Wątek: cel - nigdy więcej nie utyć ;) do zrzucenia: 6 kg.

No proszę , ale pięknie ci idzie! Pozdrawiam gorąco!

Kolejne 700g Pięknie pięknie gratuluję - nawet jeśli to tylko abstrakcja - ale jaka piękna

Stelko - z tymi lekami to nie wiem do końca, jak jest, bo ja sama żadnych stale nie przyjmuję. Wiem na 100%, że nie można brać żadnych przeciwgrypowców, bo wit. C nie współdziała z DC. Co do innych - kiedyś czytałam, że zażywanie każdego leku w czasie ścisłej trzeba uzgodnić z lekarzem, także dlatego, że przy takiej głodówce niekiedy trzeba zmienic dawkowanie. Zapytaj o to swojej konsultantki, a ja też z Małgosią jutro o tym porozmawiam.

Cicia, ja Małgosię znalazłam całkiem przyadkowo, szukałam przez Allegro. Jeśli chcesz, mogę się z Toba podzielić moim skarbem - widze, że jesteś z Piaseczna więc to rzut beretem od Warszawy (no, rzut z dużym zamachem ), a Małgosia jest z Warszawy właśnie. Ja zresztą też Jak będziesz chciała namiary, to napisz mi na priv, chetnie podam, a ją naprawdę z czystym sumieniem moge polecić.

Balbina, potworze!!! Ja tu na ścisłej a Ty mi takie apetyczne marchewy wrzucasz...

Pyziuniu - poziom abstrakcji pomiaru sprawdzimy jutro rano, hihi

pozdrawiam!!!!

hybris, ech idziesz jak burza tak trzymac

milego ditoego dnia i ubytku kolegnych kilogramow

Hybrisku jak wczorajszy dzionek minął
Ja sie trzymam ,ale głod mi jeszcze dokucza mam nadzieje,
że z dnia na dzień bedzie lżej....
Jak zdrówko
Buziaki

O kurcze Hybrisek wybacz! Zapomniałam, że skończyła Ci się mieszana.

Całuski!

Hej dziewczynki
Najpierw obowiązek kronikarski: pomiar poranny - 91,6 kg.
Czyli de facto wczorajszy spadek wagi się potwierdził, plus poszło sobie kolejne 0.4 kg Nagroda za przekroczenie 90-tki zbliża się wielkimi krokami - powiem cichutku, że już jest nawet zamówiona, tylko musi dofrunąć. I nie jest to Ambra Etro. Jest to coś o wieeele wieeele cenniejszego - jeszcze nie wierzę, że udało mi się taki rarytas znaleźć. Przyzam się po 90-tce, czyli w tym tempie za jakieś 4-5 dni

Nesko, miło, że zajrzałaś Rzeczywiście pędzę jak mini torpeda, ale takie szybkie spadki notuje się tylko przez pierwsze kilka dni. Potem będę baaaardzo zadowolona, jeśli każdego dnia pójdzie 300 gram - to norma przy DC.

Balbinko, hihi, nie wgryzłam się w monitor, więc strat w ludziach i sprzęcie nie notujemy

Stelko - dzień minął poprawnie. Tzn. jestem trochę głodna i troche poirytowana, ale nie jest to raczej wyłączna wina diety - na poczatek Cambridge nałożył mi się niestety PMS, a to mieszanka niezbyt szczęśliwa. Staram się piecuszyć mocno, katar jeszcze mam, ale coraz mniejszy. Bardzo żałuję, że nie moge sobie dziś zafundować dnia domowego - bardzo by mi się przydał, ale niestety - obowiązki czekają. Pozostaje się pilnoważ, żebym nie zmarzła znowu i opijać się gorącą herbatką... A swoją drogą mój stan zdrowia to tez jakiś fenomen diety ścisłej - NIGDY wcześniej nie zdarzyło mi się, żebym w okresie zimowo/wczesnowiosennym nie zaliczyła choć jednej grypy albo przynajmniej zapalenia oskrzeli. A teraz? Teraz jestem 1. raz od stycznia przeziębiona, a inhalatora (miałam astme juz tak ostrą, że duszność nadchodziła z niczego, skutek otyłości) nie używałam już od jakichś 2. miesięcy. Tak że mogę powiedzieć, że przy DC bardzo poprawił się mój stan zdrowia.
Eh, znowu się rozgadałam, a zupka czeka Zaraz zerknę, co u Ciebie.

Pozdrawiam![/url]

Hybrisek!!!!

Fikolki fikac misie chce jak patrze jak piekne spadaja i jak dobrze sie z tym czujesz! Uh! Masz MOC !

ciekawe co to za cenna nagroda za przekroczenie 90??? I perfumy to taka piekna pasja! Ja niesetety mam jakis neidorobiony noc. Czuje kiedy pachnie a kiedy nie. Zadnych perfum niejestem w stanie rozpoznac. Z tym wiekszym zainteresowaniem patrze na osoby, ktore czuja to wszytsko, sa o tyle doznan bogatsze !

Hybris.. dasz mi na privie namiary na Twoja Malgosie? Warszawa rzut beretem Tutaj pracuje, bawie sie, robie zakupy, ucze sie a w Piasecznie to moja sypialnia. Zastanawiam sie wciaz i wciaz i moze po rozmowie z Malgosia podejme decyzje raz na zawsze.

Sciskam Cie szczapko!!!!

I kapitalny ten zaklad!!!! Musze mojego kochaneczka tak podpuscic

Hybrisku ciesze sie,ze lepiej sie czujesz..bardzo mi pomaga świadomość,że jesteśmy razem na tej diecie...Chłonę wszystko co piszesz o DC Ja też narazie sie czuje dobrze... PMS bede miala za jakieś 1.5 tygodnia..Jestem ciekawa jak sie bedę czuła bo na SB jakoś lżej przechodziłam...
Mam jeszcze jedno pytanie..czy moge żuć gume Orbit bez cukru???

Trzymam kciuki za dzisiejszy dzień

Witam!
Kusisz Hybrisku, dieta DC normalnie dzięki tobie zyska wielu fanów !
Sama się zastanawiam nad nią ....................
Ale najpierw zastosuje tę nieszczęsną kopenhaską 13 dniową tylko niechaj się cieplej zrobi bo przy deficycie kalorycznym tej diety takiej pogodzie zamarznę hehehe
Na razie ciągnę mojego tysiaczka no może trochę więcej w porywach no i jakoś leci, czuję się nieźle przynajmniej fizycznie nawet w tym roku przeziębienia nie złapałam to cud
Do soboty czekam na spadek wagi ,żebym mogła sobie swój suwaczek zmienić, do soboty bo w sobotę zaczęłam ćwiczyć po 1 h dziennie i chcę zobaczyć jaki to daje efekt.
@ poszła sobie a waga dziś zrównała się z suwaczkową uff pomyślałam w końcu, chyba to nie było to piwko tylko właśnie @.
Dzisiaj też będzie godzinka ćwiczeń - taki mam plan a czas pokaże jak go zrealizuję.
Smaruję się tą twoja mazią czyli NIVEA Q10 no i powiem ci ,że nawet widać powoli efekt.
Hybrisku ! gratuluję ci dochodzenia do 90 ponownie tym razem na prawdę i ciekawa jestm co to za prazencik sobie szykujesz.
Ja na 79kg jeszcze nie wymyśliłam ale tak niewiele mi brakuje może jutro będzie albo pojutrze ....... więc zabieram się za mearzenia czym bym chciała się obdarować.
Może jakieś spodenki bo moja szafa już zieje pustkami spodniowymi wszystko rozdałam została mi dosłownie jedna para spodni .
Koleżanki obdarowane niby były bardzo szczęśliwe z podarunków ale z grugiej strony trochę były zazdrosne
Myślę intensywnie mam jeszcze dużo czasu a dobre pomysły przychodzą najczęściej wtedy kiedy się ich człowiek najmniej spodziewa , nic na siłe......
Przesyłam pozdrowienia z Wrocławia niestety zimnego i bez słoneczka
Kasia