cześć
u mnie znów ciut mniej, bo 65,8 powiedziałam, że jak ujżę 65 z przodu, będę zadowolona, więc jestem
jeszcze mi zostały dwa dni, więc może jeszcze ciut spadnie
no i chciałabym do końca października tak z 2-3 kio zrzucić, bo idę na imprezkę i chciałabym ładnie wyglądać
cocci: dobrze, że przyznałaś sobie pierniczki należało Ci się i gartuluję kości policzkowych dobrze, że je masz...
i spodni też... wiem jaka to radość, nagle wchodzić w coś, w co wcześniej nikt siłą by Cię nie wcisnął ja od maja nosze jedna dżinsy, których w kwietniu jeszcze nie mogłam na tyłek wcisnąć, a teraz na mnie wiszą
i jeszcze dwie pary, które teraz dopiero są dobre (jedna kupiłam jak miała 62 kilo, drugie wtedy zwęzałam)
owieczka: dzięki
no teraz już idę, znów na uczelnię plan sprawdzić i takie tam... a pada i zimno jest, brrrr
Zakładki