Strona 208 z 242 PierwszyPierwszy ... 108 158 198 206 207 208 209 210 218 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,071 do 2,080 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #2071
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Hej Cocci
    no wlasnie o to chodzi, zeby byc autorytetem dzieki sposobowi bycia, a nie jakies kary, wywyzszanie sie itp.
    co do ruchu to ja uwazam ruch za podstawe i juz na basenie bylam i bede tam czestym gosciem bo to uwielbiam po prostu
    a Ty kurs tanca..? brzmi niezle taniec tez jest fajny uwielbiam tanczyc, tak samo jak kocham muzyke ale zebym jakies zdolnosci ku temu miala to nie :P

  2. #2072
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Corsi!
    Ja basen uwielbiam, ale nie mam kiedy... . Choć teraz i tak bym nie mogła po tych wszystkich cięciach, itd... .
    Taniec też lubię - na kurs se połażę, a co :P ! Zawsze to się trochę poruszam, a jeszcze do muzyki - idealnie ! Już pół roku nie tańczyłam i wreszcie wracam do tego :P !

    Pa pa :P

  3. #2073
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cześć

    Pesztka :P o co ty mnie posądzasz ?? że ja niby nie czytam waszych postów ??

    czytać czytam, nawet po pięć razy żeby coś zrozumieć, ale nie rozumiem, tzn. tego pościka co go Cocci napsiała tak jak prosilam, to zrozumiałam (trochę tylko) ale zawsze coś

    Widże, że tu jakieś zrywy na forum, coż to za jakaś magiczna data ten 1 pażdziernik ??
    nawet ja próbowałam wczoraj zacząć
    ale sie nie udało

    nom to pozdrawiam i lubię was wszystkie bardzo ardzo bardzo

  4. #2074
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kitola
    Widże, że tu jakieś zrywy na forum, coż to za jakaś magiczna data ten 1 pażdziernik ??
    no bo to kolejny poczatek :P i miesiaca i tygodnia i roku akademickiego!! ;D
    Kitol probuj probuj z dieta i sie nie zalamuj!

    Cocci bo Ty salse tanczylas prawda? a gdzie sie zapisujesz na ten taniec?

  5. #2075
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Peszka! Czuję się pomachana :P . Mam nadzieję, że super spędzisz czas :P !

    Corsi! Tak, salsę. Pisałam Ci kiedyś na priva gdzie, ale jak chcesz to mogę jeszcze raz napisać :P (choć teraz to może bym poszła gdzie indziej - ?).

    Kitolka! No, tak dziewczyny zaczynają akademicko - może dzięki temu mądrze będzie :P !
    A lubisz to nas z pełną wzajemnością :P !

    Dziś środa. Wynik po tygodniu:
    66,6kg 65,6kg, ale to z dwóch bardzo prostych powodów: po pierwsze z poniedziałku na wtorek miałam żołądkowe rewolucje, a po drugie byłam nimi tak wymęczona, że dziś wstałam dopiero po dwunastej ..., więc ważenie późno. Oczywiście takiego czegoś to nie ma sensu znaczyć na tickerku, ale już tyle stoję w miejscu, że choć sobie kawałek z tego zaznaczę - może mnie to w końcu trochę zmobilizuje .

    Pozdrowionka :P !

  6. #2076
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej
    aleś pokombinowałą z tym tickerem daj na tickera to co na wadze jest faktycznie

    a chwaliłąm Ci się, że tez do szkoły chodzę ??
    zapisałam sie do takiej poliealnej szkoły dwuletniej (zaoczna) prawo i administracja. Marzyly m sie kolejne studia, ale nie stac mnie bylo. I wyszłam z założenia, że jesli sie chcę naprawdę czegoś nauczyć, to w studium też sie dużo nauczę.

    taka mądra będę, że wy przy mnie wymiękniecie :P

    pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

  7. #2077
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitolka! :P

    No to właśnie przesunęłam i tak z 66,6kg na 66,2kg, a to i tak za dobrze - już jest na pewno więcej . Przecież się nie będę wygłupiać jakimś 65,6kg po zatruciu pokarmowym (a może to wirus jakiś był) i odwodnieniu porządnym... .

    Studium - no to super :P! Pewnie że fajny pomysł - zawsze się trzeba rozwijać jeśli można ! Ja chciałam teraz zacząć jakieś podyplomowe, ale nie mam czasu... . Mogłabym oczywiście zrobić czas, ale wtedy nie miałabym z kolei kasy na studia . Może kiedyś... . Trzymam kciuki żeby Ci dobrze szło i żeby sprawiało przyjemność :P !

    U mnie dziś był M. przez 2 godziny. Pomagał mi wybrać nowego laptopa... . Kurdę, jaki on jest super ... . Dlaczego on jest taki fajny ? Jakby się okazał ostatnim [...] i [...] to by mi było łatwiej... .
    E, nie, cieszę się oczywiście, że jest właśnie taki jaki jest. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwy, że mu się ułoży w życiu... . Ciągle jeszcze chyba mam nadzieję, że może ze mną, ale to już chyba wybitnie ta nadzieja co to matka głupich... ... . Dobra, koniec smętów... .
    Pójdę już sobie lepiej żeby Wam tu nie marudzić... .

    Pozdrawiam :P

  8. #2078
    Kitola Guest

    Domyślnie

    cmok

  9. #2079
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    hej Cocci
    no pisalas mi o salsie pisalas ja nie mam czasu na salse wiec nie przesylaj mi gdzie chodzilas :P
    a co do M to on nie moze byc glupi skoro Ci sie podoba a nadzieje zawsze warto miec (ja juz mam ja hoho tak dlugo ze nie pamietam ile :P)

  10. #2080
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitola! I cmok back :P !

    Corsi! Co do M. i innych takich - no cóż, tak to już chyba mamy ... . Tylko że... a, nie ma już co więcej pisać o tych wszyskich "tylko" ... . Takie życie. Trzymaj się tam mocno <ściska>.

    Jesteśmy jednak przedziwnie skonstruowani... : cały weekend było mi okropnie kichowato (nihil novi* ), ale właśnie pogadałam z godzinę z Efcią (nie wiem czy ją kojarzycie z forum - nie pisze już pewnie z rok, a była drugą osobą - po Agasku - która się odezwała do mnie tutaj kiedyś na początku wątku). Niby żadna z nas nie powiedziała w tej rozmowie wiele więcej od tego co już w kwestii sytuacji z M. 100x zostało powiedziane w wielu rozmowach i drugie 100x przemyślane, ale jakoś tak mi strasznie ta rozmowa pomogła nabrać trochę dystansu do całej tej sytuacji, a i też spojrzeć nad wszystko pod trochę innym kątem. Nie wiem skąd to wszystko skoro niby nic nowego nie zostało powiedziane. To nie jest jakiś mega zwrot w myśleniu i nie zaczęłam nagle skakać do sufitu ze szczęścia, ale wszystko wygląda jednak trochę inaczej... i jakby trochę lepiej... .

    Efciu! Przyznałaś się, ze czasem tu myszkujesz , więc jeśli to kiedyś przeczytasz to dziękuję Ci bardzo :P !

    No, a teraz nyny. Mocne - znowu - postanowienie żeby się choć w miarę wysypiać, bo na zmęczonego to same smutne myśli człowiekowi do głowy przychodzą, a i jadł by ile wlezie .

    Superowego poniedziałku (i całego tygodnia) Wam życzę :P :P :P !

    ______
    * żeby nie było potem gadania to specjalnie dla Kitolki (co to ostatnio udaje Greka że niby nic nie rozumie ) tłumaczenie: "nihil novi" = "nic nowego", trochę jak to co tam nasza szlachta w 1505r. uradziła

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •