Witaj Bianco![]()
Udanego urlopu życze, baw się i nie myśl o niczym![]()
![]()
A jeśli chodzi o mamę...to moja była dokładnie taka sama![]()
.... kiedyś mi wywaliła że jej marzeniem jest to by ludzie mówili "ojej jak ona schudła" (w sensie ja )....nie marzyła o tym bym była zdrowa, dobrze się uczyła, tylko o tym co ludzie powiedzą
![]()
po prostu wściekłam się jak to usłyszałam....
z innych akcji to było takie coś...siedzę sobie, już zaczęłam dietę, to były początki.... i rozmawiam z mamą, coś weszłyśmy na temat diety i mówię że odchudzam się dla siebie i to moja sprawa co jem i co robię...a mama na to " a ja jestem od tego by Ci to mówić"....phiiiinie zdawała sobie sprawę z tego że mnie takie gadanie tylko irytuję, nie pomaga....
teraz mam spokój...bo mama jest ze mnie dumna, jestem ponad miesiąc na diecie i nie ma osoby w rodzinie która by nie chwaliła tego jak schudłam..... to miłe....ale ja wcale nie robię tego z tego powodu.
Tak więc, pamiętaj że to co robisz to Twoja sprawa...w sensie Twoja dieta![]()
Zakładki