Strona 87 z 242 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 97 137 187 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 861 do 870 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #861
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    No to ja ten...
    Przyszłam sie pochwalić: skonczylam dzisiaj XX lat (na razie jeszcze liczba dwucyfrowa, hihihihi)
    Czyżby 10 lat plus VAT, hi hi ?

    :P :P :P Wszystkiego najlepszego !!!!! :P :P :P

    Z tej okazji zawiesilam detoks (trzeba bylo kawalek prezentu od dziecka zjesc).
    No jasne. Dziecku trzeba przyjemność zrobić (no i sobie trochę też )!!!
    Ale moj detoks dotyczy tylko slodkosci, ciastek i innych takich cudow, doszlam do wniosku, ze taki zaawansowany to nie dla mnie.
    No ja się właśnie zasatanawiam nad tym zaawansowanym. Chyba sie zdecyduję, ale biorac pod uwagę, ze nie mogę jeść np. jakiegokolwiek nabiału i całej kupy iinnych rzeczy to się pewnie zrobi trochę monotonnie
    Za to ryzu, makaronu i ziemniakow to w ogole nie jadam
    Ja ziemniaków też nie, ale ryż to czasem rano na ciepło z mlekiem. Makaron czasem trochę wymieszam z warzywkami i przecierem pomidorowym - tak żeby było o co ząb zaczepić. Ale w sumie zawsze w małych ilościach (np. 30 gram makaronu na 1,5 kg warzywek) i zawsze brązowy/razowy/itd.

    Ja dziś cały dzień bez słodkiego - oprócz truskawek, ale i te niedługo skończę. Będzie dobrze.
    A Ty tam nie zapomnij świateł mijania włączyć jak mnie będziesz wyprzedzać wagowo :P

  2. #862
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, masz rację. Kiszka czasem. Warzywka teraz strasznie drogie - ja w sumie jadę na mrożonkach.
    Nie wiem jak to jest z tą zdrową żywnością. Ja mleczko sojowe z konieczności, bo krowiego nie mogę. Ale ryż brązowy i makaron razowy to w zwykłym społem kupuję - ? Może sprawdź tam jeszcze u siebie wszystkie półki !

    Przestojem się nie przejmuj. Zawsze takie przychodzą - zresztą sama wiesz!
    A z wagą tak w ogóle to goń mnie, goń . U mnie teraz poleci na łeb na szyję, że ho ho :P !!! (dobrze, że można posty zmieniać i kasować te wszystkie przepowiednie, które się nie sprawdzają, hi hi ).

    Zmykam na spanko :P .

    Pa pa !!!

  3. #863
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cocci, z Twoich ostatnich postów bije tak duzo energii i optymizmu, że jestem pewna, że te nałapane ostatnio kilogramki szybko znowu zrzucisz i teraz będziesz już szła do przodu, bez oglądania się za siebie i bez przystanków.

    Noe, wiem, że to trudno w poście wytłumaczyć, ale może potrafisz powiedzieć, na czym polega tajemnica tego hula-hopu? Może wiesz, co do tej pory robiłaś źle? Pyta osoba, która go kręcić nie umie.

    Peszko, wszystkiego najlepszego!!!

    Ściskam i zapraszam dziś do mojego wątku na Wielkie Świętowanie. Powód - patrz suwak

  4. #864
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triniu!!!

    Zaglądnęłam i gratulacje już złożyłam. Dziękuję za ucztę- szczególnie podoba mi się ten pucharek lodu robiący przysiady .

    Dziewczyny!!! Nie wiem, czy śledzicie wątek Triskell, ale dała dziewczyna czadu; właśnie zakończyła odchudzanie :P

    Woerzę, że u mnie też teraz pójdzie do przodu, bo skończył się straszny stres i praktycznie mieszkanie w pracy, więc bedzie trochę więcej czasu na coś spalającego więcej kalorii niż siedzenie przy kompie! :P Choć waga świruje coś. Ostatnie dni to jakoś tak mniej więcej:


    71,8 72,2, 72,6 72,4 ; i dziś: 71,2 .


    Nic z tego nie rozumiem, ale pewnie się jakoś wyrówna :P.

    Pozdrawiam Was wszystkie i życzę przyjemnego dzionka :P !

  5. #865
    Kirden jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey dziewczyny dawno niepisalam bo net jak zwykle mi niedzalal bo wiecznie sa naprawaja itp
    No ale juz gra i moge pisac
    U mnie po staremu...Leniu****e sobie dalej i nawet niejest zle tylko troszke nudno
    Jutro juz weekend to napewno z mama na zakupy sie wybiore i tak po chodze
    Z humorkiem u mnie dobrze i zlwazylam ze moj regularny trening duzo daje
    I jestem w koncu w miare zadowolona ze swojego ciala i nawet akceptuje siebie
    No moze niebede tak siedziec w domu i skocze do kolezanki potem

    Pozdrawiam wszytskie dziewczyny !

  6. #866
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    Cocci zapracowana, jak nie wiem, co...
    Nie no, nie jest tak źle :P . Teraz to już nawet mam czas żeby się wyspać w miarę, wiec naprawdę jest lepiej. Zresztą godziny pracy to jedno, a stres w pracy to drugie. Pierwsze mi nawet nie przeszkadza tak strasznie, a drugie i owszem. Wczoraj miałam właśnie nieprzyjemną sytuację w pracy - jest jeden gościu, który we wszystkim węszy podstęp i zdradę i przyczepił się do mnie, ze coś tam celowo ominęłam w opisie o nim w tym projekcie, który składalismy (a pisałam to w ostatniej chwili i po dwóch nocach nieprzespanych, i on doskonale o tym wie, bo stał wtedy za mną i mnie poganiał ). Nikt normalny oczywiście nie uwierzy w to, że to pominiecie było celowe, tym bardziej, ze i tak nic to w projekcie nie zmienia, a naprawdę nawet gdybym była świnia, to żadnego interesu w tym nie miałam, a teraz tylko dodatkowe nieprzyjemności. Paranoja normalnie , ale trudno. Tylko martwie się trochę, bo jeśli projekt przejdzie, to ja właśnie z nim będę musiała przy tym projekcie przez półtora roku pracować, a przy takiej podejrzliwości i braku zaufania z jego strony to może być niefajnie i szkoda moich nerwów. Ech, życie ...

    A dietkowo zupełnie ładnie. Truskawki na wykończeniu, wiec niedługo wychodzimy ze słodkiego. Poza tym się trzymam. Choć rzeczywiście -bardziej stawiam na ruch. Kiedy tylko mogę to chodzę do pracy na nogach, no i stepperek wieczorkiem jeśli jest czas, tak więc spoko . Mam ochotę dziś zmienić tickerek, ale wytrzymam do środy, tym bardziej, ze moja waga ostatnio świruje coś. Będzie dobrze !

    Kirden!!! Kurczę, nie ma to jak takie ferie, co?
    zlwazylam ze moj regularny trening duzo daje
    A jak ćwiczysz? Masz jakieś wybrane ćwiczenia i je zawsze robisz, czy zmieniasz może - ? Pewnie teraz na zakupach jesteś, co? A pewnie, jeszcze w taką śliczną pogodę. Jak wrócisz to daj znać co kupiłaś :P !

    A ja zmykam do roboty. Lubię pracowac w sobotę, bo jest super spokój i cisza, i można dużo i spokojnie zrobić :P !

    :P :P Miłego dnia Wam życzę !!! :P :P

  7. #867
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A, zmieniłam tickerka. Nie ma co czekać do środy. Od razu się optymistyczniej zrobiło :P.

    A w środę mogę go przecież znowu aktualizować :P .

  8. #868
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Peszko!!!

    Dzięki :P ! A najfajniejsze to że teraz już nie powinno być "czkawki" - od teraz waga tylko w dół :P !!! Powiem Ci po cichu, ze sie zastanawiam, czy by się dalej nie trzymać tego planu zrzucenia 9 kilo w czasie, który sobie z Agaskiem zaplanowałysmy. Myślę trochę, czy to nie byłoby za szybko, ale pomyslimy. Moze jesli szybko nie przez głodzenie tylko przez ruch to nie byłoby tak źle - ?

    A jak Tobie idzie? Koniec przestoju, czy musisz się jeszcze uzbroić w cierpliwość - ?

    Pa pa :P ! Miłego wieczorku!!! :P

  9. #869
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć Dziewczyny
    wróciłam
    przepraszam, ze wczoraj nie przyszłam się przywitać, ale tylko coś skrobnęłam u mnie
    i potem dziadkowie byli
    musiałam do koleżanki po wszystkie ksera jechać
    no i pobyć trochę z Pawełkiem

    jak było, napisałam u siebie
    krótko: fajnie było

    no tylko dieta nie taka, jak być powinna ;(
    ale będzie dobrze
    trochę chyba wyszczuplałam
    tak mi mama i Paweł powiedzieli

    a teraz lecę na śniadanko
    buziaki
    i... cieszę się, że już tu jestem

  10. #870
    mkwiatuszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Dziewczyny Tak dawno mnie tu nie było że aż wstyd. To już chyba ze 3 tygodnie temu było.
    Widze że ładnie dietkujecie i do przodu ciągniecie. Peszka nie martw się zastojem. Ja też taki miałam a teraz pomimo braku dietki waga i tak leci w dół. Może to dlatego że odstawiłam pigułki antykoncepcyjne i od tego czasu nie chce mi się tak dużo jeść jak kiedyś. No a poza tym cały czas ćwicze: brzuszki, pompki, przysiady i tym podobne.
    Pamiętajcie że trzymam za Was kciuki nawet jak mnie tu nie ma
    Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie Pa pa

Strona 87 z 242 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 97 137 187 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •