Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

Peszymistin – dzieki, jak tylko ją dorwię to przeczytam. Skąd taki nick?????
Agassi – „Pierścień Rybaka” jest bardzo podobny do „Kodu …”

Matematyka - na pewno ci się uda
Pierwsze dni diety są ciężkie, ale dasz radę,
Ja zaczęłam od odstawienia słodyczy, chipsów, paluszków itd
przeszłam na ciemne pieczywo
piłam dużo herbaty czerwonej i wody
powoli wyeliminowałam tłuszcze - tzn smarzone potrawy, masło do kanapek

Po jakimś czasie zaczęłam liczyć kalorie (1500 kcal) na początek, a potem to już poszło jak z płatka. Na 1000- czułam się dobrze. Zrzuciłam 5 kilo w 2 m-ce. Potem miałam miesięczny kryzys, ale nie poszło w górę tylko stało w miejscu. I teraz zgubiłam kilo, które pewnie po świętach wróciło.

Hey dziewczynki juz niedługo sylwester... Ja wybieram sie do kolezanki i napewno bedzie fajnie Zaraz lece do sklepu a potem ide do lekarza na badania wiec napewno odezwe sie wieczorem...Dzisiaj rano sie wazylam i waze 48 Wiec zmieniam ticker i juz niechudne tylko pracuje nad ladnie umiesnionym cialem(ale bez przesady ) Oczwiscie dalej bede z wami Bede was wspierac i juz niedlugo osiegniecie wymazona wage



Buzia:*

Hey dziewczynki juz niedługo sylwester... Ja wybieram sie do kolezanki i napewno bedzie fajnie Zaraz lece do sklepu a potem ide do lekarza na badania wiec napewno odezwe sie wieczorem...Dzisiaj rano sie wazylam i waze 48 Wiec zmieniam ticker i juz niechudne tylko pracuje nad ladnie umiesnionym cialem(ale bez przesady ) Oczwiscie dalej bede z wami Bede was wspierac i juz niedlugo osiegniecie wymazona wage



Buzia:*

Kirden - ogromne gratulacje. Teraz musisz wagę utrzymać, choć zgadzam się z dziweczynami, że 48 - to waga strasznie niska. A ile masz wzrostu???

Hej, hej!!!

No jestem.... . Ale znowu brzydko z dietką.... 1200kcal przez cały dzień (razem z kolacją), a po powrocie wieczorem z pracy dodatkowo 800kcal słodyczy... . Nie wiem już co mam zrobić z tą Cocci.... . Smutno mi zawsze jak się tam objem okropnie.... . Spalę nadmiar (do 1500kcal) na stepperku, ale tak się nie można odchudzać ... .

Peszko, Agasku, Nusia!!! Wszystkie książki zapisuję i przeczytam gdy tylko będę mogła .

Kirdenku!!! Gratuluje końca dietki i życzę wszystkiego dobrego - na pewno sobie super teraz fajnymi ćwiczonkami ładnie wyrzeźbisz mięśnie i nie przytyjesz . Mam nadzieję, że wyniki u lekarza będą dobre. Cieszę się, że z nami zostaniesz i będziesz się tu dalej z nami spotykać :P .

Nusia!!! Byłyśmy z Efcią raz razem na callaneticsie, ale potem Ecia nie mogła już za bardzo chodzic na ćwiczonka, więc nie chodziłyśmy więcej. Ale widujemy się czasem jeśli możemy :P .

Mat!!!

Dlaczego mnie nic nie udaje sie??

Znaczy się dołus pospolitus? No, niestety tak to bywa... . Ale za mało o Tobie wiemy żeby coś Ci poradzić... . No, poza tym, że oczywiście każda z nas raz na jakiś czas ma okropiastego doła a reszta ją wtedy musi za fraki wyciągać... . Tak to już jest... . Ale jesteśmy razem i jakoś sobie radę dajemy . Jeśli chcesz to przyłącz się do nas :P :P :P .

Nic, zmykam, bo jeszcze dużo do zrobienia na dziś.
Pa pa :P :P :P

A tu cię mam, łobuzie!!! Kasuję nadmiarowy post 1.

A tu cię mam, łobuzie!!! Kasuję nadmiarowy post 2.

A tu cię mam, łobuzie!!! Kasuję nadmiarowy post 3.

A tu cię mam, łobuzie!!! Kasuję nadmiarowy post 4.

A tu cię mam, łobuzie!!! Kasuję nadmiarowy post 5.