No trudno. moze poprawka będzie na studiach, ale dietkowo będzie wpsaniale, jak to już gdzieś pisałam... podobno nie można mieć wszystkiego
No trudno. moze poprawka będzie na studiach, ale dietkowo będzie wpsaniale, jak to już gdzieś pisałam... podobno nie można mieć wszystkiego
a co to za student bez poprawki? i tak ladnie ze tytlko jeden przedmiot Ci zostal.
pozdrawiam
verseau - to nie tak, ze jeden przedmiot mi został tylko ja planuję, ze tylko jeden mi zostanie bo więcej po prostu nie dopuszczam
magdahi - Miałaś racje na studiach może kolorowo nie jest ale w diecie to po prostu wystąpiła tęcza. Już wczoraj jak weszłam na wagę miałam 1,5kg mniej (przez ostatni tydzień nic nie schodziłoz e względu na @) co oznacza, ze pojawiła mi się równa setka Jeszcze w weekend troche poćwicze i planowane 99,999999 ... kg co poniedziałku będzie
Marg75 - jak już znajdziesz tego masażystę przyjślij go do mnie
I dzieuje wszystkim za wsparcie. Dzisiaj wieczorem poszaleje na Waszych wątkach bo mam straszne zaległości
Bylo minelo, koty za ploty, trzeba na sesje racjonalnie patrzec - uniwersytet to nie koniec swiata a raczej tylko jego mala czastka ')
A co sie nauczysz, ale tak dla siebie, i co zostanie (to wazniejsze), ma wieksze znaczenie niz stopnie. A wiele mozna sie nauczyc, i to niekoniecznie z wykladow, tak o zyciu ...
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
AlexXL - masz racje z tą wiedzą. Ja o wiele więcej dowiaduję się w pracy w orajtyce niż na tyhc wykładach :/
A swoja drogą to mam dzisiaj straszny dzień. Jest sobota a mnie wyciągneli z łóżka o 6 rano. Myślałam, ze pozabijam tych ryzykantów oc odważyli się na tak desperacki krok jak budzenie mnie o 6 rano !!!
To pewnie spowodowało, że jestem nie do życia na wszystkich krzyczę, jestem przewrażliwiona i wszystko mnie denerwuje. Irytuje mnie to, że jak ktoś coś ode mnie potrzebuje to zawsze pomogę ale jak ja chcę zeby pojechali ze mną pomóc wybrać mi strój kąpielowy (coby obadali czy na pewno dobrze leży, nie wylewa się nigdzie nadmiar tłuszczu) to nikt nie ma czasu. Dziewczyny Wy na pewno rozumiecie mnie, ze skoro człowiek już chodzi na ten basen w sensie ma odwagę pokazać się w stroju to chce zeby on był ok i dobrze leżał. Oczywiście wszyscy zaproponowali, ze pojadą ze mną w tygodniu wtedy kiedy ja mam egzaminy sesje i kończe prace o 16 czyli 2 godziny przed zamknięciem sklepu i na szybciusia kupować to można masło w sklepie ale nie tak istotną sprawę jaką jest strój kąpielowy dla grubasa!!! Z tego co pisze mozecie wywnioskować, że jestem histeryczką ale ja na serio mam cieżki zień i zaraz się poryczę. Mam tylko nadzieje, że ta mam nadzieje krótkotrwała depresja nie zaprowadzi mnie do lodówki
Skąd ja to znam, ja zawsze też do wszystkich spiesze z pomocą a o siebie musze się prosić... Spokojnie na pewno znajdziesz dobry strój nie martw się
kochana gratuluje Ci z całego serca!
pięknie Ci idzie. Twoje postępy są niezłą motywacją
mam nadzieje, że dzisiejzy dzień będzie milszy.
A poprawka..... pffff... ja też będę mieć (narazie) 1 we wrzesniu :P
pozdrawiam cieplutko!
Witam,
wczoraj miałam kiepski dzień ale dzisiaj wszystki wraca do normy. Na szczęście w tej mojej krótkiej depresji nie szukałam pocieszenia w lodówce. Co do stroju to w czwartek pojadę sobie w spokoju kupić bo będe już po tygodniowej serii egzaminów i nie śpiesząc sie kupię taki jaki będzie mi się najbardziej podobał
Co do dietkowanie to chyba idzie mi dobrze. Ostatnio zauważyłam, że zaczełam trochę podjadać, ale to są znikome ilości np. plasterek szynki na cały dzień. Wiem, że jeżeli nie zjem tego na co mam ochotę w danym momencie np własnie taki plasterek to potem nagromadzi się we mnie ochota i zjem tego o wiele wiecej. Chyba mnie rozumiecie
Już się nie mogę doczekac końca sesji. Wiem, ze to minie bardzo szybko bo w końcu to tylko 2 tygodnie. Bez względu na efekt będę bardzo szczęśliwa, ze to już się skończyło i na spokojnie zabiorę się za odchudzanie. Po procy wypady nad jezioro w celu popływania chwilę (wieczorami zawsze jest sympatyczniej bo nie ma już dzieciaków pluskających się w wodzie, młodzieży szalejącej na plaży. Uwielbiam jeziora są dla mnie takim azylem gdzie wypływam na środek kłade się na wodzie i słycham przyrody... Ale się rozmarzyłam, ale uwielbam jeziora, w szczególności takie w lasach, wśród drzew. Świetna sprawa.
A jak tam Wam idzie dietkowanie?
Ostatnio wpadłam na szalony pomysł, żeby zorganizowac cotygodniowe spotkania. Oczywiście nie mam na myśli spotkan face to face bo byłoby to raczej niemoziwe, ale na jakimś czacie. Na tlen czacie można zakładać swoje pokoje gdzie rozmawia ze sobą wybrana grupa ludzi. Uważam, że takie rozmowy on-line mogą być fajne. Albo na GG robić konferencje. Co o tym sądzicie?
dzielnie się trzymasz tylko uważaj z tym podjadaniem, bo od plasterka szynki się zaczyna a na golonce kończy
Czat z tego, co czytałam to już jest - post: Chat XXL-elek (codziennie o 20.00), tylko chyba nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem
moze to nie na temat, ale klikajac 1 raz dziennie na te strone, dodajecie 5 groszy dla dzieci ktore sa dozywiane.wiec KLIKNIJ !! [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki