Strona 28 z 364 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 38 78 128 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 271 do 280 z 3633

Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

  1. #271
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    pozdrawiam, i mogę jedynie podpisać się pod słowami dziewczyn

  2. #272
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witam Laseczki

    Znowu nie pada, alergia coraz silniejsza i znowu musialam wziac tabletke. Fatalnie sie czuje, jestem zmeczona i spiaca, wydaje mi sie ze mam bardzo niskie cisnienie.
    Na dodatek poszlam pozno spac bo ekspediowalam dziecko na wakacje do Polski, z lotniska wrocilismy po 23:00 i zanim poszlam do lozka bylo grubo po polnocy, do tego niespokojny sen, uspokoilam sie dopiero po 3 rano gdy dostalam sms ze dolecial szczesliwie na miejsce.

    Wczoraj dietkowo bylo ok, troche gorzej z piciem a to dlatego ze zapomnialam wziac wody do pracy a w domu padlam po powrocie na lozko (to te tabletki!) i wstalam dopiero gdy juz prawie byl czas jechac na lotnisko. Z tego tez powodu nie zrobilam limitu kalorii bo bardzo pozno jadlam obiad.
    Tak jak sobie obiecalam, wpisuje co wczoraj zjadlam:

    * sniadanie: 2 kromki chleba z otrebami owsianymi i siemiem lnianym z grilowana piersia z indyka (ok. 250 kcal)
    * II sniadanie: jablko (ok. 50 kcal)
    * lunch: 2 kromki chlebka Ryavita (odpowiednik Wasy) z serkiem pomidorowo-bazyliowym (ok. 150 kcal)
    * przegryzka: jablko (ok. 50 kcal)
    * obiad: 2 nalesniki z chudym bialym serem z jogurtem i cukrem waniliowym (ok. 300 kcal)
    Razem: ok. 800 kcal

    do tego: 3 kawy z chudym mlekiem, herbata, 1/2 l wody z plasterkiem cytryny. Za kawy licze sobie po ok. 20 kcal wiec juz mam jakies 860 kcal.

    Ogolne samopoczucie wczorajsze: zmeczenie, sennosc prawdopodobnie spowodowana lekami na alergie; lekkosc w zoladku, nawet uczucie lekkiego ssania.
    Aktywnosc fizyczna: spacer 45 min (ok. 3 km) - trase pokonuje zwykle w 30 min ale wczoraj nie bylam w stanie isc szybciej.

    Agnimi, Lunko, Bellus, Rewolucjo - wiem ze macie stuprocentowa racje w sprawie cwiczen! Dlatego do mojego dziennego raportu postanowilam wlaczyc tez raport o aktywnosci fizycznej, moze to mnie zmobilizuje do dzialania. Niestety juz drugi dzien budze sie z "wata" w glowie i przez 15 min staram sie zwlec z lozka i mysl o cwiczeniach nawet przez mysl mi nie przemyka. Mam nadzieje ze dzis moze w koncu popada bo nienawidze takiego stanu u siebie. Zaraz sprawdze prognoze pogody.
    Sprawdzilam - do soboty deszczu ma nie byc. A ja dopiero po jakims tygodniu przywykam do tych lekow.
    No nic, przez pare dni bedziecie jeszcze mialy taka marude jak ja na forum...
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  3. #273
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Buttermilku!!!!

    Ja rowniez (jako okropny len pod wzgledem sportu ) postaram Cie przekonac do cwiczen!!! Wyobraz sobie,ze ja jeszcze kilka dni temu nie potrafilam zrobic 15 brzuszkow!!!! Teraz robie po 100 [czytac:dumna ],ulozylam sobie sama zestaw cwiczen i moze tylko 30 minut dziennie -ale cwicze!!!
    Po raz chyba pierwszy raz w zyciu (a moze to jeszcze tylko uluda? ) czuje miesnie brzucha!! Serio,i to po kilku dniach!!! Tez cwicze rece z hantlami,nogi-taki maly trening+spacery.
    Czuje sie przez to lepiej,mam wrazenie,ze zaczynam sie nawet ladniej poruszac.
    Dlatego Kochany Buttermilku,prosze sprobuj choc tydzien a potem zobaczysz,ze jak sie wpadnie w nalog to juz KONIEC
    Pozdrawiam! Sissi76

  4. #274
    gosiakk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    buttermilk,,wiem ze moze nie jest to dobry pomysl,,ale ja pierwsz miesiac bralam hydrox.albo therme,,czulam sie pobudzona,,,i to dziala na temperature ,,za przeproszeniem poicisz sie jak swiniak,,,ja tylko zamawiam produkty z certyfikatem,,uwazac trzeba na podrobki,,ja schudlam na tym moje pierwsze 10 kg,,a co najfajniejsze jojo nie bylo,,,innym sposobem jest staniecie w bieliznie pred lustrem,,ja odrazu spierdykam do cwiczen...

  5. #275
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Buttermilku, no to miałaś bardzo stresową noc, teraz jak już wiesz, że wszystko ok z dzieckiem, to sporo edetchniesz. Przykro mi, że się źle czujesz, mnie złapała znów ból głowy i utrudnia mi życie. A z tym piciem, to przecież jeden dzień może się taki zdarzyć, najważniejsze, że nie podjadałaś z "braku czasu" tylko ładnie się zachowywałaś w sytuacjach stresowych. Dziś pewnie będziesz miała limit w komplecie. Też jestem alergiczką, ale na szczęście obywam się bez leków, jednak czasami jak zacznę kichać, prychać, płakać, to się zastanawiam, czy nie powinnam ich brać, bo nawet jak się pobawię z moimi sierściuchami to już pędzę do łazienki wykąpać się cała, a tak lubię ich zapach. Dziś masz ważenie, więc zdradź, jaka dzielna z Ciebie dziewczyna.

  6. #276
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    pozdrawiam

  7. #277
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witajcie Kochane!

    A dzis na suwaczku mamy kolejny spadek, o ponad kilogram! Tempo mnie zadowala, chcialabym chudnac kilogram tygodniowo. Nie jest to moze jakies spektakularne ale chyba bezpieczne.
    Wczoraj postanowilam w koncu zwiekszyc limit kalorii do 1200 i wtopilam, zupelnie przez przypadek, bo okazalo sie ze zamiast mozarelli light maz kupil pelnotlusta a zorientowalam sie dopiero wieczorem przy liczeniu kalorii... wlosy stanely mi deba na glowie
    A wczoraj bylo:
    * sniadanie: 2 kromki chleba z otrebami owsianymi i siemiem lnianym z mozarella i pomidorem - ok. 545 kcal
    * lunch: 2 kromki Ryavita z serkiem bialym fitness, pomidor, sliwka - ok. 265 kcal
    * przegryzka: sliwka - ok. 40 kcal
    * obiad: piers indycza na teflonie z warzywami na patelnie, mizeria z gorka i chudego jogurtu - ok. 470 kcal
    * kolacja: kawalek makreli - ok. 200
    Razem: ok. 1520

    Plyny: 1 kawa z mlekiem, 1 litr wody, 2 herbaty (znowu malo, zapomnialam przyniesc wody do pracy )
    Aktywnosc fizyczna: polgodzinny marsz (ok. 3 km), przejazdzka rowerem (ok. 10 km), szybki spacer z psem (ok. 1/2 godz.), 20 brzuszkow prostych, 20 brzuszkow ukosnych, pare cwiczen na udka
    Samopoczucie: wieksza czesc dnia - ospalosc i "wata w glowie", dopiero po rowerowej przejazdzce znacznie lepiej, stad pewnie energia na psi spacer i brzuszki
    Mimo takiej dawki kalorii nie czulam sie przejedzona a mile nasycona.

    Agnimi - dziekuje za odwiedzinki

    Bellus, nawet mi przez mysl nie przeszlo podjadanie mimo zdenerwowania, teraz to sobie uswiadomilam, dopiero czytajac Twoj post! Moze dlatego ze byla noc a ja w zasadzie nigdy (na szczescie!) nie mialam zwyczaju nocnego myszkowania po lodowce, jak juz sie poloze to amen, umarl w butach, nie wstane do kuchni. Przynajmniej jeden brzydki nalog grubaskow zostal mi oszczedzony!
    Wczoraj wieczorem z rozmyslem nie wzielam lekow i dzis obudzilam sie o wiele bardziej wypoczta i swiadoma Co prawda meczy mnie katar i swedza powieki i wlasnie zastanawiam sie co lepsze... Moze uda mi sie brac przynajmniej co 2 dni?

    Gosiakku, boje sie troszke... ja jestem straszny alergik i musze mocno sie zastanowic zanim cos wezme, po prostu po wielu lekach mnie dusi. Czy mozesz mi zdradzic sklad tych preparatow? Jak widzisz wczoraj zabralam sie w koncu za cwiczenia, moze nie bylo tego duzo ale i tak jestem z siebie zadowolona jak na poczatek po tak dlugiej przerwie nieaktywnosci!

    Sissi, ciesze sie bardzo ze tak ladnie cwiczysz, musze brac z Ciebie przyklad! Wczoraj cwiczac brzuszki myslalam o Tobie i wyobrazalam sobie Ciebie jako mokra plame na podlodze (jak to kiedys napisalas) Od razu mi sie lepiej zrobilo wiedzac ze nie jestem sama w tej mece!
    Do tego jeszcze przez najblisze prawie 3 miesiace bede miala dodatkowa obowiazkowa aktywnosc - spacery z pieskiem, ktory, niestety, ma chore lapy i nie moze biegac ale wczoraj sobie swietnie radzil jak mu narzucilam dosc szybkie tempo marszu.
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #278
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Buttermilk, a zatem były ćwiczenia! :P :P :P Bardzo się cieszę, że je dołączasz do dziennego rytmu, tylko pamietaj, żeby nie forsować się na początku, lecz stopniowo, masz się do nich zachęcić, a nie zniechęcić. :P Dziś już dałam sobie w kość aerobikiem, i wypoczyłam mnóstwo niedobrych toksyn, endorfinki się pojawiły i jest ok. Tak bym chciała, jak Ty, nie mieć tego nałogu wieczornego podjadania, bardzo bym chciała, to chyba jest moja największa udręka, ale sama się tego nauczyłam to i sama się tego oduczę. Tylko mi wodę pij! A kiloska ogromnie gratuluję! To i tak duże tempo, powinno się maksymalnie kilosek, no przy naszej wadze mozna troszkę więcej, ale tak jest zdrowiej. Pozdrawiam. :P

  9. #279
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Pięknie, pięknie, pięknie
    Kilogram to bardzo ładny spadek. Lekarz powiedziałby, że bardzo duży Gratulacje. Z aćwiczonka tez oczywiście



    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska







    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  10. #280
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    BRAWO Buttermilku gratuluje Ci z calego serca przesuniecia suwaczka
    Ja tez mialam kiedys podobna wpadke z jogurtem,zawsze kupuje 0,1% tluszczu a kiedys przez pomylke wzielam identyczny jogurt ale z 3,8%.Skapnelam sie pod koniec jak juz mialam ostatnia lyzeczke,zaczal mi jakos tak inaczej smakowac,zaczelam obracac pudeleczko chwalac jogurcik,ze taki cos dobry a tu szok jak zobaczylam zawartosc tluszczu No,ale to nie z naszej winy

    Super swietnie i przecudnie,ze cwiczysz!!!! Zobaczysz za kilka dni to stanie sie codziennym rytualem jak np.mycie zebow.

    Mocno pozdrawiam! Sisii76 [img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

Strona 28 z 364 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 38 78 128 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •