Cześć Emkrko jejku jestem pod wielkim wrażeniem !! !! Gratulacje od razu złapałam motywację i chce mi się odchudzać !! Już dziennie ćwiczę i mam ścisłą dietę Muszę być dzielna bo mam do utraty 20 kg !!
moze masz jakies porady dla mnie ?? ??
Cześć Emkrko jejku jestem pod wielkim wrażeniem !! !! Gratulacje od razu złapałam motywację i chce mi się odchudzać !! Już dziennie ćwiczę i mam ścisłą dietę Muszę być dzielna bo mam do utraty 20 kg !!
moze masz jakies porady dla mnie ?? ??
Witaj Ewuś
Przez to zamieszanie ze szpitalem,dopiero teraz zobaczyłam siódemeczke na Twoim tickerku - gratuluję z całego serducha
Cieszę sie,ze u Ciebie wszystko sie tak dobrze układa.Trzymam kciuki za wyniki wszystkich badań No i oczywiście trzymam kciuki,za......bociana
jak fajnie wygląda twój żółwik na 79kg - ech az sie rozmarzylem bo to waga ideal do której dąże od poczatku. Fajnie ze ćwiczysz A6W jak ci idzie? przy którym dniu jestes?
Pozdrawiam i zycze duzo wyttwalosci i kolejnych swietnych efektów choc i te juz zapierają dech w piersiach
Witam!
Tak zagladam i podczytuje inne wateczki a o swoim zapomnialam
U mnie na razie ok, choć od wczoraj coś mnie jednak blizna pobolewa. Z tego powodu nie robiłam wczoraj żadnych cwiczen i mialam ostre ostanowienie dziś to nadrobić. Ale chyba nie dam rady bo jeszcze trochę boli
Jednak dzis nie podaruje - mialo byc rano (za wczoraj) i wieczorem (za dziś). Chce zrobić przynajmniej te wieczorne - więc dziś 5 dzień 6W 9i może trochę rowerka stacjonarnego - zobacze ile dam rade.
Waga fiksuje, ale i ja po powrocie do pracy jem bardzo nieregularnie. Wczoraj np. przysnelam po powrocie z pracy i to bez obiadu. Wstalam o 23 a ze mialam jeszcze popracowac to musialam jednak cos wszamac bo kiszki marsz graly
Jak tak dalej pojdzie to 7 tak predko nie zobacze
Chyba powinnam zmienic tickerka bo tylko wprowadza w bład
Ale tak mi szkoda - naprawde ta 7 wiedzialam przez kilka dni, a potem była @ i jakos po niej się już nie pokazala ta ładna cyferka ;(
Bebe trzymam kciuki za twoje starania może rzeczywiście razem zmienimy tickerek na taki inny - odliczajacy te 9 miesięcy
Gusia1985 dzieki za odwiedzinki. na pewno uda ci się dobrnąc do wymarzonej wagi. Skoro już trzymasz dietkę i ćwiczysz to jestes na najlepszej drodze. Moja rada: pamietaj ze z momentem osiągnięcia celu nie mozna osiasc na laurach bo niestety te stracone kilogramy wroca bardzo szybko. Wlasciwa dieta to taka, ktora nazywa sie zdrowe odzywianie i trwa juz do konca zycia
Anamat dzieki za pozdrowienia, również pozdrawiam
Lunko dzieki za tego bociana. Oj sporo ich widzialam tego lata jak spedzalismy dluzszy weekend u tesciow Ciekawe czy którys zrealizuje nasze zamowienie
Kardloz dzieki za odwiedzinki. niestety faktycznie na tickerku powinno być coś pomiędzy 81 i 82 kg. Waga cały czas skacze. Niby zostało mi jeszcze 10-12 kilosków do stracenia ale teraz jakos opornie to idzie. Z jednaj strony nie chce za bardzo nadwyrezac organizmu po operacji - dopiero co doszłam do siebie. Z drugiej tez nie chce go teraz eksploatowac bo planujemy z mężem zajść w ciąże tzn. ja zajdę a on tylko pomoże
Oj pewnie potem też bedzie co gubić bo zawsze jakiś nadwymiarowy kilosek zostanie.
Wy faceci to jednak macie łatwiej
Cwicze cwicze 6W, ale wczoraj niestety nie dalam rady - blizna bolala, chyba zjadlam czegos za duzo, albo nie za bardzo dobrego dla mojej watroby i się odezwało.
Ale dziś nie ma zmiluj (ma być 5 dzień), bo już zaczynam widziec efekty
Pozdrawiam
Ja chyba za gruba jestem bo nawet po tych 10 dniach nic nie widzę - może tylko bardziej bolą mnie nogi a oponka jak odstaje tak odstaje...Zamieszczone przez emkr
Wczoraj niestety nie ćwiczyłam trudno - żadnych usprawiedliwień nie mam po prostu mi się nic nie chciało - Ale postaram się dziś poćwiczyć
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 5.09.2006 – 108 kg – BMI 40,15
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Miłego weekendu Emkr
Muszę Ci chyba palcem pogrozić Widzę,że znowu zaczynasz nieregularnie jeść Tak nie można-żeby mi to było ostatni raz
Ewuś!
Bociany napewno zagoszczą , zobaczysz jaka piękna bedzie Wasza wiosna!
Głęboko w to wierzę i zaklinam je wszystkie w myśli ...oczywiście wszystko w rękach Boga , ale Jego ręce są zawsze otwarte dla takich ludzi jak Ty!
Pozdrawiam i życzę miłego wekendu , bardziej wypoczynkowego i wspólnie radosnego!
Witajcie!
Wczoraj znowu bez cwiczeń było ale na szczescie blizna dziś nei boli i postaram się wieczorkiem machnąć te 3 serie (5 dzień)
Zaraz szykuje się na ślub, a zaraz potem idziemy do mamy na imieninki Mam nadzieje że nie namówią mnie na nic nieodpowiedniego, bo wczorajszy dzien udał się ładnie dietkowo i juz dziś waga zaczela się pomalutku zblizac do wyniku suwaczkowego Jeszcze co prawda troche brakuje ale może w poniedziałek, a najdalej wtorek mignie mi ta 7
TAKIJA troszkę cierpliwości z tymi ćwiczeniami. Ja ćwczyłam rególarnie cały zeszły rok i brzuszek był już całkiem całkiem, ale widać to było dopiero po 3 miesiącach cwiczen. Pozniej mialam zimą trochę przerwy, a potem operacji i dopiero niedawno zaczelam na nowo cwiczyc. Ale teraz jakoś łatwiej idzie. Miesnie co prawda slabe ale nie zanikly przez ten czas A efekty widze nie tylko jako mniejszy nieco brzuszek ale przede wszystkim ze zgrubienie blizny jakos tak bardziej miekkie i elastyczne się robi (bliznę mam pod prawym żebrem), bo ta jedna strona brzuszka to taka jeszcze trochę odretwiala jest i chirurg mowił że tak pozostanie jeszcze ok. 1-2 lata zanim wszystkie koncówki nerwowe sie odbuduja (przypalają naczynia krwionosne podczas operacji zeby za bardzo nie krwawiło a przy okazji ida tez zakonczenia nerwowe). także może dlatego tak szybko zauwazylam efekty. Widac rozrusznie brzuchola cwiczeniami powoduje że wszytsko szybciej wraca do normy i o to chodzi
Lunko, staram się jeść regularnie ale niestety nie zawsze mi to wychodzi. Jednak 3 posiłki muszą być i tego pilnuje (wiem że powinno być 5 ale czasem naprawde nie mam jak Grożenie palcem niestety nic tu nie skutkuje ale teraz dbam o siebie duzo bardziej niz przed operacja, bo wiem że zdrowie jest najwazniejsze i czym moze grozic jego zaniedbanie. Zreszta teraz musze dojść do wysmienitej formy żeby brzuszek mógł zacząć "zdrowo" rosnąć jak już dostaniemy potwierdzenie od bocianów
Animko dziękuję, bocianowe kciuki na pewno się przydadza. Co prawda wczesneij jakoś nam to nie wyszło, ale myślę że tak właśnie miało być. Nie wyobrażam sobie jakbym przeszła te boleści woreczkowe i całą operację jakbym jednak miała maluszka w brzuszku Jednak Ktoś nad tym czuwa
Pozdrawiam
No i jak? Jak było z dietką na weselu i co pokazała dzis rano waga?
Podziwiam Twoją wytrwałość w ćwiczeniach. Mnie pewnie ta boląca blizna zniechęciłaby.
Mam nadzieję, że priv z numerem komórki dotarł? Dziękuję, że będziesz o mnie pamiętać podczas tych prawie dwóch tygodni mojego wyjazdu. I podeślij mi też swój numer.
Ściskam i udanego tygodnia życzę.
Zakładki