-
WITAM CIE HYBRISKU
WPADLAM SIE KROCIUTKO PRZYWITAC I NIE ZAWRACAM GLOWKI BO I MNIE CHORUBSKO ROZLOZYLO I NIE BARDZO MI FAJNIE A TU U CIEBIE TAK MILUTKO I O TAKICH FAJNYCH RZECZACH PISZECIE ZAJRZE POZNIEJ BO CHYBA NAPRAWDE ZLAPALAM OCHOTE NA DC A TY CHYBA MI POMOZESZ
PA
-
Hybris tak sie rozochociłam ,że chyba też sobie kupie jakąs nową fajna bieliznę
Dzisiaj już lepiej sie czułam naszczeście nie miałam zawrotów
Od soboty znów zaczynasz ścisła DC..naprawde jesteś wytrwała...powiem szczerze ,że gdybym sie lepiej czuła może też bym sie zdecydowała na conajmniej 2 tygodnie ścisłej ,ale sie boje... Do zupek już sie przezwyczaiłam ..nawet je polubiłam...
Zastanawiam sie co ja jutro bedę jadła... teraz już muszę mysleć nad dwoma posiłkami...
Pozdrawiam
-
Chyba moje rozkręcanie metabolizmu wreszcie zaczęło przynosić efekty...
Oczywiście, nie środa jest dla mnie dniem zmiany suwaczka, ale w ramach narcyzmu i drobnych przyjemności - nie odmówię sobie
Dziś rano waga powiedziała: 87.8 kg
Już nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie zejdę poniżej 87 i będę miała na suwaczku pełne 30 kg zbite... ale to pewnie kwestia paru dni jeszcze - mam nadzieję, że powiedzmy do soboty - już się uda
Neti - decyzje o DC przemyśl, bo najłatwiejsza z diet to nie jest. Ale jeśli się zdecydujesz - będę Ci pomagać, ile dam rady Trzymaj się i nie daj chorobie!
Stellunia - u mnie ten zakup to już była życiowa konieczność, bo ja tez najchętniej zanabyłabym rozmiar docelowy. No ale cóż, dieta ma swoje wymagania.
Kochana, nie szalej już z DC, jesteś tuż, bliziutko, u celu - ładnie Ci to i bez naszych drogich saszetek zejdzie. A zdrowie i samopoczucie najważniejsze. Zresztą Twój kręgosłup na pewno odetchnął z ulgą, że pozbawiłaś go już TAKIEGO balsatu. Teraz te 4.8 kg to tylko kosmetyka
A co z jedzeniem? Zaraz Ci coś w Twoim wątku pokombinuję
pozdrawiam!
-
Hej Hybrisku!
No co Ty ?! Nawet nie przyszło mi do głowy aby się poczuć urażoną. Chciałam tylko Tobie pomóc - zawsz to lepiej wyobrazić sobie jeszcze większego hipopotamka .
Nie odebrałam tego absolutnie osobiście.
Bardzo gratuluję kolejnego sukcesu "spadkowego". Naprawdę nie do uwierzenia jak świetnie Ci idzie. Dziękuję za namiary na Małgosię - będę dzisiaj dzwonić.
U nas właśnie sypie śnieg i to doprowadza mnie do "czarnej rozpaczy". Myslałam ,że ta paskuda juz całkowicie odeszła.
Pozdrawiam gorąco!
-
Hybrisia )))
Ale mnie nie bylo!!!!
Niedawno witalam sie w Twoim balwankiem a tu zaraztrzeba bedzie pozegnac 8! Jakie to mile! Szybko lec do tej 7 z przodu! Ja mojej sie juz nie moge doczekac to chociaz Twoja sie pociesze
i 40 bluzka ? jacie!!!! To Ty zupelnie nie wygladasz na swoja wage! Niedawno zanabylam za mala ciut bluzeczke rozmiar 42 i mam nadzieje ja zalozycpod koniec przyszlego tygodnia i ma juz niebyc cisnawa! a kiedy 40 bedzie??? Tez chce juz 40!!!!!
sciskam mocno zartownisiu Ty!
-
hybris ja ci zazdroszczę tej dietki... bo ja codziennie choć troszkę przekraczam limit... ech życie...
faktycznie rwiesz do przodu 7 już na horyzoncie widoczna tuptuptup coraz bliżej
jak ja ci zazdroszcze u mnie waga od tygodnia stoi....
-
Hybrysku witaj,,,, no gratulacje,,,juz waga nie ma zlego humorku...no i dobrze ...
a wakacje chyba od 21 czerwca,,tak przepisowo bedzie.... nie bede powtarzac Ci wszystkiego bo odpisalam Ci na watku ale jesli chodzi o kolezanki,,jak chudne wcale nie sa mile dla mnie,,ja sie tam cieszylam jak im sie cos dobrego przytrafilo ,,,teraz dopiero widze kto jaki jest,,,,one chyba tak lubily wychodzic ze mna bo sie atrakcyjniej czuly--moim kosztem sie dowartosciowywaly,,,--wiem co pisze jestem pewna,,i teraz wychodzi na to ze 3/4 kolezanek idzie w odstawke,,, to przykre Ale widocznie tak mialo byc,,ja nie bede juz za nimi biegac,,nawet mnie nie wspieraja ani ciut ciut,,wrecz przeciwnie,,podgaduja mnie,,,po co Ci te diety za pieniadze,,,silownie itd,,,-i w takich sytuacjach milion razy wiecej docenia sie wsparcie tu na forum moje komplesy powoli ulegaja degradcji i zaczynam sie czuc pewniej,,, i im to chyba przeszkadza..a zreszta ,,krzyzyk im na droge,, znajde bardziej wartosciowych ludzi wkoncu przyjazn..znajomosc nie powinna sie opierac na wygladzie ,,ja ich nie ocenialam,,,teraz maja taka note ze niech lepiej spuszcza uszy Jak to powiedzialam jednej z toxy kolezanek,,,to powiedziala,,,gosiu a po co Ci sie odchudzac masz chlopaka juz,,,blechhh myslalam ze ja walne w ta proznie
uchh normalnie jak 21 czerwca bedziesz zblizac sie do 6 to wypije za Twoj sukces,,,,Dziekuje Ci i pozdrawiam
-
Choć nic nie pisałam, to śledziłam cały czas Twoje wpisy.
Cieszę się, że opisujesz także chwile zwątpienia i całkiem nieźle sobie z nimi radzisz.
Wiadomo przecież, że jak zdobywa się na diecie jakiś szczyt to zdarzy się też i dołek, dołeczek albo i niezły dół.
Sama siebie zobowiązałam do regularnego pisania, bo to mnie trochę trzyma w ryzach.
Gratuluję efektów i pozdrawiam
-
Serdeczne pozdrowienia
-
No kochaniutka!!!Jaki imponujący wynik!!
Jest czego pozazdrościć...Ale wierzę , że z Waszą pomocą też mi się uda!
Ile czasu zajęło Ci zrzucenie tylu kilogramów?(pewnie pisałaś o tym , ale ja nie doczytałam)
pa!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki