O, widze Cocci ze mamy juz taka sama wage Teraz to chyba bedziemy razem gonic Agaska
O, widze Cocci ze mamy juz taka sama wage Teraz to chyba bedziemy razem gonic Agaska
Blaukarolcia! Ech, babko, gdzie ja Cię tam dogonię tym moim żółwim tempem . Ale pocieszam się, że mi na początku tez tak ładnie szybko szło, więc na pewno Tobie tez super pójdzie, nawet jeśli ja zostanę w tyle :P .
A wyniki po pierwszym tygodniu niczego sobie - gratuluję :P ! Aha! I oficjalnie zazdraszczam uścisku Twojego faceta na lotnisku (oczywiście nie chodzi mi konkretnie o Twojego faceta, bo ten jest tylko Twój :P !) - qrde, ale mam niedobór przytulania ...
Buleczka! To w sumie dobrze, ze nie masz tego autobusu... . Przynajmneij nei masz wyjścia i musisz się poruszać. Ja właśnie na początku odchudzania i potem jak tylko mogłam chodziłam do pracki 4-5 kilometrów w jedną stronę i to bylo super ćwiczonko :P ! Ale rower tez fajny, szczególnie jeśli macie takie przerwy w pray - można je fajnie wykorzystać :P ! Z dietkami takimi jak Buraczeq to nie wiem jak jest - generalnie wydaje mi się, że najlepiej się tak normalnie odchudzać, ale może rzeczywiście niektóre jakoś tam pomagają - że jak się raz taka zrobi to się tam coś lepiej przestawia. Ale wiem na pewno, że często powtarzane ogłupiają organizm i mogą mu zaszkodzić.
Widzę, Jenny, że pokochałaś zabawę kolorkami w swoich postach :P ! I masz rację, że trzeba się cieszyć ze wszystkich efektów, także tych, które się wydają małe - niekoniecznie nimi są :P !
Dobra - zmykam do łózia - jutro mam rozmowę o pracę, ale mam co do niej mieszane uczucia - mam nadzieję, że się okaże od razu na miejscu, czy jest tak ustawiona, że warto ją podjąć. Głupio zabrzmiało to "ustawienie", ale chodzi mi o to, że miałabym w niej wykonać przez jakiś okres czasu szereg zadań, które są jasno określone i zaplanowane. Muszę zobaczyć te plany zanim się na cokolwiek zdecyduję. Zobaczymy :P .
Pa pa :P !
Hej Ale jestem zblazowana ....
Mialam straszna nockę
Moje wymiary
Nick: Mariki
Wzrost: 162 cm
Waga: 68 kg - B.Z.
Najsz.brz.: 89 cm - B.Z.
Pępek: 83 cm - B.Z.
Talia: 81 cm - B.Z.
Ale weiderka cwicze sumiennie!
cocci: heh, dobra, specjalnie nie będę czekała, ale jest szansa, że mnie przegonisz :P
kurde
trzymam kciuki za rozmowę!
ja dzisiaj chyba nic nie robię tylko wieczorkiem chcą mnie na imprezę wyciągnąć
ale jeszcze nie wiem, nie wiem czy mi się chce :P
miłego dnia!
a 4 punkt???
hello
Coicci: i jak rozmowa?????
nio, trszkę się bawię tymi kolorkami i nie wiem co mi teraz wyjdzie
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Hej!
Jenny! No właśnie wróciłam z rozmowy. Mam mieszane uczucia... . Nie bardzo mi się podoba ta robota z pewnych względów, a z drugiej strony mogłaby być ciekawym wyzwaniem... . Podałam jaka była ostatnia stawka, którą miałam, ale zaznaczyłam, że to był dużo spokojniejszy projekt, bez tych niedogodnień, które ma ten projekt, więc oczekiwałabym wyższego wynagrodzenia, ale pan, który ze mną rozmawiał zapisał sobie właśnie tę stawkę... . No zobaczymy. Nie chcę na razie więcej pisać, bo to jednak otwarte forum, ale jak już będę miała od nich odpowiedź to Wam więcej opowiem.
Agassi! Na imprezę iść należy, bo na imprezach się spala dużo kalorii. No, chyba że czujesz, że więcej byś pochłonęła niż spaliła . Punktu nr 4 Pana od Rolek teraz nie zdążę, bo muszę śmigać, ale napiszę wieczorkiem albo jutro :P !
Mariki! Jak ćwiczysz i jedzonka pilnujesz to się wymiary na pewno niedługo zaczną zmieniać. A co z tą nocką? Co się stało?
to 3mam kciuki
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Dzięki, Jenny! :P Choć w sumie nie wiem czy lepiej, żeby mnie chcieli czy żeby mnie nie chcieli, więc tak czy inaczej będzie dobrze :P !
będzie dobrze!
tzn. zalezy jaki masz charakter. bo albo będzie i tak źle i tak źle, albo na odwrót
ale wierzę, że będzie dla Ciebie dobrze- cokolwiek się stanie
trzymaj się
Cocci,
wysylam ci wielki wirtualny uscisk!!!!! <przytul> I oczywiscie trzymam kciuki za dobre roztrzygniecie sprawy pracowej
Peszka, obiecalas rozpisac sie, no i co? Nic nie widze na razie, a komarami sie nie wykrecisz
Ja tez przylaczam sie do prosby o 4 punkt Ciekawe czym Pan od Rolek nas jeszcze zaskoczy
Dzis dietkuje ladnie, ale za to gorzej w Weiderkiem - choc dzien jeszcze dlugi, moze przed spaniem zrobie. W ogole zauwazylam ze skurczyl mi sie zoladek - jeszcze 2-3 tygodnie temu chodzilam lekko glodna popoludniami (jedzac 1200-1300kcal), teraz juz jest duzo lepiej - szczegolnie wieczorem. Ale i tak rozwaze zwiekszenie o troszke ilosci kalorii, bo chcialabym wyhamowac odrobine to odchudzanie....... Moze 1400? Powinno byc ok Ja juz przy tej wadze czuje sie sie dosc dobrze w swojej skorze.
Zakładki