-
o ludzie... ja już nie wiem co robić... ten brzuch mi żyć nie daje i nic nie pomaga juz po prostu nie mam na nic sily... a jeszcze ze dwa dni takie to ludzie mi w autobusie zaczną miejsca ustępować, że niby ciężarna...
a boli... jak w trzy diably! ale oczywiscie ksiazeczke zdrowia to ja mam w domu wiec o wizycie u lekarza moge pomarzyć....
Cocii... poradz coś
-
Buraczeq może masz wzdęcia, bo mniej więcej tak się moga objawiać, kup jakis espumisan, albo herbatke z kopru włoskiego i spróbuj. A nuż pomoże, a koper na pewno nei zaszkodzi. Jak ja jestem wzdęta to wyglądam jak w czwartym miesiącu ciąży i brzuch jset taki twardy i okropnie boli, mam wrażenie że nic jesc nie moge.
-
emka: cześć
buraczku: a może Ty za mało jesz? zjedz sobie więcej, to powinno się uregulować. pij rano, naczczo szklankę wody... nie wiem co więcej
śliwki suszone (choć na mnie to nie działa :P ), jedz activię. u mnie też ostatnio jakby gorzej z wypróżnianiem. ale na początku diety tak chyba może być. bo nie przypominam sobie, żebym miała z tym jakieś większe problemy kiedyś
a ja właściwie przyszłam się pożegnać
bo dzisiaj na działkę jadę wracam w niedzielę to do usłysznia Kochane :*
-
Peszka Agassi to ma wysłać maila, a KItola to co , nie liczy się juz zupełnie ???
-
Hej! Miałam już dziś brać się za robotę i nie zaglądać, ale nie wytrzymałam :P !!!
eeeeemka! Cześć! No i widzisz jak to u nas jest - nie dość że się Kitola rządzi to jeszcze opowiada jakieś głupoty, że niby wątek mój . Wątek wprawdzie założyłam, ale jest otwarty dla wszystkich - witamy :P ! Przyłączaj się jak najbardziej :P ! Opowiedz nam może jak się chcesz do wszystkiego zabrać - sukcesy już masz, więc na pewno Ci dobrze pójdzie. Będzie nam bardzo miło jak się do nas przyłączysz :P !
Kitola! Pierwszy punkt regulaminu na wątku mówi, że należy się rządzić. Ależ jesteś regulaminowa :P !
Agasku! Podziwiam, że skończyłaś z tym ważeniem co chwilkę, choć muszę Ci się pochwalić, że ja teraz też się ważę może raz na dwa dni <proud> :P !
Badania będę robić - na pewno. Pilnuję się :P !
Baw się dobrze na działeczce !
Peszka! Ja też bardzo poproszę o zdjęcia przed i po :P ! Maila Ci zaraz na priva podam. Ujujuj, już się nie mogę doczekać - nigdy Cię nie prosiłam, bo jakoś, tak jak Agaskowi, wydawało mi się, ze wolisz raczej nie. Jak chcesz to też Ci prześlę moje - z rozdania dyplomów z lipca tamtego roku i ze zjazdu na X-lecie matury pod koniec maja tego roku. I wszystkim innym tez oczywiście mogę przesłać :P !
Buraczq! Nie znam kopru włsokiego, ale jak Kitola radzi to na pewno wie co mówi. Na mnei na pewno działa mięta i espumisan. I popij dużo właśnie takich herbatek, pomasuj trochę brzusio. Może nospa tez pomoże - jeśli to bóle i skurcze to na pewno. A tak na przyszłośc, na zapas to dobre jest też siemię lniane - pomaga regulować jelita anie podrażnia ani nie "uzależnia" jak xenna. Trzymaj się <przytul>.
Dobra. Idę do roboty . Już naprawdę. Wrócę jutro rano. Jak mnie wcześniej spotkacie to poproszę kopa... wiecie w co !
Pa pa :P !
-
witam wieczorkiem
męczący dzień za mną, mam dość. A zwłaszcza tych dzieciaków.
Wracając do racuchów, teraz juz wiem że nawet na cztery osoby dorosłe to należy zrobić najwyzej pół porcji tego co ja zrobiłam, czyli pół cukini, 12 dag pieczarek, 1 pomidor i ciut kalafiora. Nie dawalam tam żadnych płatków, ale następnym razem dodam, a do ciasta dałam jeszcze mleko. I wyszły pyszniaste, naprawde. Do nich zrobiłam sosik tzatziki. No pyszności naprawde i każdemu polecam . Na początku smażyłam małe placuszki,ale po godzinie stania przy patelni się wnerwiłam i smażyłam duze place i na duzym ogniu pod przykryciem. Smażyły sie błyskawicznie i warzywka były mięciutkie, ale do takiego smażenia musi być olej. Tak więc Peszka nie trzeba tak jak radziłaś na małym ogniu długo , bo wtedy to one mi się gotowały. i takie niedobre nasiąkniete olejem były. Ale jestem ci wdzięczna za przepis, bo ja uwielbiam takie dania
A jakby ktoś jeszcze nie wpadł na ten pomysł, to do ciasta (jajko + mąka) można umaczać całe pieczarki, czy kawałki kalafiora albo brokułów i smażyć na oleju, są mięciutkie, i my z mężem je uwielbiamy, zwłaszcza z jakimś dobrym sosem jogurtowym
-
Nie wierze! Tyle sie napisałam i znikneło. Ale za chwile moze odbuduje to co mi uciekło
-
Peszka TY?? a czym??
mi narazie brzusio troche przeszedl... wiec od nowa zaczynam zmagania z pozostalymi 50?? kostkami smalcu
-
dziekue dziewczyny za miłe przyjecie... nazywam sie emilka i w grudniu skoncze 24 lata. od trzech lat jestem mezatka a tydzien temu obroniłam magistra. jako małe dziecko byłam drobniutka. w zerówce wszscy pytali ile ja mam lat, bo za nic w swiecie nie wygladałam na dziecko które winno zaczac edukacje... rodzice martwili sie tym ze lekarze stwierdzali u mnie niedowage i karmili... karmili do tego stopnia ze w wieku 10 lat okazało sie ze mam nadwage. czulam sie okropnie bo mama krzyczała na mnie zebym jadła mniej. Nie rozumiałam o co chodzi ale czułam sie podle. Pod koniec podstawówki zeszczuplałam i ogólnie podobałam sie sobie. nieskromnie powiem ze mam ładną buźkę, której nie zamieniłabym nigdy w zyciu. i tak było do momentu pojscia do pracy. od 5 lat pracuje w biurze . mam prace siedzaca i systematycznie tyłam, az jesienia zeszłego roku okazało sie ze mam 83 kg. byłam w szoku, bo wydawało mi sie ze mam ok. 10 kg mniej! postanowiłam sie odchudzac i tak jak wspomniałam schudłam 5 kg. teraz znowu zaczynam. Chce sie podobac mojemu mężowi, który jest kochany bardzo.
P.S. wczoraj kolezanka mojej siostry z pracy powiedziała ze zeszczuplałam, a dzis kolega moj powiedział ze wygladam tak apetycznie ze az chce sie uszczypnać . Dla takich chwil warto! Warto zyc!
-
rany Peszka no w szoku jsetem jaka róznica, a najlepsze jest to trzecie zdjęcie, na początku myslałam że to córa, tylko jakoś poważne wyszła, ale po nastepnym się kapłam ze to twoje. No nie dość że śliczna to i szczuplutka, naprawde figurę masz o niebo lepsza niz ja , a ja przecież mniej ważę .
Gratuluję z całego serca
i córuni tez gratuluję , udana pannica
I masz rację, z tym co kiedyś pisałas, schudnij jak chcesz do 65 i wystarczy, bo doskonale wygladasz , a biust masz ok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki