do nas !
-
Dzięki :P ! Zaraz sobie sprawdzę. Choć w sumie mogli nam linka na prova wysłać, nie? Nieważne. No to idę zobaczyć zaraz ile mi brakuje do tego uśmiechu przy grubasku !
-
-
hej cocci witam u ciebie i chyba będę wpadać częściej , bo tak fajnie milutko i optymistycznie tutaj, nie pytam o pozwolenie ,bo mnie wszyscy chca u siebie na watku a poza tym co innego mogłabyś poweidzieć ?? "nie kitola, idz sobie do siebie ??"
Powodzenia życzę
-
jasne, że żadne przeganiania nie wchodzą w grę :P :P :P .
niechby tylko ktoś spróbował !
Fajnie, że do nas zaglądnęłaś .
A że optymistycznie to - jak pisałam - świra by przecież można było dostać z dietkowaniem w pesymizmie :P .
Zapraszamy częściej :P !
-
heh, widzę, że grono nam się poszerza
właśnie zjadłam lody to dobrze czy źle dla mojego gardła?
i zjem jeszcze banana, arbuza i brzoskwinię ale to dopiero na kolcję. bo teraz na kolację jem owoce albo warzywa (echhh owoce raczej )
już kiedyś tak próbowałam i to chyba jest niezły system
-
No, ślicznie, Agasku! Lody to podobno dobre na gardło. a jak sama czujesz?
Takie kolacje owockowe to naprawdę ładnie - trzymasz się nieźle.
Ja dziś bardzo dobry dzień aż do wieczora... . Wtedy się zaczęło, bo przyjechałam do Rodziców i troche im posprzątałam lodówkę... .
Czyli po mojej planowej kolacji doszły 2 kromki białego chleba +pomidorek+sałata+wędlinka, a do tego 1 czekolada (jenda tabliczka, znaczy się... ).
Ale było minęło... jutro już bedzie ładnie - jednak jak mi smutno to mi dietkowanie nie idzie... .
Ale co tam, będzie dobrze :P .
-
cocci: te kromeczki to Ci podaruję, mogłaś być głodna...ale czekolda???
ja wczoraj dostałam od Pawła dwie kostki białej (uwielbiam) i powiedziałam, że nie chcę to mi zapakował i mam na dzisiaj
ostatnio jakoś mniej słodyczy jem. tylko te lody, ale to nawet nie codziennie
a czy dobrze na mnie działają? nie wiem sama. kaszel jak był, tak jest
ale gardło mnie nie boli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki