Kolejny dzien. Pozytywnie nastawiony.
Sniadanie zjadłam dopiero co, to strasznie ozno dla mnie godzina po 9 a ja po sniadaniu ledwo co, ale to dobrze, nie bedzie mi sie chciało jesc za chwile.
Czekam tylko na telfefon o 10 i jak bedzie wogóle to bede zajeta na pare godzinek...No zaobczymy czy zadzwoni...dryn dryn dryn.. :P
A jak nie to i tak nie bedzie źle, przynajmnije sie nieco poucze bo na studiach juz nam tyle zadali, ze nie wiem kiedy sie z tym uporam. I pociwcze sobie. Wczoraj to dodatkowo wieczorem kręciłam hulahopem 25 minut. Super ćwiczenie. I przy tym traci sie tyle kalorii.
Nie wiem czy powinnam ale codziennie wieczorem ok. 19-20 pije sobie herbate zwykła z cukrem (bez tego sie nie obejdzie, a słodzika nie chce..) no i z sokiem malinowym takim gestym , ale tylko wlewam go tak troche do smaku. No ale w koncu to słodkie...I tak wieczorem....Ale przynajmnije nie czuje sie głodna az do rana i jakos mi to bardzo smakuje. Ale ja problem robie....Nie ma co....hihihi No to nie ma juz problemu, tylko tak m sie napisało.... No![]()
a i dziennie tez pije capucino jeden kubeczek...uwielbiam pic capucino w moim kofanym kubku, nie wiem ale w nim najlepiej mi smakujeZawsze te ok.100kcal (bo łacznie z cukrem) musze pozostawic w rezerwie własnie na ten napoj.
Zmykam poforowac jeszcze tu na forum
pozdrawiam serdecznie wszystkich tych któzy czytaja moj wateczek
miłego dnia
pa
pa
![]()
![]()
Zakładki