Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

Raport z wczoraj.

Czwartek:

Sniadanie:
1 herbata,
1 nalesnik,

II sniadanie:
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
kalafior z bulka tarta,

Obiad:
zestaw z Mc Donalda,
1 cola light,

Kolacja:
1 mirinda,
1 herbata z rumem,

Dzisiaj moja waga pokazala 85,5kg, ale jeszcze nie zmieniam suwaczka bo boje sie, ze po tym Mc Donaldzie moze znowu podskoczyc. Cos ostatnio mam ochote na niedietkowe jedzenie i to wlasnie nie slodycze a normalne jedzenie tylko, ze kaloryczne. Musze to opanowac!!!
Pozdrowionka dla wszystkich i zmykam teraz troszke do Was poczytac!!! Buziaczki!!!

Kasiu dziekuje Ci bardzo za te wszystkie komplementy!!! Ja tez lubie ogladac zdjecia kolezanek z forum od razu staja sie one blizsze, prawda!? Pozdrowionka slonko!!!

JUZ JESTEM -BUZIAKI

Pozdrawiam serdecznie. Ja tak na momencik. Bo na momencik w Poznaniu jestem Więcej u mnie, spory post napisałam.

Buziaki!!!

Ps. Trzymam kciuki, żeby po macu nie podskoczyło Gratuluję i życzę zmniejszenia apetytu na niedietkowe rzeczy.

BUZIAKI NIEDZIELNE

Kasiu co u ciebie?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hej Kasieńko

przepraszam Cię ze dawno nie było mnie u Ciebie, ale nie co dzień mam czas na forum... chwilke wyskrobię, by napisać u siebie... ale dziś bardzo chciałam CIę odwiedzić, poczytać co U Ciebie, a tu takie fajne foteczki super! Kasiu tworzycie fajną, sympatyczną Rodzinkę!! zresztą widziałam to "na żywo"!

Kasiu obiecałam Ci fotki z gór.. ale nie wiem czy je widziałas w końcu, bo na szybkiego wkleiłam je u Ciebie tylko.. ale co mi szkodzi zrobić to jeszcze raz u Ciebie specjalnie dla Ciebie i Rodzinki, by zachęcić Was do wyprawy w nasze piękne, polskie Tatry....
(choć my teraz marzymy zdobyć szczyty słowackich gór, bo w naszych większość szlaków już znamy... a na Słowacji nie bylismy......... no i cel jest przed moją 30stką.. tak więc max. za 3 lata... a Wy wybierzcie się koniecznie )

Zamieszczone przez Anikas9

A to kilka fotek do pooglądania..
w tym dla Kasi-Danik, na zachętę..
a ja sobie troszkę przypomnę, że:

dokładnie 2 tyg. temu własnie wchodziłam na Kościelec..


ze zachwycałam się strumyczkami i górskimi mostkami..


że szlak na Krzyżne wśród samych kamienisk jest piękny ale i trochę przerażający...


że Dolina Roztoki jest urocza... (to zdjęcie nie oddaje nawet połowy jej piękna)


a Dolina 5 Stawów Polskich to jedno z moich ulubionych miesc w Tatrach..


że Tatry Wysokie nad Morskim Okiem są dostojne i po prostu piekne..


a Tatry Zachodnie, z całkiem innych gór "zbudowane" też niesamowicie zachwycają oko..


a na Rusionwej Polanie zaś widoki są cudowne, odpocząć można..



no i że po prostu kocham Tatry.. góry, polany, górskie chaty.. ot, ufam, ze szybko znów tam wrócę..


buziaczki!

WSPANIALEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE

Witam wszystkich!!!
U nas po szalonym weekendzie waga poszla troszke w dol. U J. to sie tego nazbieralo az caly 1 kg, ale u mnie tylko 300 g. Dobre i tyle. Weekend nie byl dietkowy bo mielismy gosci, ale nie bylo tez przesady. Za to spedzilismy go aktywnie bo w sobote byl basen a w niedziele wyjazd do parku gdzie spedzilismy dobra godzine na chodzeniu.

Psotulko buziaki i pozdrowionka dla Ciebie!!!

Jeni ale fajnie, ze wpadlas! Musze koniecznie poczytac co tam u Ciebie slychac! Buziaczki!!!

Aniu - Anamat u mnie toczy sie powolutku, mam nadzieje, ze uda mi sie przyspieszyc tempo a po aktywnym weekendzie wrocilam na dietke! Buziaczki!!!

Aniu - Anikasku rozumiem, ze jestes zabiegana i przeciez sie nie gniewam. Jedyne co to tesknie! Fotki widzialam jak najbardziej na Twoim wateczku i nawet Ci o tym napisalam. Jednak jestem Ci wdzieczna, ze chcialo Ci sie je wklejac jeszcze raz u mnie na watku! Trzymam kciuki za Twoje plany odnosnie wakacji w gorach i za Twoja dietke oczywiscie! Buziaczki slonko!!!

Postaram sie w tym tygodniu zacisnac pasa bo juz naprawde to za dlugo sie wlecze. Pierwsze kiloski tak fajnie schodzily ze mnie a teraz to jak slimak. Przez miesiac udalo mi sie zrzucic zaledwie 2,5 kg!!! A wczesniej lekko bylo to 5 kg!!! Koniec z pozwalaniem sobie bo mimo, ze waga ma tendencje spadkowe to jednak przestaje mnie to zadawalac! Musze sie bardziej pilnowac znowu!
Kochane zycze Wam dzisiaj milego, dietkowego dnia! Trzymajcie za mnie kciuki!!! I do poklikania!!!

Daniku, nie badz niecierpliwa, powolutku do celu... Moje odchudzanie tez sie cos tym razem wlecze ale wmawiam sobie ze kiloski uciekaja na zawsze, nie tylko na chwilke
Widzisz, facetom to chyba latwiej "schodzi"... no ale bycie kobieta tez ma swoje dobre strony