Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

nie wiem czy teraz sie uda

UDALO SIE

Catti ty lubisz miodek :P

Dzieki dziewczyny jestescie kochane.sciskam was tak jek misiu serduszko :P

łoooł ile obrazków
ale ja o innym mialam przecież...

wpadłam do was dziewczyki zapytać się ile razy miałyście zastój w wadze, bo rozumiem ktoś edzie na tysiaku i mało albo wogóle nie ćwiczy i ma zastój ale ja jeżdze na rowerze 2 godziny dziennie do tego jakieś ćwiczenia, jem 1200 i chyba powinnam chudnąąć a w 1 miesiącu schudłam 8 kg, potem 2 tygodnie zastój potem spadł mi 1 kg i znowu zastój w sumie przez miesiąc schudłam 1 kg a ruszams ię duzo naprawdę dużo a nie chudnę, byłam cierpliwa, czekałam ale ileż można!? a bedzie gorzej, bo od wrzesnia ruch zmniejszam a nie zwiększam! a jeść nie mogę poniżej 1200 bo umrę w szkole z głodu
Towarzyszu, pomożecie?

jest tu ktos

bannera, takie już są te etapy odchudzania. niektórzy chudną regularnie, inni maja zastoje...ale na pewno ćwicz dalej, zobaczysz, waga może nie zacznie szybko spadać ,ale przecież nie o to chodzi - najważniejsze, że tracisz TŁUSZCZ, a wyrabiasz mięśnie, będziesz miała ładną sylwetkę. chodzi o to, by ważyć 70 kg a wyglądać na 60, a nie odwrotnie