-
Pozdrawiam serdecznie i życzę dla Twojej córeczki dużo zdrowia!
Buziaki!
-
witajcie
oj długo mnie nie było
praca , studia , 2 dzieci + plus mąż kochany ,niestety to wszystko wypełniało cały mój czas ale ciągle myślałam o odchudzaniu i jak pewnie się domyślacie na myśleniu się skończyło
ale po sukcesach na podyplomowych studiach trzeba sie zabierac za siebie ,nawet jeżeli
nie przyniesie to rezultatu to i tak warto spróbować, warto zaryzykować bo moge wygrać tylko zdrowie i dobre samopoczucie , a z tym ostanio nie najlepiej
WARTO SCHUDNĄĆ BO
szybko się męczę
mam mało energii
puchnął mi nogi i wieczorami strasznie bolą
ciężko mi chodzić
czuję sie jak wieloryb
itd. itp....
a moje ROZMIARY są tragiczne
WAGA 82
a rozmiary 92-95-110
CEL: przynajmniej 2kilo, ale i 1 kilogrma mnie uraduje :P
CZAS ZACZĄĆ ZNOWU WOJNĘ Z MOJĄ NADWAGĄ
3MAJCIE MOCNO KCIUKI :
-
Pozdrawiam i życzę powodzenia :P :P :P :P :P :P
ps. zapraszam też do mnie )
-
kuneka dzięki za odwiedzenie i pozdrowienia
będę się jakoś trzymać dzielnie
wczoraj byłam nawet na basenie z córeczką :P
z dziś chora jestem coś mnie dopadło jakieś paskudne przeziębienie
ale się trzymam dzielnie , wypiłam dzbanek z miodem i cytryną
i nawet się lepiej czuję , a może domowe ognisko to sprawiło
bo w domku zawsze lepiej
ALE NAJWAŻNIEJSZE ,ŻE JEŚĆ SIĘ NIE CHCE przy chorobie
dobry początek
-
Witaj i dziekuje,ze mnie poparłas :P :P :P
Jak Twoje zdrówko,lepiej,po tej cyrynce??
Buziaki przesyłam i pozdrawiam
-
magda3107 dziękuję za odwiedzinki
miód i cytrynka mały cud zdziała
jest mi lepiej , trochę lżej bo przeszło teraz na krtań i zaczął się mokry kaszel już nie tak duszący , dalej ciężko , na zwolnienie iść nie mogę bo w poprzednim tygodniu byłam na zwolnieniu na moją córkę , takze ratuje się czym mogę , al ejeszcze nie jest żle
madgo masz ślicznego synka :P ile ma latek???
masz tylko 1 dzieciątko ???
ja mam 2 8letnią córeczkę KAROLINĘ
I prawie 2 letniego walentynkowego synka PIOTRUSIA
pozdrawiam
-
Święta i po świętach .... a ja zamiast życzeń zdrowia , szczęścia i schudnięcia dedykuję Wam przepiękny wiersz ks. Twardowskiego
Pomódlmy się w Noc Betlejemską
W noc szczęśliwego rozwiązania,
By wszystko się nam rozplatało,
Węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki.
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
I aby w nas złośliwe jędze
Pozamieniały się w owieczki
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwne świeczki.
By anioł podarł każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego,
Kładąc na serce pogmatwane
Jak na osiołka kompres śniegu.
Aby się wszystko uprościło
Było zwyczajne – proste sobie.
By szpak pstrokaty, zagrypiony
Fikał koziołki nam na grobie.
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A matka Boska – cichych, ufnych
Jak ciepły chleb wzięła na ręce.
Ks. Jan Twardowski
a sobie w te święta życzę kopnięcia wreszcie w tyłek bałwanka i zabranie się za bocianka :P
już zaczęłam swą mantre
"Najmilsza chwila poranka - kopnąć w tyłek bałwanka"
efekt jest w postaci ograniczenia żarcia w te święta na razie nie głodzę się , ale zapominam o chlebie i ziemnaczka i o tłustych potrawach , takie małe przygotowanka
do wielkiej akcji
3majcie kciuki
kolejne starcie
-
Święta...straszne ;( dowiedziałam się ,ze jestem gruba itp..
mam dosyś tych świąt
znowu dowiedziałam się od swojej kochanej rodzinki ,że
jestem strasznie gruba, brzydka i coraz gorzej ze mną
nie pomogły tłumaczenia ,że mi to nie przeszkadza
moim dzieciom też nie a tym bardziej mężowi ,że
dobrze sie czuję i jestem naprawde szczęśliwa
nawet mi ciśnienie zmierzyli , bo nikt mi nie wierzył,że
ja zawsze mam niskie
mam dosyś ...czuję się jak zbity pies
oczywiście w domy sobie popłakałam
i obiecałam sobie ,że to ostatnie takie święta
MUSZĘ SCHUDNĄĆ
ale nie dla rodzinki tylko dla siebie
mam doła znowu ;(
-
Mejdejko,prosze Cie nie przejmu jsie rodzinka!!!!
Jak schudniesz niedługo,to beda sie pytac,czy czasem nie jestes chora?
A juz wkrótce bedziesz szczuplutka!!!
Ja Skarbie mam dwóch Urwisow!!
13 I PRAWIE 5 lat!!!Ten duzy to Mateusz,A ten mały,to Michał!!!
POZDRAWIAM I SLE BUZIAKI!!!
-
dzięki magda za wsparcie
dziś mam potwornego kaca ,po tej świątecznej rodzinnej imprezce
nie tylko fizycznego (za dużo drinków)ale i psychicznego bo na koniec
pokłóciłam się ze wstrętną ciotką i powiedziałam co o niej myślę
myślałam ,że zacznę dietowanie od dziś ,ale na to nie mam siły
ja niestety na kacu strasznie dużo jem ,ale staram się już ograniczać
tak czy siak od 18nic nie jem
to już postanowione zaczynam nie od jutra ale od dziś
naparzyłam już sobie 7herbatek
najsmaczniejsza to melisa z pomarańczą , pycha
a na koniec dania czyli zaraz
zjem tylko małą porcję obiadową -spagetti
dziś obchodzimy z mężem 3rocznicę ślubu
myśl ,ze to piękny dzień na początek odchudzania
3majcie kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki