Strona 227 z 487 PierwszyPierwszy ... 127 177 217 225 226 227 228 229 237 277 327 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,261 do 2,270 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #2261
    Guest

    Domyślnie

    bannera To bardzo duzo schudłaś. Masz dziewczyno samozaparcie, podziwiam , mnie udało sie zgubic przez miesiac moze 1,5 miesiaca, 5kg!!! i uwazałam ze to bardzo duzo., i szczerze jestem z siebie bardzo zadowolona.
    Ja nie stosuję tortur cielesnych ani diety samozagłady, uwazaj na to. Lepiej wolniej i na dłuzej schudnac niz 1-3 miesiecy i powrót do wyjściowej wagi. Znam to poniekad.
    Zastojem sie nie przejmuj, to prawda ze jesli cwiczysz, jezdzisz na rowerku itd..... to niepostrzezenie twój wyglad nie baczac juz na wage która na pewno spadnie poprawi się. Badz zadowolona ze swojego wygladu a nie z wagi!!! Żadna z kolezanek prawdy ci nie powie ile wazy, a nie jedna właśnie wazy duzzzo duzzzo wiecej niz na to wyglada.
    Ja np. jestem grubej kosci i tłuszcz mam na sobie równomiernie rozłozony.....gwarantuje ze nikt nie jest w stanie prawdziwej mojej wagi podać.
    trzymaj sie i powodzenia!!! Usmiechnij się

  2. #2262
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuje wam za wsparcie bardzo, bardzo!

    niby na rodziców tez moge liczyć ale oni w pewnych moementach sie denerwuja i nie wszystko rozumieją npp napadów głodu nie pojmują, iemogą sobie wyobraźić jak to jest zjeść 10 sztuk czegoś tam i nie móc przestać zamiast zjeść 2 i nie mieć wyrzutów sumienia. Ja tez tego nie rozumiem, ale z tym jest tak, że jak wpadniesz w obiadanie to ci wszystko jedno co za chwilę wyląduje w twoim żołądku...

    ach... ciężkie chwile na mnie przyszły... wogóle niby schudłam te 10 kg a wogóle nie widzę różnicy, znaczy ja wiem i widze, spodnie za luźne i bluzki tez ale po swoim ciele nic nie widze, nadal tyle samo tłuszczu wszyscy mnie chwalą ile to ja nie schudłam a ja sobie mysle, ze im sie zdaje, bo aż takiej poprawy nie widać

    dziś cchciałam sobie kupić spodnie, myśle sobie zadowolona, że teraz jak jest mnie 10 kg mniej to napewno coś kupię ( zawsze miałam nr 42 i nawet czasem ten nie pasował) wchodze do sklepu, łapię 42 ( co by sie nacieszyć tym schudnięciem rzekomym) wkładam spodnie a tu... nie dpoinają się i sa za ciasne wtedy to zaczełam myśleć, ze ze mną to serio cos nie tak jak można 10 kg temu mieć 42, potem gdy wszystkie spodnie na mnie wisiały wejśc do sklepu i juz nie mieć 42 a 44? i to nie jedną parę przymierzałam

    ze mną to tak jest, że ja mam parszywy charakter, oj bardzo parszywy, mało rzeczy mnie cieszy czy smieszy, jak ktoś coś osiągnie to skacze pod sufit a ja myśle sobie: no ok, z czego tu sie cieszyć? przecież nie spadło mi to z nieba, nie wygrałam losu na loterii, sama na wszystko zapracowałam, mam bo włożyłam w to wysiłek, więc dlaczego mams ie do cholery ciężkiej cieszyć? no i oto cała ja albo wszystko albo nic, perfekcjonizm przede wszystkim, idealnie coo do przysłowiowego centymetra... cięzko się żyje z takim nastawieniem.

    Pozdrawiam wszystkich optymistów ( to swoją drogą) nawet nie wiecie jakie macie sczeście, że nimi jesteście... hehe

    cóż... rozpisałam się troch nie na swoim wątku, ale co moge robić z pełnym brzuchem w 2 dzień kryzysu?

    Pozdrawiam was dziewczynki, nie ma mowy, zebym z dietki zrezygnowała co to to nie! ale tak bardzo chciałabym wkońcu naczyć się z tym żyć a nie załamywac sie co 10 dni średnio
    całusy

  3. #2263
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Bannerka nie łam sie sklepem. No niestey ja mam to samo , ale to nie nasza wina ale ROZMIARÓWEK sklepowych.Ja juz przestałam patrzec na metke, łapie to co wydaje sie byc miarowe i mierze.

    Catti wez sie w końcu za te ciastka bo cie wykoncza.Ja skonczyłam , choc dziubłam dzis troch drżdzówki to ju nie w taki "pochłaniajacy" sposób.

    Mika sliczne misie i tygryski

    Pozdrawiam Was serdecznie

  4. #2264
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    No więc ja dzis byłam biegać, zmokłam, spociłam się, przemyślałam pare rzeczy, widziałam nietoperza. Nie objadłam sie, bo teraz siedze głodna i biore sie w garść.

    Ogladam Magde M.


    Pozdrówki no od jutra nowa ja
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  5. #2265
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    tez sie dzis przebiegłam ( taka zamiana rowerku) bo mnie cos ostatnio ból od jezdzenia na dwukołowcu złapał w plecach wiecie co... :> masazysta by się przydał HUHUHU biegłam i biegłam i irytowało mnie to, że ciagle biegne miałam mp3 na uszach a nudzilo mi sie
    no nic... skomplikowana ja
    tak biegłam i biegłam, aż mi się stara kontuzja narciarska odezwała ... no i pobiegane.pl

  6. #2266
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    No ja mam wiecznie kontuzje, bo sport to nie zdrowie :P
    Najdłam sie na śniadanko strasznie 2 kromeczki grahama, serek topiony light, 2 plastry carrapacio z indyka i mały pomidorek


    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  7. #2267
    Awatar mikamaly
    mikamaly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    257

    Domyślnie

    Czesc dziewczyki ja wstałam dopiero o 10ej. Nie mogłam wczoraj zasnac,mysle mezu ma do przejechania 2000tys km Jutro zaczyna swoj powrot do domu :P a skonczy w niedziele.
    POZDRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO GORACO.
    WITAM BANNERE :P

  8. #2268
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej
    witam po urlopku

  9. #2269
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    A ja witam z podłym nastrojem...

    Mąż mi powiedział że ma dosyc zycia ze mną...

    Nie mam pola do dyskusjii o czymś takim...

  10. #2270
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Yasmin witaj w krainie podłego humoru wczoraj pifko drugi dzien z rzedu, żelki i chałwa. A do tego juz wiem na 100% ze kicior jak był ze mna to sie umawial z innymi laskami tj. szukał dalej czyli byl nie fair. Wiesz co żelek mi sie chce i chyba sobie po nie pójde, albo po jakąś czekolade może rusze doopsko z domu, pójde potem wieczorem pobiegać.

    W piątek byłam w kinie na 7 krasnoludkach i przyjechałam do domu laguna kolegi - jechałam bez prawka przez pół Krakowa z Plazy do Podgórza

    No to może pójde może nie po to cos słodkiego.

    A Yasmin jak co to wiesz babskie pifo hehehe


    Pozdroofki z krainy złego humoru i depresji
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •