-
No to jak Ty i Bella przestaniecie kląć na @, to ja zacznę, bo ja się spodziewam jutro lub pojutrze. A tymczasem mam nadzieję, że wykorzystujesz weekend na wypoczynek i przyjemne spędzanie czasu
Mocno Cię ściskam
-
Witajcie!
Dzisiejszy dzien jakoś znośnie przeszedł, brzuszek prawie nie bolał, ale II sniadanie musiałam zjesc na miescie i tak mi jakos ciezko potem na zoladku bylo cały dzien (zjadlam tylko kukurydze z KFC - wiem ze z maslem i sałatkę Colesław). Dopiero wieczorkiem wszamalłam coś wiecej i zabralam się za pulpety indycze. Jak się skonczyły robić to chcialam sprobować i... były pyszne wiec mam 2 na koncie - w sumie nie byloby źle bo dzieki temu mialam bialka ile potrzeba, gdyby nie godzina jedzonka - 23
Na koncie wyszło ok. 1400 kcal
Jakoś duzo mi dziś herbatki wypitej wyszło imąż na mnie nakrzyczał że za duzo jej pije ze nie wolno tyle.... ze jak już muszę to wode - a mi woda nie wchodzi juz teraz wogole i te wymagane 2 litry - to u mnie herbatki - najrozniejsze smakowe, korzenne i raczej nie zwykle. Czy naprawde śa szkodliwe w ilosci 2 litry/dziennie i więcej? zawsze to teina, czyli pochodna kofeiny
Belluś, nie szykuje Ci nic na poniedzialek - cala woda sie trzyma w organizmie i mam wrazenie ze jestem jak balonik nie spodziewam się że waga pokaze w poniedziałek mniej, ba będę szczesliwa jak nie pokaze wiecej.
Flakonko, ja mojego poprzedniego posta pisalam juz w sobote bo zegar pokazywał już po polnocy - to tylko na forum zegar pokazuje dziwna godzine. A wiec wpis Lunki byl juz w sobote
Zreszta ja nei mam do nikogo pretensji o te braki we wpisach, co najwyzej do siebie, bo sama tez ostatnio zaniedbywałam inne watki na forum
A teraz lece kimac bo oczka juz same mi sie zamykaja
Buziaczki i udanej niedzieli
-
Wypocznij nam Emkruś, wypocznij. A jeśli chodzi o herbatę, to ja też piję jej (czerwonej i zielonej) spokojnie ponad 2 litry dziennie, więc jeśli skończymy z tego powodu marnie i nikczemnie, to obie
-
ja nie wiem jak to jest z ta herbatą, ale też słyszałam, ze za dużo jej nie mozna- ale jeśli niektóre będą np zielone czy jakieś inne i nie szatany, bo myślę, ze nic wam nie będzie są bardziej niezdrowe rzeczy na świecie - np smog, który unosi się w powietrzu i chemia w jedzeniu myślę że hebratka to mały pikuś :P
-
Hi Emkaerko, mnie ostatnio woda wogóle nie chce wchodzić, zresztą takiej nieprzegotowanej raczej nie powinnam pić i zostały mi herbatki. Piję teraz właściwie tylko herbatki z torebki i to w dużych ilościach, bo organizm przyzwyczaił się do dużej ilości płynów. Liściastych (zielonej i czerwonej) nie piłam ostatnio, bo bałam się, czy mi woreczka nie podrażnią, ale dziś spróbuję po jednej wypić, tak na zmianę smaku. Najwięcej teiny jest prawdopodobnie w tych liściastych herbatkach, a skoro Ty pijesz torebkowego liptona, to nie powinno być źle, bo przecież z torebki za diabła nie zrobisz szatańskiego naparu. Ja też jestem wypchany wodą balon i nawet czuję, jak mi się ona w brzuchu przelewa.
-
Emkr-ko ja też piję w tej chwili właściwie herbatę czewoną i zieloną, coś woda mi ostatnio nie smakuje, i jest tego ponad 2 litry dziennie. Nie sądzę aby mogła zaszkodzic , szkodliwa jest chyba tylko zwykła herbata, tak mi się przynajmniej wydaje
-
Witaj emkaerko....
Cieszę się , że o mnie nie zapominasz i w marę czasu odwiedzasz mój wątek.
Zyczę udanego nowego tygodnia. I sukcesów w pomiarkach.
Cmokaski
-
A nie masz problemów ze spaniem po tak dużej ilości herbaty? Dobrze się po niej czujesz? JA też sporo chcerbaty piję Ale jest ona raczej słaba więc tłumaczę sobie, że nie jst tak źle
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Ewuniu, nie martw się jutrzejszą wagą, nawet jeśli teraz za dużo wody się zatrzymało, to przecież za tydzień tym bardziej nas mile zaskoczysz, podobnie jak zrobiłaś to tydzień temu. Bardzo ładnie tracisz kilogramy, a przez okres każda z nas po kolei narzeka na wagę, taki już nasz los, byle brzuszek nie bolał Jutro, pojutrze ja sama dołączę do Trinii (myślałam, że wcześniej, ale to był fałszywy alarm), moja waga już dzisiaj jest wyższa od wczorajszej prawie o kilogram, a procent wody w organizmie sięgnął 48, co jak na mnie jest bardzo dużym wynikiem.
Musiałam zrezygnować z picia czerwonej herbaty, nie robiłam specjalnie mocnej, ale jednak zaczęłam mieć kłopoty z sercem, jakby szybciej biło, tak kołatało pobudzone, więc odstawiłam na pewien czas, piłam samą wodę, teraz nieśmiało popijam zieloną, jak na razie wszystko w porządku. To chyba indywidualna sprawa, jak zareagujemy na duże ilości, zresztą sama kwestia, co jest dużą ilością, też zależy od człowieka...
Pozdrawiam serdecznie życząc spokojniejszego, mniej wypełnionego pracą tygodnia
-
muminku ja miałam po czerwonej herbacie podobne reakcje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki