cocci: ja nie wiem jak Ty To robisz, że zawsze tak duzo napiszesz
ja tam coś naskrobię, wydaje mi isę, ze się rozpisałam
a tu nawet 1/5 Twojego posta nie jest
co do zatrzymywania spadku wagi
ja widze, że u mnie to działa
nie przekraczam 68 kilo
tylko ja tą wagę trzymam już hoho... z pół roku pewnie :P
jak zostajesz sama w domku, to przynajmniej nie bedziesz się objadała
są jakies plusy
ja też mam jakies tam małe postanowienia
przede wszystkim schudnąć... 1o kilo
nadal nie palić (to już rok )
uczyć się wiecej
i tyle pewnie jeszcze coś wymyślę
jak zawsze
lubię mieć postanowienia noworoczne, bo wtedy czuję, że mam jakiś cel, ze do czegoś dążę
a potem jaka radość jest na koniec roku, jak wiem, że coś udało mi się zrobić
Zakładki