Witajcie!
Dietke rzeczywiście staram się trzymać - tzn. jem prawie wszystko tylko w mniejszej ilosci a ze tlustości nie lubię to pozostaje mi tylko oganiać pokusę na słodycze. Ze słodyczami jednak tak już mam że nie mam na nie ochoty dopóki nie spróbuje, potem znowu muszę zrobić odwyk
Co do ruchu - kiepskawo Brak czasu i chyba też trochę lenistwo... Ruchu mam tylko tyle ile zajmuje mi prowadzenie domu - czyli zakupy sprzątanie... a w tej chwili i muszę się o mamę zatroszczyć bo jest unieruchomiona w domu.
Oj przydałby się rowerek.... musze pomęczyć trochę moją połówkę Może da się namówić.
Mamm pytanie do wszystkich odchudzających - schudłam już 5 kg a odchudzam się dopiero od 3 tyg. czy to czasem nie za szybko? Wiem że na początku jest łatwiej zanim mój organizm jeszcze nie do końca przestawił się na oszczedny tryb i potem powinien zwonić. Zakładam że będę chudła ok 1 kg na tydzień, a później nawet mniej - 0ok 0,5 kg/tydz. Czy odchudzając się długo - powiedzmy około pół roku, a czasem nawet rok - nie kontrolujecie organizmu, robicie badania? I jeśli tak to jak często?
Zakładki