Wątek: Odchudzanie pod opieką dietetyka!

Plany na dzisiaj:

1. 8h intensywanej pracy siedzącej. Żadnego obijania tylko 8h samego księgowania. Przy "lekkiej pracy biurowej" też sporo kalorii spalamy
2. Po obiedzie wypad na siłownie (ćwiczenia na sprzeęcie, potem cwiczenia aerobowe, vacu line i na deser sauna).
3. Najpóźniej godzina 22 spać bo zauważyłam, że jak siedzę do późna to zdarzy mi się coś podjeść.
4. Ograniczyć wizyty znajomych = ograniczyć alkohol

U mnie dzisiaj słoneczko wyszło i jest ciepło. Wspaniale, ale szkoda, ze po weekendzie podczas którego mogłam się wybrać nad jezioro :/

No widzę, że masz bardzo ładny plan na dzisiaj . Ja też chyba muszę coś takiego sobie sprządzić, bo ostatnio mam wielkiego lenia na wszystko .

Aja po prostu zazdroszcze planu

Zamieszczone przez nargila

Plany na dzisiaj:

1. 8h intensywanej pracy siedzącej. Żadnego obijania tylko 8h samego księgowania. Przy "lekkiej pracy biurowej" też sporo kalorii spalamy
2. Po obiedzie wypad na siłownie (ćwiczenia na sprzeęcie, potem cwiczenia aerobowe, vacu line i na deser sauna).
3. Najpóźniej godzina 22 spać bo zauważyłam, że jak siedzę do późna to zdarzy mi się coś podjeść.
4. Ograniczyć wizyty znajomych = ograniczyć alkohol

Plan wygląda bardzo dobrze ale ja bym sobie dał przynajmniej 48 godzin przerwy pomiędzy ćwiczeniami siłowymi na sprzęcie albo z dnia na dzień na przemian ćwiczenia na górę i innego dnia na dół. To pozwoli mięśniom odpocząć, zregenerować się, "urosnąć"

Nie wiem jak jest z Twoją kondycją ale bym też stopniował wysiłek (liczysz puls?) by nie mieć (za dużo) zakwasów i mieć energię by wypełniać plan, a to najważniejszy składnik planu

Pozdrawiam!

hejka, plan prawie w pełni wykonany. Jedyne co mi się nie udało to iś spac. Pewnie znowu łóżko zobaczę dopiero koło 1 w nocy ale trudno. Wziełam sobie troche pracy do domu i skoro już je tutaj przytastałam to zajrzę do nich.

Na siłowni było super. Alek ja na sprzęcie siłowym cwicze niewiele. Robię sobie małe obciazenie tak żeby się troche rozgrzac. Na bieżni, orbiterkach i rowerku daję sobie troche wycisku ale to jest tak przyjemne i wygodne, ze nie wiem kiedy czas mi mija, a wraz z nim i kalorie. Wiem, ze nie powinnam przesadzac ale zasponsorwoałam sobie sesję na vacu line (5 dni pod rząd, 2 dni przerwy i kolejne 5 dni) i skoro i tak muszę jechac na siłownie żeby z niego skorzystac to od razu trochę pocwiczę. Nię będę się bardzo przemęczac

Co do pulsu to sprzęt ma komputer który sam mi go liczy na podstawie dotyku i cały czas mi się wyświetla. Możesz mi napisac w jakiej granicy powinien byc, zeby najlepiej spalac?

Moją kondycję oceniam na dobrą. Może i jestem pulchna i dosyc duzo kg posiadam ale kondycję ma dobrą. Przz całą szkołę podstawową i liceum trenowałam sietakówkę co dużo mi dało. problem z nadwagą zaczął się po skzole jak poszłam do pracy i przyjełam siedzący tryb życia :/

Zamieszczone przez nargila

Na siłowni było super. Alek ja na sprzęcie siłowym cwicze niewiele. Robię sobie małe obciazenie tak żeby się troche rozgrzac.

Polecam co dwa razy w tygodniu zrobić sobie dłuższą sesję, ok 20 min powinno starczyć, a pobudzisz mięśnie do wzrostu. Trener na siłowni powinien byc w stanie pokazać najbardziej efektywne ćwiczenia i wypracować najlepszą liczbę powtórzeń i obciążenia, i co równie ważne pokazać jak się rozgrzać (krótkie chodzenie może wystarczyć) jak i porawidłowo rozciągnąć mięśnie.

Na bieżni, orbiterkach i rowerku daję sobie troche wycisku ale to jest tak przyjemne i wygodne, ze nie wiem kiedy czas mi mija, a wraz z nim i kalorie. Wiem, ze nie powinnam przesadzac ale zasponsorwoałam sobie sesję na vacu line (5 dni pod rząd, 2 dni przerwy i kolejne 5 dni) i skoro i tak muszę jechac na siłownie żeby z niego skorzystac to od razu trochę pocwiczę. Nię będę się bardzo przemęczac

Co do pulsu to sprzęt ma komputer który sam mi go liczy na podstawie dotyku i cały czas mi się wyświetla. Możesz mi napisac w jakiej granicy powinien byc, zeby najlepiej spalac?

Z tym to jest różnie bo to metody są tylko przybliżone w oszacowaniu maksymalnego pulsu (HRMax) - niezłe opisy podlinkowałem w moim wątku - najlepiej trzymać puls poniżej progu anerobowego (by unikać zakwasów) ale ten pró jest różnie u różnych ludzi (szacowałbym na ok 80-85% HRMax przy Twojej dobrej kondycji). Jeśli będziesz ok 70% HRMax (większe tempo jest lepsze ale łatwiej się zmęczysz) i utrzymasz takie tempo przez dłużej niż pół godziny to większość spalania będzie z tkanki tłuszczowej a o to chodzi

Moją kondycję oceniam na dobrą. Może i jestem pulchna i dosyc duzo kg posiadam ale kondycję ma dobrą. Przz całą szkołę podstawową i liceum trenowałam sietakówkę co dużo mi dało. problem z nadwagą zaczął się po skzole jak poszłam do pracy i przyjełam siedzący tryb życia :/

Tak ten siedzący tryb życia wykańcza zachodnią cywilizację

Ta, tylko, że ten trener jest chyba przez przypadek zatrudniony. Dostał koszulkę intruktor i próbuje go udawać. Nie jest to gość z prawdziwego zdarzenia. Niestety

Nie ma jednak bata chodzić będziemy. Ja np. wczoraj miałam przed oczami motywatory, tak już mam, że gdy pojawia się widownia to wiecej mogę (oczywiście bez przesady) i ćwiczenia, które tydzień temu nie mogłam wykonać i powiedziałam, że nie będę ich robić, robiłam wczoraj bez problemu

Czekam na efekty nargili po vacu line i jak będą widoczne to też się wybiorę do tej mordowni

Póki co mam nadzieję, że dziś weźmiemy wszystko :P Wczoraj tak się spieszyłyśmy, że adidasy, koszulka i spodnie zostały w domu Ech ...

ps. co za pogoda

Hej hej
Bardzo fajny siostrzany , ciepły pokoik tutaj macie
Pod wpływem Waszych postów od razu lecę popedałowac na moim rowerku
Zmobilizowałyście mnie do ruchu, więc uciekam! Na razie! Na pewno tu jeszcze zajrzę

zazdroszcze tej silki i tego vacu... czy to jest taki rowerek w komorze?

Zamieszczone przez verseau

zazdroszcze tej silki i tego vacu... czy to jest taki rowerek w komorze?

bieżnia w próżni, wrażenie takie jakby się szło do pasa w śniegu bądź w wodzie - podobno. Dokładniej to na pewno nargila wieczorem opisze.