Witaj,
Mamy podobna wage. Mi pomogla dieta MZ. Wiedzialm ze jak zastosuje diete jakas konkretna to w pewnym momencie rozsypie mis ie to jak domek z kart. Inna kwestia jst tez to ze nie zawsze mam czas gotowad dwa obiady. Dlatego Robie zupe na dwa gora trzy dni i drugie danie na dzien lub dwa z czego ja jem tylko zupe , no dzis skusilam sie na salatke z drugiego no ale byla niedziela:0 Mysle ze taki gzreszek to nie grzeszek Na poczatku wszystko zmniejszylam sniadanie z 2 kromek na 1. I zanim cos "nadprogramowego zjem to mysle z czege potem bede musiala zrezygnowac.
Mialam tez wpadki impreza z winem. Wypilam o pare kieliszkow za duzo i zapomnialam o diecie i zjadlam kolacje ktora zaserwowali frytki plus inne tluste i kaloryczne jedzonko. Czulam sie jak szmata na drugi dzien. . No ale ttrzymam fason dalej. Dziwczyny mnie psychicznie wsparly i juz jest lepiej. wczoraj bylam na podwujnych urodzinach i juz wiedzialm jak ominac "pulapki". Mawalilam na taez salatki z salaty i juz nie mialam miejsca na miesko z grila
Zycze ci powodzenia i bede zagladala czesto zeby pokibicowac ale iz eby napisac co u mnie. Co sie udalo a co wzielo w leb, bo mysle ze bedzie i tak. za tydzien kolejen urodziny. Do wrzesnia mam kazdy weekend SADNY - IMPREZOWY ale dam rade. i TY tez
Buzka