aaaa chyba ze tak
aaaa chyba ze tak
teraz to nawet nie mam jak przejść w pokoju, a co dopiero abs robić
może jak wyjadą... narazie mam dużo zajęć każdego dnia (dziś wychodzimy o 13 z domu może, wrócę o 16 na godzinkę, potem obaid u babci i idziemy do miasta do pubu albo na imprezkę (nie będę piła :P )
cieszę się, że się nie obżeram i tyle
cocci: jak chcesz, to mogę na Ciebie poczekać, spoko, już mi wszystko jedno. obym tylko za dużo nie przytyła i tyle
Agasek! Ja się tylko spytałam czy przypadkiem na mnie nie czekasz. Ale specjalnie to nie czekaj - żeby potem nie było, że na moją prośbę nie chudniesz !
Masz rację, że najważniejsze to się nie obżerać - byle nie tyć. A do chudnięcia wrócisz jak będziesz miała na to warunki i ... nastrój !
Pipuchna! :P :P :P
ale z drugiej strony cięzko nie tyć jak sie nie odchudza.. mi nie wychodzi, zaraz jak chce jesc troche wiecej pojawiaja sie zbedne kg z ktorymi walczylam.. eh eh eh
No tak, Sandi, masz rację, że ciężko. Mi na takich przestojach to nieraz przybył kilogram czy dwa, choć to głównie dlatego, że one nie tyle były przestojami co okresami, które się pojawiały dlatego, że w pracy mi się wszystko na głowę waliło, a wtedy to nie ma czasu na nic, tym bardziej na zabawy z jedzeniem, a i w stresie to się zawsze obżeram czym popadnie.
No ale takie okresy to zwykle trwały krócej niż okresy odchudzanka, więc idę do przodu.
A skąd u Ciebie te przestoje? Może w ich przyczynie leży to, że tyłaś przy nich (tak jak to było u mnie).
Cocci, Twój wątek leci jak burza
13 to dieta, jak się sama domysliałas, a dokładniej kopenhaska
Buraczku nie mów, że nei ma efektów! Ja się własnie ucze, żeby się cieszyśc, jak dziewczyny z resztą już Ci powiedziły, z małych skcesów!
i jeszcze jedno: Nie schudniesz 20cm w ciągu tygodnia
I usmiech proszę Są efekty
Trzeba żyć, a nie istnieć!
hej dziewczyny ja juz po pracce cocii jezdze do pracy na goralu ale w zimie hmm po pierwsze niebezpieczniej po drugie za zimnooo za to chodze te 3 czy 4 km na piechote bo autobusu nie mam nawet na 5 rano a rower w pracy juz dzis wyprobowalam na zmiane z kolezankami jest super i 30 min pojezdzilam bo tyle znalazlam czasu jutro tez pojezdze to jest dobra sprawa bo jak pada czy cos to na swoim nie przyjade za to w pracy nadrobie apropo diety kopenhaskiej hmmm to niebezpieczna zabawa z nia jest lepiej jej nie rob buraczqu po 1 dostaniesz takiego jojo ze pozalujesz ze ja zrobilas a dodam ze ono moze wystapic do 5 lat czyli teraz nie musisz miec ale potem wroci ci z nawiazka po 2 tracisz sama wode nie miesnie po 3 mozna zeslabnac bo nie dostarczasz odpowiedniej ilosci energii i skladnikow organizmowi no to tyle mam nadzieje tylko ze jej nie zrobisz zobaczysz z czasem bedzie lepiej wiesz mozna miec spowolniona przmieane materii ona musi sie rozkrecic ja tez tak mialam wiec glowa do gory
ja tak szybciutko wpadam zeby powiedziec ze cwicze i jestem na biezaco, ale niestety malutko czasu mam na odpisywanie, bo w piatek z rana wybywam na wakacje, no i czasu coraz mniej. A i w pracy wszystko trzeba podopinac na ostatni guzik bo przez prawie 3 tyg. mnie nie bedzie... Ale za to na forum bede czesciej zagladac do Was
nick: Blaukarolcia
wiek: 27
wzrost: 162 cm
waga: 67,0 (-0,7) kg
obwod "najwiekszy": 93,0 (-1,5) cm
obwod pępek: 82 (0,0)(cm
obwod talia: 75 (-1,0) cm
Jejku jak sie ciesze na te wakacje!!!! Juz sie nie moge doczekac uscisku, ktorym moj facet mnie przywita na lotnisku!!!!
buziaczki!!!
Zakładki