Wątek: Sezon Działkowy :-)

waszko, kolejny dzień dietkowania i znów będą fanfary po ważeniu zobaczysz

do poniedziałku

Mam nadzieję, że znowu coś spadnie ważyłam 60,00 , więc myślę, że w pon iedziałek będę się cieszyć z 5 z przodu

policzyłam dziś z ciekawości ( codziennie mi sie nie chce) i wyszło 1037,70. Chyba nie najgorzej

WASZKO JA TEŻ LICZĘ OD DZIŚ SOBIE ILE JEM TAK DLA SPRAWDZENIA.
WKLEIŁAM ZDJĘCIA Z CHRZCIN .
WAGA SIĘ STABILIZUJE.
WASZKO MAM PYTANKO JAK ZROBIŁAŚ ŻE MASZ NA STAŁE TO ILE KIEDY WAŻYŁAŚ.
MAM NA MYŚLI TEN SUWACZEK .
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA.

ŚNIEG


Tylko mogłoby być ładnie.. a nie takie fuj jak u mnie.. 0 st. i wszystko się topi od razu.

NArobiłaś mi ochoty na solarium

Świetnie Ci idzie

Pozdrawiam

Pozdrawiam serdecznie

napisane wczoraj:
Plan jedzeniowy piątek
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: kromka chleba z soją, śledź z puszki w pomidorach, cebulka, ogórek konserwowy
Kawa z mlekiem 2%
Obiad Indyk duszony z cebulką, sałata lodowa
owoce grapefruit
Kolacja leczo z cukinią, kefir
owoce jabłko
ruch brzuszki
dla siebie peeling kawowy

dzisiejszy dzień mogę zaliczyć jako udany. Na fitnessie było super potem poszłam do solarium mmm jak miło w takie zimno poleżałam sobie w bąbelkach jaśminowych i załamana brakiem forum idę spać. Piszę więc w Wordzie i potem wszystko wkleję.
Buziaczki Babeczki

Dziś jest nowy dzień będę dzielnie dietowała, a w poniedziałek znowu dzień sądu

Trzymam kciuki

Chyba zaczynasz mnie mobilizować. Czytam: start 64kg, już dochodzisz do 5 z przodu. Wielkie gratulacje!!!