Niema za co cioccii przy okazji heyNio ja sie zaraz zabieram do nauki a tak mi sie niechce ale coz wyjscia niemamNo u mnie tez bezzmian...bede sie wazyc w sobote dopiero bo niechce tak codziennie
Buzia:*
Niema za co cioccii przy okazji heyNio ja sie zaraz zabieram do nauki a tak mi sie niechce ale coz wyjscia niemamNo u mnie tez bezzmian...bede sie wazyc w sobote dopiero bo niechce tak codziennie
Buzia:*
Kirden - No, ja też myślałam o tym , zeby się może ważyć rzadziej, ale w sumie stanęło na tym, że ważę się codziennie a zapisuję co tydzień (waga ze środy). No i to cotygodniowe znacze sobie na wykresie, więc mam przegląd co się dzieje - jak szybko waga spada, a kiedy stoi, itd.
A dużo masz tej nauki :P? Pewnie Was trochę trzepią, co?
No to trzymaj się tam i nie daj się biedzie
Hej cocci ten wolontariat to cos jak staz tylko ze pracuje zupelnie za darmo i oparty jest na ustawie o wolontariacie No i rzeczywiscie chodzilo mi o to zeby miec pozniej czym CV zapelnic
A tak poza tym to strasznie mi sie dzis nic nie chce :/ Moze za godzinke sie zmusze do jakichs cwiczonek No ale kazdy miewa zle dni. A tak a propo to mam nadzieje ze Twoje zle dni minely cocci A Ty Kinder sie nie martw - kazdy miewa w zyciu ten okres ze trzeba skonczyc jakas szkole Potem bedzie gorzej
Pozdrawiam Was kobietki serdecznie
Cześć, MKwiatuszku
Ale przydać się też przyda. Nawet jeśliby się tak zdarzyło, ze nie nauczysz się niczego w sensie nowych umiejętności czysto zawodowych to opatrzysz się jak wygląda pracowanie i jakie są/mogą być stosunki międzyludzkie w pracy. A to naprawdę jest duże doświadczenie, chyba momentami ważniejsze od czysto zawodowych umiejętności.Zamieszczone przez MKwiatuszek
No, zapadłby człowiek już w ten zimowy sen, co ?Zamieszczone przez MKwiatuszek
Niestety, jak pisałam Kirdenkowi, to nie są po prostu złe dni. To się ciągnie już długo, choć teraz jest rzeczywiście bardziej widoczne bo mam dużo więcej roboty i stresów, więc bardziej widać gdy ktoś się nie włącza do roboty a powinien . Ale cóż, c'est la vie. "Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie..." :PZamieszczone przez MKwiatuszek
Nic, zmykam, bo robota goni.
Dzięki za odwiedzinki i za dobre słowo, Dobra Kobieto !
Czesc drogie paniecoccinellette no lepiej co tydzien ale dobry pomysl z tymi wykresami(tez tak zaczne robic chyba)Nio troche nauki mam praktycznie co chwilke jakies sprawdziany ale jakos daje rade sobieMKwiatuszek ty zawsze umiesz pocieszyc czlowiekaJakos przezyjeTeraz lece sobie pocwiczyc3majcie sie i dobranoc:*
Hey peszymistin milo cie poznacMasz racje z tm spalaniemJaka dietke stosujesz?No a takto dziewczyny jakos zyjeTeraz cwicze sobie i zaraz obiedak zjem a potem naukaWiczorekiem moze na chwilke bede wiec napisze
Pozdrwiam goraco:*
cześć Rybki
ja tak tylko na troszkę, przywitać się
nie przeczytałam wszystkich pościków, bo nie mam czasu,a le teraz bedę miała dużo wolnego, to nadrobię
ja przez dwa dni nie miałam komputerka
jej, ale mi na głowę padało
nie wiedziałam co ze sobą począć...
wszystkie dziewczyny tu są takie kochane
jej... kocham Was :*
dieta jakoś idzie... ale nie jest jakoś super
a w sobotę to wesele. trudno. olewam to
jak będzie, tak będzie
a potem sobie już powoli będę chudła... bez goniących mnie terminów
tak jest lepiej
buziaki :*
Czesc dziewczynkiNio a u mnie nic ciekawego...Bylam u lekarza i mam zakaz odchudzania sie oraz aniemie i do tego mam pic drozdze z mlekiem itp(fee)Ale wiecie ze jak ja sie odchudzam to z glowa wiec sie niemartwie(zreszta pisalam o tym w innym topiku)agassi my tez cie kochamy
3majcie sie cieplutko:*
Cocci...a ja sie bardzo ciesze ze sie już umówiłysmy na wspólny aerobik
do listopada juz tak niewiele zostało ...więc zycze zebys już jak njaszybciej obudzła sie w listopadzie i miała o wiele mniej na swoje mądrej głowce
Cześć, Dziewczynki :P !!!
Bardzo Wam dziękuję, że mnie tak odwiedzacie! Jesteście takie kochane :P :P :P !!!
Efciu!!! Ja tez się bardzo cieszę, że pójdziemy razem na wygibaski :P ! A może nawet poznam Agusię - ? Dziękuję Ci bardzo za odwiedzinki na gadu - bardzo mnie ucieszyła Twoja wyskakująca wiadomość - akurat wróciłam do swojego pokoju w pracy po jednej jałowej (czyt. osłabiającej) dyskusji.
Kirdenku! No, tak mi się wydaje, że zapisywanie wago co tydzień a nie co dzień jest logiczniejsze.
Wiesz co, zmartwiła mnie ta Twoja anemia. Piszesz, że odchudzasz się rozsądnie, ale wspomniałaś wcześniej:
Wiesz co, może naprawdę musisz zacząć uważać? Czasem gubymy się nie wiedząc kiedy... Nie znam Cię wprawdzie dobrze, ale nie piszę od niechcenia - naprawdę mi zależy. Jestes wartościowym człowiekiem i zasługujesz na to, żeby być szczęśliwa. Może chyba warto posłuchac lekarza. Przecież nie robi Ci na złość, a badania krwi pokazują w końcu jaka jest sytuacja. Nie wiem jak podchodzisz do argumentów zdrowotnych, ale jesli chodzi o piękno (mówiłaś, że do niego dążysz) to sprawa jest prosta - jeśli przegniesz z odchudzaniem i nie zareagujesz w porę na anemię, to będziesz BRZYDKA - widziałaś na pewno zdjęcia głodujących w Afryce - zagłodzony w Europie wcale nie wygląda lepiej, tylko oprócz zagłodzenia organizmu jeszcze jest problem z mózgiem, który go okłamuje, że jest gruby... . Ty oczywiście nie jesteś w takiej sytuacji, ale granica jest niestety śliska i właśnie bardzo łatwo można się na niej zagapić.A tym czasem u mnie juz obsesja...Ciagle licznie kalorii...ograniczenie posilków...dieta mniej niz 1000kcl czasem...wyzuty sumienia jak ziem jakies slodycze czy chleb albo cos innego co jest tuczonca...caly czas sie waze i mierzeLOkropnie sie boje ze przytyje a to by byla dla mnie tragediaCaly czas mi sie wydaje ze jestem okropna itp.Juz niepotrafie zjesc normalnego obiadu jak dawniej...nieumiem tego w siebie wepnac...wogule najchetniej bym nic niejadla
Strasznie Cię przepraszam, że tak piszę. Może za mocno, ale tak mi strasznie smutno na myśl, że mogłoby Ci to uciec... . Nie z twojej winy tak naprawdę... . A możesz być PRZEPIĘKNA, jeśli tylko chcesz. Tylko, że ciała nie można ciągle niedożywiać jeśli nie ma już zapasów... Na razie może daje ci znać anemią - że po prostu nie dajesz mu tego co trzeba żeby mogło wytworzyć takie podstawowe rzeczy jak czerwone ciałka krwi.
Trzymaj się, Kirdenku. Daj nam znać co postanowisz. Ale bez względu na to co postanowisz, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, żebyś była zdrowa i szczęśliwa :P !
agasku!No, jeśli bedziesz miała mnóstwo czasu to rzeczywiście zaraz mi się tu zabierać za czytanie wszystkiego !
Żeby tylko do tego wesela, a potem sobie zwolnisz trochę - szkoda życia na stresy, nie? Lepiej sobie robić dietkowanie spokojnie, żeby nie pochłaniało życia tylko sprawiało przyjemność. Ja się troche uparłam na ten mój zjazd, ale to dopiero w maju, więc mam jeszcze dużo czasu żeby spokojnie schudnąć ileś tam do niego - tak mi zależy, bo zawsze byłam zakompleksiona... Ale już się nigdy tak nie zapuszczę.
A Ty się dobrze baw na tym weselu :P !!!
No i, last but not least, peszymistin! -
Witaj ! I wpadaj częściej, jeśli tylko masz ochotę! My tu sobie tak gadamy o wszystkim i o niczym. Jak przy kawce - takie babskie pogaduszki. Czasem o poważniejszych rzeczach, a czasem o pewnej części ciała Maryny. Przy gadaniu czas do schudnięcia szybciej mija . I wiesz, chyba masz racje - mi się też wydaje, że tu tak ciepło. Ale udało nam się uniknąć kółka wzajemnej adoracji, czyli wychwalania żeby wychwalać.
Masz racje, że czasem ludzie na forum różne rzeczy wypisują, że czasem się gubią (czasem nawet specjalnie prowokują). Czasem ręce opadają. Ale tak sobie myślę, że każdy człowiek jest wielką wartością, każdy ma swoją opowieść. Czasem jest ważne to co mówi, a czasem nie mówi tego co myśli i wtedy tym bardziej trzeba się uważnie wsłuchać - może się uda zrozumieć dlaczego pisze to co pisze - ?
- Oczywiście że można!!! A nawet trzeba :P !!! Bardzo nam będzie miło z takich odwiedzinzajrze tu jeszcze, jak mozna
A ten numer z wagą był niezły :P ! I tak trzymać - cos trzeba w końcu w życiu robić żeby nie było nudno, nie ? No, chyba że przyjdziesz z wizytą do mnie - od mojej wagi prosze daleko .
Nic, muszę już iść bo jeszcze mnie niestety robota czeka - wszystko na wczoraj, wrrrr!
Ale będzie dobrze. Jeszcze będzie normalnie, a ja będę miała kiedy się wyspać... Choć wiecie co? Przyszedł mi do głowy taki szatański plan... To co mam zrobic nie jest do Unii (tam termin to termin, a później blokada i nic nie przyjmują) tylko do urzędu w Polsce... A jakby tak... pójść sobie spać i zrobić to jutro - ? Trochę chałka, bo termin do dzisiaj, więc wypadniemy średnio, a najgorsze, że ja od środy rano powinnam juz robić kolejną - tym razem strasznie ważną - rzecz, ale już naprawde nie mam siły... Nic, tak zrobię. Idę spac a jutro pójdę trochę wcześniej do pracy... . Zobaczymy czy świat nadal będzie stał nie-za-wa-lo-ny.
:P :P :P Trzymajcie się, Dziewczyny :P ! Strasznie Wam dziękuję za to że mnie odwiedzacie, że sobie tu możemy pogadać. Choć źle napisałam - nie czuję żeby to było jakieś specjalnie moje forum. Jest nasze i spotykamy się tu gdy mamy na to ochotę i czas. Cieszę się, że jesteście. Taka wirtualna kawiarenka. Dobranoc i miłego Dzionka jutro ! :P :P :P
Zakładki