Strona 164 z 174 PierwszyPierwszy ... 64 114 154 162 163 164 165 166 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,631 do 1,640 z 1736

Wątek: cel - nigdy więcej nie utyć ;) do zrzucenia: 6 kg.

  1. #1631
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo się cieszę że mogłam Cię poznać
    marchewkowiec pyszności
    liczę że jeszcze kiedyś będzie okazja spotkac się na żywo

  2. #1632
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Bardzo się cieszę, że mogłyśmy znów się spotkac No i mam nadzieję, że wkrótce będzie kolejny

    Tyle wczoraj mówiłyście o tym DC, że sama chętnie bym się skusiła. Tylko wydatek trochę spory. Ile tym razem Ci się udało przez te 17 dni schudnąć (mimo, że teraz akurat stoisz)?

    Buziaki i dziękuję za super wieczór w Twoim towarzystwie

  3. #1633
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    19 dzień ścisłej, a ja stoję. Oczywiście wiem dlaczego, oczywiście wiem, że tego nie przeskoczę, ale mnie to wkurza. No dobra, powiedzmy, że dostałam 100 gram na minusie na otarcie łez, czyli jest 71,7. Chrzanię, dla 100 gram suwaka zmieniać nie będę. Poczekam aż spadnie chociaż poniżej 71,5. Eh, a tak mi się marzyło dojść na tej ścisłej do 70... Mam dziś dzień zrzędy.

    Chybatko, a wiesz, że ja wczoraj też do Ciebie zaglądałam, bo mnie zaintrygowała ta "przerwa" w tytule Twojego watku? Eh, sama przyznasz, ze te ostatnie kilogramy sa najbardziej męczące - bo niby sukces już na wyciągnięcie ręki, ale jeszcze zdrowo się trzeba namęczyć...

    Agnimi, mnie też było strasznie miło Cię poznać. Zaraz odszukam Twój watek i wkleję Ci linkę do przepisu na marchewkowca Cieszę się, że Ci smakował!

    Jeni, bo DC to bardzo kusząca perspektywa: za 3 tygodnie samozaparcia dostajesz naprawdę dużą nagrodę, plus skurczony żołądek w ramach bonusa. Sama radość, prawda?
    Trudno mi jest powiedzieć, ile schudłam w ciągu tego cyklu DC - głównie dlatego, że mam problem z określeniem wagi wyjściowej. A ten problem bierze się stąd, że pierwsze ważenie było w - jak ja to nazywam - stadium napchania, czyli byłam po mniej więcej 4-5 dniach, w czasie których niczego sobie nie odmawiałam... Więc to, co wyświetliło się na wadze 1 dnia ścisłej, to było 79,2 kg. Myślę, że moja realna waga wahała się wtedy koło 77, więc schudłam do tej pory między 7,5 a 5,3 kg. Wiesz, jak na mnie to i tak dużo, bo zawsze trzeba brać pod uwagę, że istnieje coś takiego, jak pamięć metaboliczna, więc ja przy każdej kolejnej diecie chudnę wolniej. Ale nawet jeśli jest to "tylko" 5 kg z haczkiem, to dla mnie i tak jest "aż" Mam nadzieję, że po @, na mieszanej, będę chudła dalej, w tempie ok. 1 kg na tydzień. A potem 1000 kcal i chyba jeszcze jedna ścisła, bo tym razem na moją 62 się zawzięłam Zwłaszcza, że właściwie jestem już na ostatniej prostej przed nią... Uffff... mam nadzieję, że moje zeznanie jest wystarczająco dokładne A poza tym powiem Ci jeszcze jedno: dla mnie DC jest świetnym bodźcem, żeby przywrócić mojej rozbuchanej konsumpcji właściwe proporcje, tzn. w momencie, kiedy zaczynam sobie za dużo pozwalać, buch! DC, potem trzeba się pilnowac jak cholera i od razu zaczynasz inaczej myśleć o jedzeniu zwłaszcza w kontekście przekarmiania się. Na mnie przynajmniej tak to działa.

    i to chyba tyle na razie

  4. #1634
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Chybatko, a wiesz, że ja wczoraj też do Ciebie zaglądałam, bo mnie zaintrygowała ta "przerwa" w tytule Twojego watku? Eh, sama przyznasz, ze te ostatnie kilogramy sa najbardziej męczące - bo niby sukces już na wyciągnięcie ręki, ale jeszcze zdrowo się trzeba namęczyć..
    no jak dla mnie to chyba najtrudniejszy etap diety nie dość , ze waga spada tyle co nic to jeszcze motywacji brak bo niby już wygląda się całkiem okej , ale jednak to jeszcze nie koniec ...
    a Ty sie nie denerwuj waga spadnie innego wyjścia nie ma ;]
    Pozdrawiam

  5. #1635
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Dzięki Hybrisku Muszę nad tym pomyśleć. Wczoraj obiecałam sobie wziąść się za dietę po przyjeździe z Anglii, czyli od 4.02, bo znając siebie po tygodniu diety i tak w Anglii bym jadła swoje i straciła zapał do tego co zaczęłam chwilę wcześniej. A tak może dłuższe nastawienie psychiczne wreszcie mi pomoże :/ Oby...

    A 5kilo to jest dużo Oj jest Zwłaszcza, że Ty jesteś już u schyłku odchudzania a nie na początku.

    Buziaki!

  6. #1636
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Mój dzień też jest zrzędny... liczyłam na 81...co dzień po parę deko ...niestety jeszcze muszę poczekać
    Nie cierpie tego ,,bałwanka,, jakoś z ,,7,, łatwiej mi ....
    Dziękuje Kasieńko za wsparcie...bardzo wiele to dla mnie znaczy...bo powiem szczerze,że lekko nie jest....
    Schudłam już 5.4 a dalej czuje sie kiepsko.... ale z jo-jo takjest...Przetrwam to ...bo warto...Cieszę sie,że mogłyśmy sie spotkać i licze na więcej....Wyglądasz naprawdę super...i wcale nie słodze!!!!!!!!!!!!!!!
    Dziękuje Ci za wszystko

  7. #1637
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Kasiu, przesyłam trochę słonka na poprawę humorku
    dobrze temu kotkowi, prawda też bym się w promykach słonka powylegiwała teraz, bo jakoś szaro u nas za oknem
    myślę, że to dlatego te humorki u niektórych z nas są takie niewyraźne
    ja dostałam wczoraj @, ale jakoś dość bezboleśnie ( przynajmniej jeśli idzie o psyche ) przechodzę te pierwsze dni
    pozdrawiam cieplutko

  8. #1638
    glimmy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Hybris

    Pomyśl o tym jaką radośćbędziesz miała z tej 6tki która niebawem Ci się objawi na wadze a potem ostatnia prosta, chociaż bardzo powolutku, ale to już meta.... do dopiero jest motywacja - meta

    pozdrawiam

  9. #1639
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    hybrisku-u mnie tez waga spada baaardzo powoli...a na domiar zlego zalapalam sobie dodatkowy kg, gdy poszalalam w walentynki z jedzonkiem i alkoholem.. ale badzmy cierpliwe-ja juz niedlugo przejme tę Twoja siodemeczke i obie bedziemy baaardzo szczesliwe a co do wzrostu i mojego BMI to ja mam 177cm i to mnie w tym ratuje...
    CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  10. #1640
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Hybris dziekuje za spotkanie -bardzo milo bylo Cie poznać Czasami gdzieś tam czytalam Twoje wpisy i całkiem inaczej sobie Ciebie wyobrażałam Jesteś bardzo ciepłą,taka delikatną i subtelną osóbką o ujmującym głosie


Strona 164 z 174 PierwszyPierwszy ... 64 114 154 162 163 164 165 166 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •