Strona 188 z 324 PierwszyPierwszy ... 88 138 178 186 187 188 189 190 198 238 288 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,871 do 1,880 z 3237

Wątek: Moj cel: zwalczyć nadwagę!

  1. #1871
    Gusia1985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Emkrko jejku jestem pod wielkim wrażeniem !! !! Gratulacje od razu złapałam motywację i chce mi się odchudzać !! Już dziennie ćwiczę i mam ścisłą dietę Muszę być dzielna bo mam do utraty 20 kg !!

    moze masz jakies porady dla mnie ?? ??

  2. #1872
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Pozdrawiam :P

  3. #1873
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Ewuś

    Przez to zamieszanie ze szpitalem,dopiero teraz zobaczyłam siódemeczke na Twoim tickerku - gratuluję z całego serducha

    Cieszę sie,ze u Ciebie wszystko sie tak dobrze układa.Trzymam kciuki za wyniki wszystkich badań No i oczywiście trzymam kciuki,za......bociana


  4. #1874
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak fajnie wygląda twój żółwik na 79kg - ech az sie rozmarzylem bo to waga ideal do której dąże od poczatku. Fajnie ze ćwiczysz A6W jak ci idzie? przy którym dniu jestes?

    Pozdrawiam i zycze duzo wyttwalosci i kolejnych swietnych efektów choc i te juz zapierają dech w piersiach

  5. #1875
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witam!

    Tak zagladam i podczytuje inne wateczki a o swoim zapomnialam
    U mnie na razie ok, choć od wczoraj coś mnie jednak blizna pobolewa. Z tego powodu nie robiłam wczoraj żadnych cwiczen i mialam ostre ostanowienie dziś to nadrobić. Ale chyba nie dam rady bo jeszcze trochę boli
    Jednak dzis nie podaruje - mialo byc rano (za wczoraj) i wieczorem (za dziś). Chce zrobić przynajmniej te wieczorne - więc dziś 5 dzień 6W 9i może trochę rowerka stacjonarnego - zobacze ile dam rade.
    Waga fiksuje, ale i ja po powrocie do pracy jem bardzo nieregularnie. Wczoraj np. przysnelam po powrocie z pracy i to bez obiadu. Wstalam o 23 a ze mialam jeszcze popracowac to musialam jednak cos wszamac bo kiszki marsz graly
    Jak tak dalej pojdzie to 7 tak predko nie zobacze
    Chyba powinnam zmienic tickerka bo tylko wprowadza w bład
    Ale tak mi szkoda - naprawde ta 7 wiedzialam przez kilka dni, a potem była @ i jakos po niej się już nie pokazala ta ładna cyferka ;(

    Bebe trzymam kciuki za twoje starania może rzeczywiście razem zmienimy tickerek na taki inny - odliczajacy te 9 miesięcy

    Gusia1985 dzieki za odwiedzinki. na pewno uda ci się dobrnąc do wymarzonej wagi. Skoro już trzymasz dietkę i ćwiczysz to jestes na najlepszej drodze. Moja rada: pamietaj ze z momentem osiągnięcia celu nie mozna osiasc na laurach bo niestety te stracone kilogramy wroca bardzo szybko. Wlasciwa dieta to taka, ktora nazywa sie zdrowe odzywianie i trwa juz do konca zycia

    Anamat dzieki za pozdrowienia, również pozdrawiam

    Lunko dzieki za tego bociana. Oj sporo ich widzialam tego lata jak spedzalismy dluzszy weekend u tesciow Ciekawe czy którys zrealizuje nasze zamowienie

    Kardloz dzieki za odwiedzinki. niestety faktycznie na tickerku powinno być coś pomiędzy 81 i 82 kg. Waga cały czas skacze. Niby zostało mi jeszcze 10-12 kilosków do stracenia ale teraz jakos opornie to idzie. Z jednaj strony nie chce za bardzo nadwyrezac organizmu po operacji - dopiero co doszłam do siebie. Z drugiej tez nie chce go teraz eksploatowac bo planujemy z mężem zajść w ciąże tzn. ja zajdę a on tylko pomoże
    Oj pewnie potem też bedzie co gubić bo zawsze jakiś nadwymiarowy kilosek zostanie.
    Wy faceci to jednak macie łatwiej
    Cwicze cwicze 6W, ale wczoraj niestety nie dalam rady - blizna bolala, chyba zjadlam czegos za duzo, albo nie za bardzo dobrego dla mojej watroby i się odezwało.
    Ale dziś nie ma zmiluj (ma być 5 dzień), bo już zaczynam widziec efekty

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  6. #1876
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emkr
    Cwicze cwicze 6W, ale wczoraj niestety nie dalam rady - blizna bolala, chyba zjadlam czegos za duzo, albo nie za bardzo dobrego dla mojej watroby i się odezwało.
    Ale dziś nie ma zmiluj (ma być 5 dzień), bo już zaczynam widziec efekty
    Ja chyba za gruba jestem bo nawet po tych 10 dniach nic nie widzę - może tylko bardziej bolą mnie nogi a oponka jak odstaje tak odstaje...
    Wczoraj niestety nie ćwiczyłam trudno - żadnych usprawiedliwień nie mam po prostu mi się nic nie chciało - Ale postaram się dziś poćwiczyć


    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 5.09.2006 – 108 kg – BMI 40,15

    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  7. #1877
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Miłego weekendu Emkr



    Muszę Ci chyba palcem pogrozić Widzę,że znowu zaczynasz nieregularnie jeść Tak nie można-żeby mi to było ostatni raz

  8. #1878
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Ewuś!
    Bociany napewno zagoszczą , zobaczysz jaka piękna bedzie Wasza wiosna!
    Głęboko w to wierzę i zaklinam je wszystkie w myśli ...oczywiście wszystko w rękach Boga , ale Jego ręce są zawsze otwarte dla takich ludzi jak Ty!
    Pozdrawiam i życzę miłego wekendu , bardziej wypoczynkowego i wspólnie radosnego!

    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  9. #1879
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witajcie!

    Wczoraj znowu bez cwiczeń było ale na szczescie blizna dziś nei boli i postaram się wieczorkiem machnąć te 3 serie (5 dzień)
    Zaraz szykuje się na ślub, a zaraz potem idziemy do mamy na imieninki Mam nadzieje że nie namówią mnie na nic nieodpowiedniego, bo wczorajszy dzien udał się ładnie dietkowo i juz dziś waga zaczela się pomalutku zblizac do wyniku suwaczkowego Jeszcze co prawda troche brakuje ale może w poniedziałek, a najdalej wtorek mignie mi ta 7

    TAKIJA troszkę cierpliwości z tymi ćwiczeniami. Ja ćwczyłam rególarnie cały zeszły rok i brzuszek był już całkiem całkiem, ale widać to było dopiero po 3 miesiącach cwiczen. Pozniej mialam zimą trochę przerwy, a potem operacji i dopiero niedawno zaczelam na nowo cwiczyc. Ale teraz jakoś łatwiej idzie. Miesnie co prawda slabe ale nie zanikly przez ten czas A efekty widze nie tylko jako mniejszy nieco brzuszek ale przede wszystkim ze zgrubienie blizny jakos tak bardziej miekkie i elastyczne się robi (bliznę mam pod prawym żebrem), bo ta jedna strona brzuszka to taka jeszcze trochę odretwiala jest i chirurg mowił że tak pozostanie jeszcze ok. 1-2 lata zanim wszystkie koncówki nerwowe sie odbuduja (przypalają naczynia krwionosne podczas operacji zeby za bardzo nie krwawiło a przy okazji ida tez zakonczenia nerwowe). także może dlatego tak szybko zauwazylam efekty. Widac rozrusznie brzuchola cwiczeniami powoduje że wszytsko szybciej wraca do normy i o to chodzi

    Lunko, staram się jeść regularnie ale niestety nie zawsze mi to wychodzi. Jednak 3 posiłki muszą być i tego pilnuje (wiem że powinno być 5 ale czasem naprawde nie mam jak Grożenie palcem niestety nic tu nie skutkuje ale teraz dbam o siebie duzo bardziej niz przed operacja, bo wiem że zdrowie jest najwazniejsze i czym moze grozic jego zaniedbanie. Zreszta teraz musze dojść do wysmienitej formy żeby brzuszek mógł zacząć "zdrowo" rosnąć jak już dostaniemy potwierdzenie od bocianów

    Animko dziękuję, bocianowe kciuki na pewno się przydadza. Co prawda wczesneij jakoś nam to nie wyszło, ale myślę że tak właśnie miało być. Nie wyobrażam sobie jakbym przeszła te boleści woreczkowe i całą operację jakbym jednak miała maluszka w brzuszku Jednak Ktoś nad tym czuwa

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  10. #1880
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i jak? Jak było z dietką na weselu i co pokazała dzis rano waga?

    Podziwiam Twoją wytrwałość w ćwiczeniach. Mnie pewnie ta boląca blizna zniechęciłaby.

    Mam nadzieję, że priv z numerem komórki dotarł? Dziękuję, że będziesz o mnie pamiętać podczas tych prawie dwóch tygodni mojego wyjazdu. I podeślij mi też swój numer.

    Ściskam i udanego tygodnia życzę.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •