Strona 41 z 174 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 1736

Wątek: cel - nigdy więcej nie utyć ;) do zrzucenia: 6 kg.

  1. #401
    kubus29 Guest

    Domyślnie

    WPADLAM MILEGO PONIEDZIALKU ZYCZYC
    I GRATULACJE Z JUZ ZGUBIONYCH KILOGRAMKOW I SAMOZAPARCIA Z TAKA DETERMINACJA NAPEWNO CI SIE UDA
    JA OD DZIS ZACZYNAM ETAP DO 30 KWIETNIA 80 KG
    TRZYMAJCIE KCIUKI ..OBY SIE UDALO

  2. #402
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    aż miło do Ciebie zajrzeć , za każdym razem waga jest mniejsza

  3. #403
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    O rany, Ciebie ubywa w ekspresowym tempie, aż miło tu zaglądać i za każdym razem czytać, że znowu znacznie się zmniejszyłaś Gratuluję, z całego serduszka gratuluję!!!

    A jeśli chodzi o to, o co pytasz u mnie na wątku, to tak, kontroluję nadal ilość kalorii, staram się oscylować w granicach 2000 dziennie. Wychodząc z diety zwiększałam je stopniowo, no i wygląda na to, że ta ilość jest dla mnie optymalna. Być może nawet jeszcze troszeczkę na niej chudnę - jeśli najbliższy miesiąc to potwierdzi, to jeszcze trochę zwiększę. Liczenie kalorii weszło mi już w krew, podobnie jak codzienne ważenie się, mam więc stałą kontrolę nad tym, ile tych kaloryjek organizmowi dostarczam i jak on na nie reaguje. A jeśli chodzi o ruch, to oczywiście tańce (ludowe 2x w tygodniu i brzucha 2x w tygodniu), joga, aerobik w fitness klubie (już nie tak rygorystycznie, czasem nie mam po prostu siły wstawać wcześniej i iść na niego przed pracą), no i kilka razy w tygodniu dojeżdżam do pracy na rowerze (pół godziny w jedną stronę).

    Mocno Cię ściskam

  4. #404
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, 1 dzień DC za mną, dietetycznie bez zarzutu. Ale.. no właśnie, jedno "ale". Popełniłam bardzo głupi, choć nie dietetyczny błąd: wychodząc z domu byłam przekonana, ze jest cieplej, niz było w rzeczywistości, więc ubrałam się dość lekko. A tu mróz i dość ostry wiatr. Na dodatek, ponieważ discman i czapka nie mieściły mi się do torby - wybrałam discmana.
    No i teraz jak ten bałwan siędzę opatulona po uszy, popijam gorącą herbatę i proszę wszystkie dobre moce, zeby mnie nie łapnęło przeziębienie, bo wtedy szlag trafia DC. Bo na DC nawet głupiej wit C łyknąć nie wolno, ba! nawet zwykła herbata z cytryną odpada. Więc jeśli się załatwiłam, to na własne życzenie.
    Eh, zła jestem na siebie.

    Balbinko, ćwiczenia z synkiem to świetny pomysł. Mały będzie miał zabawę, a Ty się rozruszasz.

    Stelko, zaraz pędzę do Ciebie zobaczyć, czy grzecznie przedietowałaś ten pierwszy dzień

    Myszeczko - ja wiem, że to fajnie wygląda, jak się tam mocno chudnie, ale błagam Cię - nie rób nic na włąsną rękę i zanim zaczniesz w ogóle myśleć o DC zbierz koniecznie opinie od lekarzy. Ja wiem, że na pewno to zrobisz, bo rozsądna kobitka z Ciebie! A Twoja dietka jest super i przynosi śliczne efekty.
    Jeśli chodzi o znajomych, to wiesz, mnie ostatnio moja naprawdę bliska przyjaciółka, zobaczywszy po 2 miesiącach, w czasie których ja straciłam z 15 kg, powitała stwierdzeniem, "Ależ XYZ schudł ostatnio", a gość stracił ze 3-4 kg na oko. No żesz... A jeszcze raz podkreślam, to jest bliska mi osoba.
    Ale mądrze piszesz - kilogramy są dla nas i dla naszej wiedzy. Natomiast dobrym miernikiem gabarytów sa ubrania. Chyba Ty najlepiej się o tym teraz przekonujesz

    Kasiu - poniedziałek szczęśliwie własnie się kończy. Fajnie, że masz w sobie tyle zapału do ćwiczeń. Jak tak Cię czytam, to zaczynam poważnie myśleć o steperze, acz obawiam się, czy on nie rozbuduje jeszcze bardziej moich i tak masywnych ud. Bo ja niestety, czy stety - gruszkowata.

    Kubusiu, Agnimi - dzieki za wizytę i życzenia!

    Triskelku - bardzo Ci dziękuję za tego posta i wyczerpującą odpowiedź. Może to dziwne w ustach (palcach ) kogoś, kto ma jeszcze 30 kg sadła do zwalczenia, ale ja bardziej, niz samej diety, boję się tego, co będzie po diecie. Bo to, ze chudnąc umiem, jeśli się zawezmę, juz wiem. Natomiast wiem też, że juz kilka razy chudłam i to sporo i za każdym razem zaprzepaszczałam efekty diety. Dlatego bardzo chetnie podglądam ludzi takich, jak Ty, którzy osiągnęli sukces w dietowaniu, a teraz żyją w nowej skórze i... tak już pozostanie.

    pozdrawiam Was wszystkie!

  5. #405
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Hybris u mnie tez wszysko bez zarzutu tylko teraz mnie ssie troszke...
    Mam nadzieje ,że sie wygrzejesz i do rana bedzie ok...ubieraj sie cieplo bo nadal jest zimno...
    Chciałam zapytać czy masz jakiś patent na to żeby w zupce nie bylo grudek
    bo kiepsko sie ją rozprowadza...
    Hybrisku życze Ci zdrowka...zrób sobie ciełą kąpiel...
    Buziaczki

  6. #406
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stelka, to super! Wypij ciepłą herbatkę i połóż się spać, póki ssanie jeszcze Cięnie dobija.
    Na zupki sposóba mam prosty - dolewam do nich woly porcjami i z każdą porcja dokładnie mieszam. Natomiast jeśli chodzi o napoje, tutaj nie mam patentu, acz jedynym napojem, jakiego ostatnio uzywam, jest kakowy, a ten zawsze robiłam w konsystencji budyniowej. Spoko, trochę praktyki i się przystostosujesz
    pozdrawiam i ładuję sie do łóżka.

  7. #407
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zaczyna się 2 dzien ścisłej DC.

    Pomiar poranny? 92,0 kg. Całe 700 gram mniej niż wczoraj. Co to? Woda? Tak myślałam. Ale przypomniałam sobie, co mówiła na ten temat moja dealerka - Małgosia. Na początku DC nadmiaru wody pozbywają sie głównie Ci ludzie, którzy bezpośrednio wcześniej nie stosowali innej, ścisłej diety. A w moim wypadku, jako że jestem już na kolejnej ścisłej, jest to sadełko, woda poszła sobie już dawno. To zresztą dlatego nie chudnę w czasie pełnego cyklu ścisłej po 10 kg, jak niektórzy, ale ok. 7 - 7,5. Ponieważ te dwa kg przeważnie nadrabia woda, której ja już nie posiadam

    Tak czy inaczej, ten wynik bardzo mi się podoba, choć schudnąć 700g w jeden dzień to abstrakcja. Ale jaka miła abstrakcja!

    Przeziębienie na szczęście się nie rozwinęło, mam trochę kataru, ale to chyba jakoś przechodzę.
    Pozdrawiam!

  8. #408
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Wiosna !!! :}
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  9. #409
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Hej Hybrisku
    Ciesze sie ,że lepiej sie czujesz
    Ja juz jestem po śniadaniu
    Pisałaś ,że na Dc nie można brać leków
    Ja biore przeciwbólowy i przeciwzapalny lek na mój kregoslup... takie leki chyba można
    Ogolnie czuje sie dobrze
    Zdrowka Ci życze I dziś czpeczka na główce

  10. #410
    Guest

    Domyślnie

    Hybrisek promienieje Bardzo mi humor poprawiasz .

    Hybri skad sie biera dealerki DC???? wkurzona jestem i chce zaczac DC!

Strona 41 z 174 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •