Strona 4 z 242 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #31
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    echh mnie te ubrania strasznie mobilizują
    są takie śliczne w oóle mam tendencje taką, że jak kupuję mniejsze ubrania, to jednocześnie wydaję na nie więcej kasy
    te duże traktuję jako "przejściowe"
    niezły absurd, co?

    ale teraz... teraz wydaje mi się, że jestem w stanie to zrobić, że jestem w stanie utrzmać wagę bardzo bym chciała, ale wiem też, że wychodzi to bardzo nielicznym

    co do spowalniania przemiany materii... pilnuję, żeby codziennie było 15oo kcal, więc chyba metabolizm nie powinien się zwolnić, ćwiczę...
    w ogóle jestem zdziwiona, bo po tym, czym katowałam mój organizm przez wiele lat, powinien być nieźle rozwalony a on się trzyma i to całkiem nieźle

  2. #32
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, ja z ubraniami mam tak samo - zwykle kupowałam takie na styk (że ledwo wchodziłam, bo "przecież będę chudnąć!" ). Do tej pory wzdycham do moich prawie-nie-noszonych bordowych sztruksów i paru innych rzeczy. Potem - parę lat temu - zdecydowałam, że nie kupuję nic nowego dopóki nie schudnę, ale parę ciuchów musiałam kupić, bo zaczęłam pracować i nie mogłam przychodzić do biura w wyciągniętych podkoszulkach i starych dżinsach.
    Obecne ciuchy - tak jak Ty - traktuję jako przejściowe, takie do wykończenia. Tylko że na etapie wykańczania dużych ciuchów jestem już z 10 lat ...

    Jak masz 1500kcal to spoko. W takim razie ja coś pochrzaniłam - pisałaś wprawdzie wcześniej, że trzymasz się 1500kcal, ale myślałam, ze zmieniłaś zdanie, że ta nowa dieta to z tych pomiędzy 600 a 1000 kcal.

    A co do dbania o organizm to rzeczywiście musimy się trochę postarać. Przydałoby się żeby trochę jeszcze posłużył, nie?

  3. #33
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez coccinellette
    bardzo dobrze: 3 kiloski w 3 tygodnie (!!!)

    moje gratulacje


    ja się dziś doweidziaąłm że sie dostałam na magisterkie uzupełniajace wiec jestem happpy

    poza tym dietkuje dzielnie...tylko zmaiast na aerobiku skakać na razie rowerkuje w domku ale lepsze to niż nic

  4. #34
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki efciu!!! Rowerka Ci trochę zazdroszczę - muszę sobie chyba taki kupić, a najlepiej to będzie jak go przerobię na prądnicę do telewizora

    Studia - GRATULACJE

  5. #35
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez coccinellette
    Rowerka Ci trochę zazdroszczę - muszę sobie chyba taki kupić, a najlepiej to będzie jak go przerobię na prądnicę do telewizora
    to jest mysl
    życze miłego łikendu

  6. #36
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki, efciu!

    A z tym rowerkiem to nawet nie tak do końca żart - juz jakiś czas się nad tym zastanawiałam. Tylko tam by było trzeba jeszcze jakiś bufor przy transformatorze, bo nie umiem pedałować prądem stałym

    U nas weekend sliczny, pogoda super - ciągnie mnie na powietrze, ale chyba skończy się na sprzątaniu i prasowaniu. Ale do pracy to nie poszłam, choć zwykle siedzę tam i w soboty. Ciągnie mnie, bo roboty tyle, ze sie nie wyrabiam, ale muszę siebie (i szefa) w końcu przyzwyczaić, ze tak nie może być cały czas

    Ty też sobie jakoś poodpoczywaj - zm\bieraj energie na studia
    papa

  7. #37
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez coccinellette
    A z tym rowerkiem to nawet nie tak do końca żart - juz jakiś czas się nad tym zastanawiałam. Tylko tam by było trzeba jeszcze jakiś bufor przy transformatorze, bo nie umiem pedałować prądem stałym
    to jak już coś wymyslisz to daj znac
    to prawda pogoda u nas wspaniała
    bardzo fajnie, ze zrobiłas sobie wolne od pracki
    przyda Ci sięaby naładowac akumulatorki na przyszły tydzień
    powiedz prosze, czy Ty pracujesz studiujesz bo jakos tak mi sie pomieszało cos

  8. #38
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez efci4

    bardzo fajnie, ze zrobiłas sobie wolne od pracki
    no, musiałam już, bo naprawdę trochę wymiękam. A i w domu też by wypadało coś zrobić czasem

    Cytat Zamieszczone przez efci4

    powiedz prosze, czy Ty pracujesz studiujesz bo jakos tak mi sie pomieszało cos
    Ano pracuję. Od 3 lat, ale studia skończyłam niedawno, bo ostatnie 3 lata pracowałam i studiowałam naraz. Po studiach miałam mieć niby tyyyyyyle wolnego czasu,a tu lipa - roboty jeszcze więcej. Ale nie jest źle, bo szef jest spoko, do roboty mi się nie miesza - mam w zasadzie wolną rękę kiedy i jak zrobię to co mam zrobić, a czasem udaje mi się też wybić mu z głowy różne niewykonalne pomysły (słucha, a to u szefów wciąż rzadka cecha ).
    Myślę o podyplomowych, ale to jeszcze pieśń przyszłosci - teraz na pewno bym się nie wyrobiła...
    No i tak to leci. A Ty pisałaś o studiach - pracujesz też, czy masz tę możliwość spokojnie sobie postudiować?

  9. #39
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej

    jak Ci idzie moje Słoneczko?
    ja w ten weekend trochę sobie odpuściłam south beach
    tzn. codziennie było w limicie 15oo i jadłam tylko to co można, ale oprócz tego piłam alkohol, głównie winko, ale wódeczka też była ale od wczoraj już wszystko jest tak jak być powinno
    jeszcze tylko tydzień i wrócę do owocków i chlebka

    a na wadze trochę powyżej 67 kilo... w sumie przez weekend nic nie wzrosło, ale... już jakiś czas nic też nie spada... trudno no
    jeszcze przyjdzie i czas na mnie :P

  10. #40
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    jak Ci idzie moje Słoneczko?
    "Dzięki, dzięki, panie grochu...." . Choć szczerze to nie bardzo. Mam coraz bardziej dość wszystkiego - głównie przez pracę, która fajna, ale jest jej za dużo. Nic, takie życie. Tylko głupio, że niektórzy pracy nie mają, a inni mają za dużo - i jedni i drudzy nie mogą się tak do końca cieszyć życiem.

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    ja w ten weekend trochę sobie odpuściłam south beach
    czasem trzeba trochę odpuścić - nie dajmy się zwariować . Hm, choć może nie aż tak jak mi to wczoraj wyszło... ale jak trzeba wysiedzieć przez parę godzin przy przepysznie zastawionym stole, to czasem człowiek zaszaleje . Cóż, po prostu nikt nie robi takich pysznych ptysiów z kremem i babeczek orzechowo-czekoladowych jak moja siostra... I nikt nie jest takim łasuchem jak ja . Ale od dzisiaj już bardzo grzecznie (truskaweczki, jabłuszka i i nne nektarynki). Obiecuję!!!!

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    jeszcze tylko tydzień i wrócę do owocków i chlebka
    Pewnie Ci sie tęskni, co? A wiesz, tak sobie pomyślałam, że czasem to nawet warto sobie czegoś przez jakiś czas odmówić - potem zupełnie inaczej smakuje...

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    a na wadze trochę powyżej 67 kilo... w sumie przez weekend nic nie wzrosło, ale... już jakiś czas nic też nie spada... trudno no
    jeszcze przyjdzie i czas na mnie :P
    Są czasem takie przestoje. Ale skoro zjadasz po 1500kcal i nie spędzasz dni brzuchem do góry to musi spaść, tylko kwestia czasu. Więc uszka do góry i cierpliwości!!!
    Moja waga stoi, ale przy moich wybrykach to cieszę się, ze nie idzie w górę.
    Wiesz, dziś jeszcze wcześnie, a ja już jestem padnięta. Ale od jutra chcę do tego podejść tak jakby był zupełnie pierwszy dzień, z nową energią i samozaparciem - jestem po prostu strasznie zmęczonaże już po prostu momentami nic mi się nie chce i nie mam na nic siły. Ale muszę i chcę, bo tak bardzo mi przeszkadza to jak teraz wyglądam...

    Będzie dobrze. Nie bardzo to teraz czuję, ale wiem, że bedzie OK.

    A Ty się też trzymaj - waga spokojnie spadnie. Tylko czasem trzeba niestety poczekać. Daj znać gdy coś ruszy - poświętujemy sobie wirtualnie

Strona 4 z 242 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 104 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •