z wielka przyjemnościa nadrobiłam Twój wąteczek,
a to dlatego, ze widać ogromną radość i optymizm, które aż biją z każdego słowa,
widać, ze jestes gotowa do walki, takiej mi Ciebie brakowało.
No i jeszcze raz powiem, ze zazdroszczę łatwości gubienia kilosków, u mnie nie dość, ze to ciężka, katorżnicza praca, to jeszcze efekty nie takie jakie bym chciała.
Zrobiłam kolejny zamach na biedronke, mam nadzieję, ze sie nie pogniewasz,
A co do wspólnego odchudzania, to ani w głowie mi Cie opuszczać,
Jestes na mnie skazana, hihihihihi
a to mój mały kaskader, jak widzisz wraca do formy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki