-
pozdrawiam, i mogę jedynie podpisać się pod słowami dziewczyn
-
Witam Laseczki
Znowu nie pada, alergia coraz silniejsza i znowu musialam wziac tabletke. Fatalnie sie czuje, jestem zmeczona i spiaca, wydaje mi sie ze mam bardzo niskie cisnienie.
Na dodatek poszlam pozno spac bo ekspediowalam dziecko na wakacje do Polski, z lotniska wrocilismy po 23:00 i zanim poszlam do lozka bylo grubo po polnocy, do tego niespokojny sen, uspokoilam sie dopiero po 3 rano gdy dostalam sms ze dolecial szczesliwie na miejsce.
Wczoraj dietkowo bylo ok, troche gorzej z piciem a to dlatego ze zapomnialam wziac wody do pracy a w domu padlam po powrocie na lozko (to te tabletki!) i wstalam dopiero gdy juz prawie byl czas jechac na lotnisko. Z tego tez powodu nie zrobilam limitu kalorii bo bardzo pozno jadlam obiad.
Tak jak sobie obiecalam, wpisuje co wczoraj zjadlam:
* sniadanie: 2 kromki chleba z otrebami owsianymi i siemiem lnianym z grilowana piersia z indyka (ok. 250 kcal)
* II sniadanie: jablko (ok. 50 kcal)
* lunch: 2 kromki chlebka Ryavita (odpowiednik Wasy) z serkiem pomidorowo-bazyliowym (ok. 150 kcal)
* przegryzka: jablko (ok. 50 kcal)
* obiad: 2 nalesniki z chudym bialym serem z jogurtem i cukrem waniliowym (ok. 300 kcal)
Razem: ok. 800 kcal
do tego: 3 kawy z chudym mlekiem, herbata, 1/2 l wody z plasterkiem cytryny. Za kawy licze sobie po ok. 20 kcal wiec juz mam jakies 860 kcal.
Ogolne samopoczucie wczorajsze: zmeczenie, sennosc prawdopodobnie spowodowana lekami na alergie; lekkosc w zoladku, nawet uczucie lekkiego ssania.
Aktywnosc fizyczna: spacer 45 min (ok. 3 km) - trase pokonuje zwykle w 30 min ale wczoraj nie bylam w stanie isc szybciej.
Agnimi, Lunko, Bellus, Rewolucjo - wiem ze macie stuprocentowa racje w sprawie cwiczen! Dlatego do mojego dziennego raportu postanowilam wlaczyc tez raport o aktywnosci fizycznej, moze to mnie zmobilizuje do dzialania. Niestety juz drugi dzien budze sie z "wata" w glowie i przez 15 min staram sie zwlec z lozka i mysl o cwiczeniach nawet przez mysl mi nie przemyka. Mam nadzieje ze dzis moze w koncu popada bo nienawidze takiego stanu u siebie. Zaraz sprawdze prognoze pogody.
Sprawdzilam - do soboty deszczu ma nie byc. A ja dopiero po jakims tygodniu przywykam do tych lekow.
No nic, przez pare dni bedziecie jeszcze mialy taka marude jak ja na forum...
-
Witaj Buttermilku!!!!
Ja rowniez (jako okropny len pod wzgledem sportu ) postaram Cie przekonac do cwiczen!!! Wyobraz sobie,ze ja jeszcze kilka dni temu nie potrafilam zrobic 15 brzuszkow!!!! Teraz robie po 100 [czytac:dumna ],ulozylam sobie sama zestaw cwiczen i moze tylko 30 minut dziennie -ale cwicze!!!
Po raz chyba pierwszy raz w zyciu (a moze to jeszcze tylko uluda? ) czuje miesnie brzucha!! Serio,i to po kilku dniach!!! Tez cwicze rece z hantlami,nogi-taki maly trening+spacery.
Czuje sie przez to lepiej,mam wrazenie,ze zaczynam sie nawet ladniej poruszac.
Dlatego Kochany Buttermilku,prosze sprobuj choc tydzien a potem zobaczysz,ze jak sie wpadnie w nalog to juz KONIEC
Pozdrawiam! Sissi76
-
buttermilk,,wiem ze moze nie jest to dobry pomysl,,ale ja pierwsz miesiac bralam hydrox.albo therme,,czulam sie pobudzona,,,i to dziala na temperature ,,za przeproszeniem poicisz sie jak swiniak,,,ja tylko zamawiam produkty z certyfikatem,,uwazac trzeba na podrobki,,ja schudlam na tym moje pierwsze 10 kg,,a co najfajniejsze jojo nie bylo,,,innym sposobem jest staniecie w bieliznie pred lustrem,,ja odrazu spierdykam do cwiczen...
-
Hi Buttermilku, no to miałaś bardzo stresową noc, teraz jak już wiesz, że wszystko ok z dzieckiem, to sporo edetchniesz. Przykro mi, że się źle czujesz, mnie złapała znów ból głowy i utrudnia mi życie. A z tym piciem, to przecież jeden dzień może się taki zdarzyć, najważniejsze, że nie podjadałaś z "braku czasu" tylko ładnie się zachowywałaś w sytuacjach stresowych. Dziś pewnie będziesz miała limit w komplecie. Też jestem alergiczką, ale na szczęście obywam się bez leków, jednak czasami jak zacznę kichać, prychać, płakać, to się zastanawiam, czy nie powinnam ich brać, bo nawet jak się pobawię z moimi sierściuchami to już pędzę do łazienki wykąpać się cała, a tak lubię ich zapach. Dziś masz ważenie, więc zdradź, jaka dzielna z Ciebie dziewczyna.
-
-
Witajcie Kochane!
A dzis na suwaczku mamy kolejny spadek, o ponad kilogram! Tempo mnie zadowala, chcialabym chudnac kilogram tygodniowo. Nie jest to moze jakies spektakularne ale chyba bezpieczne.
Wczoraj postanowilam w koncu zwiekszyc limit kalorii do 1200 i wtopilam, zupelnie przez przypadek, bo okazalo sie ze zamiast mozarelli light maz kupil pelnotlusta a zorientowalam sie dopiero wieczorem przy liczeniu kalorii... wlosy stanely mi deba na glowie
A wczoraj bylo:
* sniadanie: 2 kromki chleba z otrebami owsianymi i siemiem lnianym z mozarella i pomidorem - ok. 545 kcal
* lunch: 2 kromki Ryavita z serkiem bialym fitness, pomidor, sliwka - ok. 265 kcal
* przegryzka: sliwka - ok. 40 kcal
* obiad: piers indycza na teflonie z warzywami na patelnie, mizeria z gorka i chudego jogurtu - ok. 470 kcal
* kolacja: kawalek makreli - ok. 200
Razem: ok. 1520
Plyny: 1 kawa z mlekiem, 1 litr wody, 2 herbaty (znowu malo, zapomnialam przyniesc wody do pracy )
Aktywnosc fizyczna: polgodzinny marsz (ok. 3 km), przejazdzka rowerem (ok. 10 km), szybki spacer z psem (ok. 1/2 godz.), 20 brzuszkow prostych, 20 brzuszkow ukosnych, pare cwiczen na udka
Samopoczucie: wieksza czesc dnia - ospalosc i "wata w glowie", dopiero po rowerowej przejazdzce znacznie lepiej, stad pewnie energia na psi spacer i brzuszki
Mimo takiej dawki kalorii nie czulam sie przejedzona a mile nasycona.
Agnimi - dziekuje za odwiedzinki
Bellus, nawet mi przez mysl nie przeszlo podjadanie mimo zdenerwowania, teraz to sobie uswiadomilam, dopiero czytajac Twoj post! Moze dlatego ze byla noc a ja w zasadzie nigdy (na szczescie!) nie mialam zwyczaju nocnego myszkowania po lodowce, jak juz sie poloze to amen, umarl w butach, nie wstane do kuchni. Przynajmniej jeden brzydki nalog grubaskow zostal mi oszczedzony!
Wczoraj wieczorem z rozmyslem nie wzielam lekow i dzis obudzilam sie o wiele bardziej wypoczta i swiadoma Co prawda meczy mnie katar i swedza powieki i wlasnie zastanawiam sie co lepsze... Moze uda mi sie brac przynajmniej co 2 dni?
Gosiakku, boje sie troszke... ja jestem straszny alergik i musze mocno sie zastanowic zanim cos wezme, po prostu po wielu lekach mnie dusi. Czy mozesz mi zdradzic sklad tych preparatow? Jak widzisz wczoraj zabralam sie w koncu za cwiczenia, moze nie bylo tego duzo ale i tak jestem z siebie zadowolona jak na poczatek po tak dlugiej przerwie nieaktywnosci!
Sissi, ciesze sie bardzo ze tak ladnie cwiczysz, musze brac z Ciebie przyklad! Wczoraj cwiczac brzuszki myslalam o Tobie i wyobrazalam sobie Ciebie jako mokra plame na podlodze (jak to kiedys napisalas) Od razu mi sie lepiej zrobilo wiedzac ze nie jestem sama w tej mece!
Do tego jeszcze przez najblisze prawie 3 miesiace bede miala dodatkowa obowiazkowa aktywnosc - spacery z pieskiem, ktory, niestety, ma chore lapy i nie moze biegac ale wczoraj sobie swietnie radzil jak mu narzucilam dosc szybkie tempo marszu.
-
Hi Buttermilk, a zatem były ćwiczenia! :P :P :P Bardzo się cieszę, że je dołączasz do dziennego rytmu, tylko pamietaj, żeby nie forsować się na początku, lecz stopniowo, masz się do nich zachęcić, a nie zniechęcić. :P Dziś już dałam sobie w kość aerobikiem, i wypoczyłam mnóstwo niedobrych toksyn, endorfinki się pojawiły i jest ok. Tak bym chciała, jak Ty, nie mieć tego nałogu wieczornego podjadania, bardzo bym chciała, to chyba jest moja największa udręka, ale sama się tego nauczyłam to i sama się tego oduczę. Tylko mi wodę pij! A kiloska ogromnie gratuluję! To i tak duże tempo, powinno się maksymalnie kilosek, no przy naszej wadze mozna troszkę więcej, ale tak jest zdrowiej. Pozdrawiam. :P
-
Pięknie, pięknie, pięknie
Kilogram to bardzo ładny spadek. Lekarz powiedziałby, że bardzo duży Gratulacje. Z aćwiczonka tez oczywiście
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
-
BRAWO Buttermilku gratuluje Ci z calego serca przesuniecia suwaczka
Ja tez mialam kiedys podobna wpadke z jogurtem,zawsze kupuje 0,1% tluszczu a kiedys przez pomylke wzielam identyczny jogurt ale z 3,8%.Skapnelam sie pod koniec jak juz mialam ostatnia lyzeczke,zaczal mi jakos tak inaczej smakowac,zaczelam obracac pudeleczko chwalac jogurcik,ze taki cos dobry a tu szok jak zobaczylam zawartosc tluszczu No,ale to nie z naszej winy
Super swietnie i przecudnie,ze cwiczysz!!!! Zobaczysz za kilka dni to stanie sie codziennym rytualem jak np.mycie zebow.
Mocno pozdrawiam! Sisii76 [img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki