Czyżby 10 lat plus VAT, hi hi ?Zamieszczone przez peszymistin
:P :P :P Wszystkiego najlepszego !!!!! :P :P :P
No jasne. Dziecku trzeba przyjemność zrobić (no i sobie trochę też )!!!Z tej okazji zawiesilam detoks (trzeba bylo kawalek prezentu od dziecka zjesc).
No ja się właśnie zasatanawiam nad tym zaawansowanym. Chyba sie zdecyduję, ale biorac pod uwagę, ze nie mogę jeść np. jakiegokolwiek nabiału i całej kupy iinnych rzeczy to się pewnie zrobi trochę monotonnieAle moj detoks dotyczy tylko slodkosci, ciastek i innych takich cudow, doszlam do wniosku, ze taki zaawansowany to nie dla mnie.
Ja ziemniaków też nie, ale ryż to czasem rano na ciepło z mlekiem. Makaron czasem trochę wymieszam z warzywkami i przecierem pomidorowym - tak żeby było o co ząb zaczepić. Ale w sumie zawsze w małych ilościach (np. 30 gram makaronu na 1,5 kg warzywek) i zawsze brązowy/razowy/itd.Za to ryzu, makaronu i ziemniakow to w ogole nie jadam
Ja dziś cały dzień bez słodkiego - oprócz truskawek, ale i te niedługo skończę. Będzie dobrze.
A Ty tam nie zapomnij świateł mijania włączyć jak mnie będziesz wyprzedzać wagowo :P
Zakładki