NO ba
Poczujesz się lżejsza to się zważ
NO ba
Poczujesz się lżejsza to się zważ
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
I bardzo dobrze
Jak będziesz gotowa na ważenie, to się zważysz i już
Bardzo udanego dnia życzę Fruktelko
Czesc laska - widze, że miałaś chwilowe załamanie kazda z nas je miewa... ja tez się czasem zastanawiam czy moja dieta ma sens... znam siebie i wiem jak kocam slodycze... i wiem jak ciężko jest utrzymać wagę... ale mimo to walczę... tak łatwo się nie poddam.
Teraz pewnie tyje - dieta na wyjeździe podzła w odstawkę - za tydzień wracam do Polski i wracam na diete
Licze na Wasze wsparcie
Buziole
Hej
Od razu piszę w wordzie, bo net działa dalej nieciekawie. Co chwilę mnie wywala z sieci. Napiszę, połączę się i spróbuję wysłać. Mąż mówi, że to może być wina naszego przeciążonego komputera.
Przede wszystkim dziękuję Wam, że mnie odwiedzacie: agapinko, KasiuCz, tamarku, brzydulaona. Dziękuję, że ze mną jesteście, nawet jak nawalam.
KasiuCz dzięki za życzenia dobrego dnia. Był dobry, naprawdę. Kładłam się do łóżka z poczuciem dobrze spędzonego dnia. Załatwiłam kilka spraw, choć ciężko mi się było zmobilizować. Tym bardziej cieszę się, że się udało.
Tamarku, w sumie to ważenie byłoby jedynie potwierdzeniem mojego odczucia, że przytyłam. Wzdęty brzuch i ciasne ubrania nie kłamią. Nie ma się co czarować. No, ale ja lubię się czarować i mieć nadzieję, że to chwilowe zaokrąglenie szybko spadnie, bo nowo nabyte kilogramy jakoś szybciej spadają, niż te zasiedziałe. Dlatego wejdę na wagę, jak ta ,,opuchlizna” zejdzie ze mnie.
W dodatku jestem przed @, więc nie ma sensu dobijać się wagą. I tak to niczego nie zmieni.
Brzydulaona no miałam załamkę. Częste te załamki u mnie ostatnio. Ale znów staram się stanąć na nogi.
A co wczoraj.
Jedzeniowo lepiej. Rano zjadłam spore śniadanie. Dokończyłam schab w galarecie. To akurat chude było. Pycha nawiasem mówiąc. Zrobiłam takie ,,cudo” pierwszy raz w życiu. Oprócz tego 1,5 kromki razowca posmarowanej cienko majonezem ze schabem na zimno (też moje dzieło).
W tym roku na święta nie kupiłam ani grama szynki. Upiekłam mięsa (2 kawałki schabu i karczek), a później pokroiłam je na maszynce na cienkie plasterki. Szynki wysiadają.
Poźniej zjadłam jeszcze 2 kromki razowca ze schabem, jogurt mały owocowy, pomarańczę, kilka mandarynek. Wypiłam cappucino, sok mandarynkowy hortexu i to chyba wszystko.
Wieczorem zmusiłam się do rowerkowania. Zaliczyłam 20 minut.
Z małych zwycięstw: odmówiłam czekoladek u koleżanki.
To tyle na razie.
miłego dnia!
No to zważ się wtedy,kiedy skończy Ci się okres i wogóle..Nic na siłę!
A co do jedzonka to dobrze Ci wczoraj poszło
U mnie w domu bł boczek,2 schaby i szynka..wędzone...Jezu,jak mi ślinka cieknie jak musze to kroić...:/
miłego dnia:*
gratuluje tych niezjedzonych czekoladek pewnie tak słodko na ciebie patrzyły..mmmm...zjadłabym kilka
miłej soboty
Och, Frukti, na dobra sprawe to i ja powinnam napisac takiego posta jak Ty pare dni temu... masakra... czuje sie teraz fatalnie... wczoraj postanowilam wziac sie wreszcie w garsc, jadlam slicznie az do wieczora kiedy to rzucilam sie na czekoladki...
Ale wciaz, glupia, wierze, ze bedzie lepiej, ze sie w koncu opamietam...
Frukti kochana, zycze Ci w Nowym Roku stabilizacji, abys rowniutko szla do celu bez tych bezsensownych glupawek i zazerania problemow oraz radosci. Ja nadal wierze ze nikt nie jest skazany na otylosc, trzeba tylko poczekac na wlasciwy moment aby sie za siebie zabrac. I zycze Ci aby ten moment nadszedl juz za chwilke!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Fruktelciu, pozdrawiam poświątecznie
u mnie święta chyba zostawiły jakiś mały balaścik, ale po spodniach nie czuję żeby było jakoś więcej, więc nie rwę włosów z głowy
niestety nadal jestem chora, więc z ćwiczeń nici, a tak mi tego brak ...
buziaki
Zakładki